Jak czuje się księżna Charlene? Pałac przerwał milczenie

Księżna Charlene kilka miesięcy temu, po pobycie w RPA, została skierowana do zamkniętego ośrodka leczniczego z powodu ogromnego wyczerpania fizycznego i emocjonalnego. Teraz, z okazji Dnia Świętej Dewoty, pałac wydał oficjalne oświadczenie w sprawie stanu zdrowia Charlene Wittstock. Co możemy przeczytać w komunikacie?

Księżna Charlene i książę Albert mają problemy małżeńskie od wielu lat, o których media żywo dyskutują
Księżna Charlene i książę Albert mają problemy małżeńskie od wielu lat, o których media żywo dyskutująStephane Drapot / ContributorGetty Images

Księżna Charlene cierpi z powodu ogólnego wyczerpania. Co jest przyczyną?

Księżna Charlene już w dniu ślubu została okrzyknięta "najsmutniejszą panną młodą". Od 2011 roku media co jakiś czas donoszą, że stan psychofizyczny byłej pływaczki i żony księcia Alberta II sukcesywnie się pogarsza. Chociaż przyczyny nie są znane, wiele osób uważa, że powodem złej kondycji księżnej są problemy małżeńskie. Spekulacje nie milkną,  a odkąd Charlene Wittstock przebywa w zamkniętym ośrodku poza Monako, internauci są szczególnie zaniepokojeni. 

Chciała tego. Wiedziała już, że najlepszą rzeczą, jaką można zrobić, to wyjechać, odpocząć i poddać się prawdziwemu, medycznie opracowanemu leczeniu
tłumaczył mąż Charlene.

Książę Albert II nieustannie zaprzecza plotkom, jakoby jego zachowanie miało negatywnie wpływać na stan zdrowia żony. Nie zdradza jednak, na co dokładnie choruje księżna i czemu jej rekonwalescencja musi odbywać się poza granicami Monako z dala od rodziny i przyjaciół.

"Chcę to bardzo jasno powiedzieć. To nie problemy małżeńskie są powodem jej choroby. Przyczyna leży gdzie indziej" - tłumaczył w rozmowie z mediami.

Nowe doniesienia pałacu. Jak czuje się księżna Charlene?

Po długim okresie milczenia pałac - z okazji narodowego Dnia Świętej Dewoty - wydał oświadczenie o stanie zdrowia Księżnej Charlene. "Rekonwalescencja jest obecnie kontynuowana w satysfakcjonujący i bardzo zachęcający sposób" - zapewniają przedstawiciele księcia Alberta II.

Z komunikatu dowiadujemy się również,  że Charlene na razie nie powróci do Monako - będzie dochodzić do zdrowia jeszcze przez kolejnych kilka tygodni. Pałac zapewnia jednak, że Charlene "wraz z mężem księciem Albertem II łączy się sercem ze wszystkimi Monakijczykami i mieszkańcami księstwa".

Jak tylko pozwoli jej na to zdrowie, księżna z radością ponownie podzieli się z nimi chwilami biesiady. W tym okresie para królewska prosi, by ich życie prywatne i ich dzieci nadal było szanowane
napisano w oświadczeniu.
Plotki wokół księżnej Monako, Charlene Grimaldi, krążą już od jakiegoś czasu
Plotki wokół księżnej Monako, Charlene Grimaldi, krążą już od jakiegoś czasuARNOLD JEROCKIGetty Images
Kot i pies dla dobra dzieckaNewseria Lifestyle
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd na stronie?
Dołącz do nas