Joanna Racewicz o maturze z religii. "Czy to już Prima Aprilis?"

Joanna Racewicz aktywnie działa w mediach społecznościowych. To właśnie tam dzieli się z internautami swoimi przemyśleniami. Dziennikarka często odnosi się do politycznych oraz społecznych tematów. Tym razem zabrała głos w sprawie matury z religii. „Co Boskie - Bogu. Co cesarskie - cesarzowi. Dobrze nie mieszać sacrum z profanum” – napisała.

Joanna Racewicz zdecydowała się skomentować pomysł wprowadzenia matury z religii
Joanna Racewicz zdecydowała się skomentować pomysł wprowadzenia matury z religii VIPHOTO/East NewsEast News

Joanna Racewicz w mediach społecznościowych

Nie da się ukryć, że sporym zainteresowaniem cieszą się posty, na których dokładnie widać stylizacje Joanny Racewicz. Fanki nie kryją zachwytu i niemal na każdym kroku podkreślają, że uwielbiają jej styl.

Joanna Racewicz chętnie pokazuje, jak wygląda jej codzienność. Publikuje zdjęcia z domowego zacisza, z pracy oraz z wyjazdów. Na instagramowym profilu dziennikarki nie brakuje również jej przemyśleń. Często odnosi się do społecznych tematów, a także sytuacji na świecie oraz w kraju.

Joanna Racewicz zabrała głos w kwestii matury z religii

Wśród propozycji legislacyjnych Ordo Iuris można znaleźć wprowadzenie możliwości zdawania religii na maturze jako przedmiotu dodatkowego.

Wskazano, że dzięki temu wydziały teologiczne i filozoficzne mogłyby lepiej weryfikować kandydatów.

Głos w tej kwestii postanowiła zabrać Joanna Racewicz. Na swoim instagramowym profilu opublikowała wymowny wpis.

"Matura z religii? Czy dobrze słyszę? Czy to już Prima Aprilis? Ordo Iuris twierdzi, że to dla tych, co wybiorą studia teologiczne albo filozofię. Serio? Aż takie tłumy? A przecież pustki w seminariach" - napisała dziennikarka.

Ordo Iuris proponuje, by maturzyści mogli zdawać pisemny egzamin maturalny z religii. Podkreślono, że wówczas taki arkusz powinien zostać opracowany przez komisję, w której skład wchodziliby "eksperci kościelni". Dodano, że w wymaganym zakresie mogliby zostać włączeni w struktury CKE.

Test z Ewangelii jak kiedyś pacierz na ocenę? Tak było lata temu przed Pierwszą Komunią. Mała salka katechetyczna obok chóru. Pamietam księdza i bolesny świst drewnianej linijki, gdy w nerwach przed całą klasą ktoś pomylił kolejność grzechów głównych. Ech
Joanna Racewicz

Dziennikarka dokładnie podkreśliła, jakie ma zdanie na ten temat. "Co Boskie - Bogu. Co cesarskie - cesarzowi. Dobrze nie mieszać sacrum z profanum" - podkreśliła Joanna Racewicz.

***

Dlaczego hejtują głównie kobiety? Joanna Racewicz w podkaście Katarzyny ZdanowiczINTERIA.PL
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas