Anna Popek o poście przerywanym. Gwiazda TVP zdradza tajniki swojej diety
- Od jakiegoś czasu stosuję post przerywany – zdradziła na Instagramie Anna Popek. Popularna prezenterka TVP zdradziła, jak wygląda jej dieta i z jakich elementów się składa. Gwiazda podkreśliła, że wspomniana metoda pozwala jej na staranne planowanie posiłków.
Spis treści:
Anna Popek. Polska dziennikarka i prezenterka, która od wielu lat jest związana z Telewizją Polską. Jedna z niekwestionowanych gwiazd TVP współprowadzi m.in. "Wielkie testy TVP", a ostatnio - po kilkuletniej przerwie - wróciła do programu "Pytanie na śniadanie".
Anna Popek słynie również z aktywności w mediach społecznościowych. Na Instagramie, gdzie obserwuje ją ponad 61 tys. obserwatorów, regularnie publikuje zdjęcia odsłaniające kulisy jej zawodowego i prywatnego życia. Tym razem gwiazda TVP postanowiła zdradzić tajniki swojej diety.
Anna Popek o poście przerywanym. "Czasem skręca mnie z głodu". Co dodaje do diety?
- Od jakiegoś czasu stosuję post przerywany czyli jem w ciągu 8 godzin a przez 16 nie jem nic. Te 16 godzin obejmuje tez sen, wiec nie jest tak źle, choć czasem skręca mnie z głodu - napisała na Instagramie Anna Popek.
Dziennikarka podkreśliła: - Ale w związku z tym starannie planuję co i kiedy zjem, żeby w tym ograniczonym czasie dostarczyć organizmowi to, co jest potrzebne. Przecież mój mózg, skóra, włosy i paznokcie czekają na swoją porcję energii, witamin, minerałów. Gotuję zupy, robię sałatki itp., ale uzupełniam dietę suplementami - witamina D,K oraz witamina E - na młodość, a także magnez i kwasy Omega.
Pod postem nie zabrakło komentarzy internautów.
"Muszę wypróbować, ale czuję, że będzie ciężko", "Pani Aniu, schudła pani bardzo", "Mam podobną dietę co pani", "Chyba nie dałabym rady aż 8 godzin nie jeść" - komentowali.
Jedna z osób zwróciła uwagę: "Nie rozumiem po co tak męczyć swój organizm. Wiadomo przecież, że w nocy się nie je. Ostatni posiłek jest koło 17 a pierwszy o 9.? Męczarnia w imię urody" - stwierdził internauta.
Post przerywany - czym jest?
Post przerywany w ostatnich latach zyskał spore zainteresowanie. To model żywienia, który polega na ograniczeniu spożywania pokarmów w określonym czasie. W tzw. "okienku żywieniowym" można jeść posiłki, natomiast po tym czasie zaczyna się czas, w którym rezygnuje się z jedzenia. Można pić tylko wodę.
Główną zasadą jest wyznaczenie sobie godzin, w których spożywamy posiłki oraz okresu "postu". Wybór posiłków zależy od indywidualnych upodobań i stanu zdrowia. Kluczowa zasada: muszą być zbilansowane i zawierać odpowiednią liczbę składników odżywczych. Ma to pozwolić na odżywienie organizmu. Jeśli chodzi o kaloryczność posiłków, zależy ona od celu, jaki chcemy osiągnąć. Jeśli zależy nam na zrzuceniu zbędnych kilogramów, konieczny jest ujemny bilans energetyczny.
Wyróżniamy dwa typy postu przerywanego:
- TRF (16:8) - wariant, w którym najistotniejszym elementem jest wyznaczenie okienka żywieniowego w ciągu dnia. Najczęściej wybierany jest podział 8/16, który oznacza 8 godzin na spożywanie posiłku i 16 godzin postu,
- ADF (5:2) - wariant, w którym czas powstrzymywania się od jedzenia dotyczy całych dni. Tydzień jest wówczas dzielony na dni, w których obowiązuje post całkowity i te, w których posiłki są spożywane bez wyznaczonego okienka żywieniowego.
Zobacz też: Post przerywany nie tak skuteczny jak sądzono? Nowe badania
Post przerywany to idealne rozwiązanie dla osób stawiających na aktywny tryb życia, które nie mają czasu na to, by często spożywać posiłki i je przygotowywać. Warto wiedzieć, że metoda postu przerywanego nie jest rekomendowana wszystkim. Oto grupa osób, które powinny z niej zrezygnować:
- kobiety w ciąży,
- osoby mające zaburzenia odżywiania,
- osoby borykające się z problemami hormonalnymi,
- osoby mające dolegliwości ze strony układu pokarmowego i borykające się z zaburzeniami poziomu glukozy czy insuliny.
Dlatego też nasze dietetyczne wybory warto konsultować z lekarzem. W tym wszystkim chodzi zwłaszcza o nasze zdrowie.
Niektóre osoby stosujące post przerywany zauważają, że dzięki tej metodzie lepiej sypiają, mogą kontrolować spożywane jedzenie i skutecznie tracą na wadze.
Taka metoda ma również swoje wady. Zdarza się, że osoby stosujące post przerywany w trakcie okienka żywieniowego starają się nadrobić posiłki i spożywają je w dość dużych ilościach. Powoduje to przejadanie i tym samym brak redukcji kilogramów. Energetyczna nadwyżka może też przyczynić się do wzrostu masy ciała. Oprócz tego, jeśli zjemy za dużo, mogą nas spotkać przykre dolegliwości ze strony układu pokarmowego takie jak np. bóle brzucha czy wzdęcia.
***