Jakub Rzeźniczak ponownie żonaty! Kim były jego poprzednie partnerki?

Jakub Rzeźniczak i Paulina Nowicka powiedzieli sobie „tak” podczas podróży do USA. Fakt ten może zaskakiwać, zwłaszcza że ich związek budził kontrowersje od samego początku, a niedawno piłkarz pożegnał synka, który walczył z nowotworem. Sytuacji przyglądają się nie tylko fani sportowca, ale… jego byłe ukochane. Kim są byłe partnerki Jakuba Rzeźniczaka i ile ich było?

Jakub Rzeźniczak i jego partnerki to burzliwe historie miłosne
Jakub Rzeźniczak i jego partnerki to burzliwe historie miłosne AKPA / InstagramAKPA

Jakub Rzeźniczak i Edyta Zając. Para jak z obrazka

Jakub Rzeźniczak dał się poznać w show biznesie nie tylko jako zdolny piłkarz, ale także jako mąż Edyty Zając. Para wzięła ślub w 2016 roku i gdy od tego momentu pojawiała się na salonach, trudno było oderwać oczy od przepięknej modelki i wpatrzonego w nią sportowca.

"Znamy się od zawsze, poznaliśmy się przez jej kuzyna, który mieszkał ze mną na jednym podwórku. Powiedział, że ma fajną siostrę cioteczną. Wtedy puszczało się głuche telefony, Edyta głuche zaczęła mi puszczać. Ona miała 15 lat, ja 16. Spotkaliśmy się kilka razy i drogi się rozeszły na kilka lat. Karierę Edyty śledziłem, mama mówiła, że fajnie, jakbym miał taką dziewczynę. To było w sferze marzeń. Zeszliśmy się po jakimś czasie. Kilka dni i wiedzieliśmy, że chcemy być razem. Jesteśmy do dzisiaj" - mówił Jakub Rzeźniczak w 2017 r. w rozmowie dla "Dzień dobry TVN".

Wydawało się, że nic nie stoi na przeszkodzie tej miłości. Edyta Zając wspierała ukochanego na boisku, a on na każdym kroku dawał jej dowody miłości.

Jednak w 2019 roku zaczęły pojawiać się plotki na temat kryzysu pary. Jakub i Edyta przestali zamieszczać wspólne zdjęcia, a na osobnych, które publikowali w portalach społecznościowych, widać było, że spędzają czas bez siebie.

Plotki nasiliły się, gdy na pewnym meczu, którego Rzeźniczak był jedynie obserwatorem z trybun, zamiast żony u jego boku pojawiła się znana polska piosenkarka - Candy Girl, czyli Barbara Hetmańska.

Edyta Zając i Jakub Rzeźniczak byli piękną parą
Edyta Zając i Jakub Rzeźniczak byli piękną parą Piotr Fotek/REPORTERReporter

Ona jednak sama stanowczo zaprzeczyła, że cokolwiek więcej, niż przyjaźń łączy ją z piłkarzem. To jednak nie wystarczyło, by uciszyć pogłoski o rozstaniu Edyty i Jakuba.

W czerwcu 2019 roku media obiegła niespodziewanie wiadomość, potwierdzona przez samego Rzeźniczaka, że ma on dziecko, córeczkę, spoza związku małżeńskiego z Edytą Zając.

Wówczas wszystko stało się jasne, dlaczego modelka milczy od miesięcy jak zaklęta. Jakub Rzeźniczak wyznał, że ma nieślubne dziecko, córeczkę o imieniu Inez i choć nie jest w związku z matką dziewczynki, to uczestniczy w jej wychowaniu.

Kobieta, z którą piłkarz ma córeczkę to prawniczka Ewelina.

Jakub Rzeźniczak i nieślubna córka. Kontrowersje wokół jej wychowania

Wiadomość o nieślubnym dziecku i tym samym też zdradzie, jakiej dopuścił się Rzeźniczak, wywołały medialną burzę, a fani dokładnie przyglądali się poczynaniom piłkarza.

Gwiazdor boiska borykał się z zarzutami, że mimo deklaracji o wspólnym wychowaniu, nie zajmuje się dzieckiem.

"Przeczytałem, że latam za laskami po mieście, a nie zajmuję się córką. Wtedy naprawdę się wkurzyłem" - mówił w rozmowie z Izabelą Koprowiak.

Do tej pory matka Inez starała się nie wypowiadać, ale po licznych zapewnieniach piłkarza o tym, że zajmuje się córką, przerwała milczenie.

"Kochani! Długo nie komentowałam spraw rodzinnych, jednak nigdy nie było to doceniane, przez milczenie, które najpierw zostało mi narzucone prawnie, za którego złamanie groziła mi kara finansowa, aż po moją samodzielną decyzję, że dla dobra córki i jej relacji z ojcem zachowam wszystko dla siebie" - wyjawiła na Instagramie Ewelina.

W dalszej części wypowiedzi była kochanka Rzeźniczaka ujawniła, że miała usłyszeć od piłkarza przykre słowa. Sportowiec miał uznać, że wychowywanie dziecka, to "nicnierobienie".

"Dowiedziałam się, że on nie będzie zajmował się całymi dniami, no bo ja przecież siedzę i nic nie robię - o ba! Mało tego, żyję za jego kasę. Ciekawe, gdzie się podziała jego pamięć bądź czytanie ze zrozumieniem, bo dokładnie zna wydatki. Zbieram wszystkie faktury, rachunki oraz mam potwierdzenia przelewów - mówiła w mediach społecznościowych rozgoryczona matka Inez.

W międzyczasie mężczyzna w 2020 roku rozwiódł się z Edytą Zając, która zachowując milczenie i powściągliwość nie dała po sobie poznać, jak bardzo zabolała ją sytuacja ze zdradą i narodzinami nieślubnego dziecka jej męża.

Jakub Rzeźniczak i Magdalena Stępień. Miłość, która stała się tragedią

Choć rozwód Jakuba Rzeźniczaka był już w trakcie realizacji, to wcześniej pojawiły się plotki o nowej miłości w jego życiu. Wybranką okazała się być Magdalena Stępień, była uczestniczka programu "Top Model".

Kolejny raz piłkarz ujawnił swoje miłosne gusta - po Edycie Zając znów wybrał na panią swego serca modelką o ciemnych włosach.

Miłość jednak nie trwała długo, bo Magdalena miała nakryć piłkarza na zdradzie. Po wybuchowym początku i jednocześnie końcu relacji, Magdalena Stępień postanowiła... dać Rzeźniczakowi drugą szansę.

Para do siebie wróciła i pokazywała światu, jak bardzo się kocha. Wówczas też w grudniu 2020 roku okazało się, że spodziewają się oni dziecka.

Radość z maleństwa trwała przez kilka miesięcy, a pod koniec ciąży okazało się, że Magdalena zostanie... samotną matką.

Podczas porodu nie było przy niej piłkarza oraz w czasie trudnego dla każdej kobiety połogu także nie mogła liczyć na jego wsparcie.

W przeciwieństwie do Eweliny, Magdalena Stępień nie miała zamiaru długo milczeć na temat zachowania swojego byłego partnera. Wyjawiała w licznych wywiadach, jak zachował się sportowiec i jak bardzo jest zdana w rodzicielstwie tylko na siebie samą.

Właśnie wtedy, w okresie najtrudniejszym dla świeżo upieczonej mamy, pojawiły się w mediach plotki o tym, że Jakub Rzeźniczak ma już nową wybrankę.

Wiadomość ta została jednak przesunięta na dalszy plan, bo 20 stycznia 2022 roku okazało się, że syn Magdaleny i Jakuba, Oliwier jest poważnie chory.

Matka chłopca opublikowała wiadomość, w której tłumaczyła, na co choruje jej dziecko. Niestety podczas rutynowych badań wieku dziecięcego wykryto u Oliwiera rzadki nowotwór wątroby.

Wtedy zaczęła się walka o życie synka Jakuba Rzeźniczaka i Magdaleny Stępień.

Walka o życie dziecka i publiczna wojna na słowa

Fani nie mogli uwierzyć w to, jaka choroba dotknęła małego Oliwiera i współczuli tej sytuacji rodzicom. Szybko się jednak okazało, że Magdalena Stępień i Jakub Rzeźniczak prezentują odmienne stanowiska co do dalszego leczenia syna.

Piłkarz był zdania, że chłopiec ma wystarczająco dobrą opiekę medyczną w Polsce, zaś była modelka pragnęła dać szansę synkowi na drogie leczenie w Izraelu.

Bez zgody ojca dziecka rozpoczęła ona zbiórkę funduszy na leczenie maluszka. Ten krok wywołał kolejną medialną burzę. Pojawiły się pytania, czy czołowy polski piłkarz nie jest w stanie zapewnić własnemu dziecku zabezpieczenia finansowego na leczenie poza granicami państwa.

Zwłaszcza, że w mediach pojawiały się w trakcie walki Magdaleny Stępień o życie syna zdjęcia Jakuba z jego nową partnerką z zagranicznych wyjazdów.

Nie brakowało gorzkich słów oceniających postawę Jakuba Rzeźniczaka zarówno ze strony fanów, jak i samej Magdaleny Stępień.

W lipcu 2022 roku nadeszła najgorsza wiadomość - syn Rzeźniczaka i Magdaleny Stępień zmarł.

Nowe życie, nowa droga Jakuba Rzeźniczaka. Paulina Nowicka została żoną piłkarza

Osobą, która pojawiła się w życiu Jakuba Rzeźniczaka po tym, kiedy odszedł od ciężarnej Magdaleny Stępień okazała się być Paulina Nowicka.

To ona przez cały czas była u boku piłkarza i jak on sam twierdzi - wspierała go w najtrudniejszych momentach jego życia.

Równo cztery miesiące po śmierci Oliwiera Paulina Nowicka i Jakub Rzeźniczak pochwalili się w mediach społecznościowych ślubem.

Na ich kontach pojawiły się zdjęcia z ceremonii ślubnej, którą zorganizowali na Florydzie. Wśród gratulacji pod zdjęciami nowożeńców pojawiły się także gorzkie słowa:

"Ciekawe kiedy będzie następna zdrada albo zostawienie następnej kobiety w ciąży", "Ze względu na szacunek do matki zmarłego dziecka to zdjęcie nie powinno się pojawić w sieci", "No gratulacje....ale czy to był odpowiedni moment na ślub... ledwo co pochowałeś syna" - pisali fani.

Czyżby jednak tym razem miało być inaczej? Czas pokaże.

Magdalena Stępień u Zdanowicz o hejcie, który ją dotknął podczas leczenia OliwierkaINTERIA.PL
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd na stronie?
Dołącz do nas