Joanna Racewicz o maturze z religii. "Czy to już Prima Aprilis?"
Joanna Racewicz aktywnie działa w mediach społecznościowych. To właśnie tam dzieli się z internautami swoimi przemyśleniami. Dziennikarka często odnosi się do politycznych oraz społecznych tematów. Tym razem zabrała głos w sprawie matury z religii. „Co Boskie - Bogu. Co cesarskie - cesarzowi. Dobrze nie mieszać sacrum z profanum” – napisała.

Joanna Racewicz w mediach społecznościowych
Joanna Racewicz należy do grona aktywnych użytkowników mediów społecznościowych. Na Instagramie opublikowała już 2971 postów, a więc internauci niemal codziennie mogą liczyć na nowe zdjęcia dziennikarki.
Nie da się ukryć, że sporym zainteresowaniem cieszą się posty, na których dokładnie widać stylizacje Joanny Racewicz. Fanki nie kryją zachwytu i niemal na każdym kroku podkreślają, że uwielbiają jej styl.
Joanna Racewicz chętnie pokazuje, jak wygląda jej codzienność. Publikuje zdjęcia z domowego zacisza, z pracy oraz z wyjazdów. Na instagramowym profilu dziennikarki nie brakuje również jej przemyśleń. Często odnosi się do społecznych tematów, a także sytuacji na świecie oraz w kraju.
Joanna Racewicz zabrała głos w kwestii matury z religii
Zobacz również:
- Ekstrawagancka Joanna Racewicz świętuje Dzień Barbie. Spójrzcie tylko na jej stopy
- „Kto mi zabroni?”. Joanna Racewicz duma nad Walentynkami, fani poruszeni wpisem
- Joanna Racewicz szczerze o macierzyństwie: "Nie było jak w cudownych reklamach"
- Joanna Racewicz o Emilianie Kamińskim: "Zauroczył mnie smarkulę"
Wśród propozycji legislacyjnych Ordo Iuris można znaleźć wprowadzenie możliwości zdawania religii na maturze jako przedmiotu dodatkowego.
Wskazano, że dzięki temu wydziały teologiczne i filozoficzne mogłyby lepiej weryfikować kandydatów.
Głos w tej kwestii postanowiła zabrać Joanna Racewicz. Na swoim instagramowym profilu opublikowała wymowny wpis.
"Matura z religii? Czy dobrze słyszę? Czy to już Prima Aprilis? Ordo Iuris twierdzi, że to dla tych, co wybiorą studia teologiczne albo filozofię. Serio? Aż takie tłumy? A przecież pustki w seminariach" - napisała dziennikarka.
Ordo Iuris proponuje, by maturzyści mogli zdawać pisemny egzamin maturalny z religii. Podkreślono, że wówczas taki arkusz powinien zostać opracowany przez komisję, w której skład wchodziliby "eksperci kościelni". Dodano, że w wymaganym zakresie mogliby zostać włączeni w struktury CKE.
Test z Ewangelii jak kiedyś pacierz na ocenę? Tak było lata temu przed Pierwszą Komunią. Mała salka katechetyczna obok chóru. Pamietam księdza i bolesny świst drewnianej linijki, gdy w nerwach przed całą klasą ktoś pomylił kolejność grzechów głównych. Ech
Dziennikarka dokładnie podkreśliła, jakie ma zdanie na ten temat. "Co Boskie - Bogu. Co cesarskie - cesarzowi. Dobrze nie mieszać sacrum z profanum" - podkreśliła Joanna Racewicz.
***