Julia Wieniawa z tęsknotą wspomina urlop. W końcu pokazała też psa
Julia Wieniawa uwielbia podróże. Patrząc na jej konta w mediach społecznościowych można odnieść wrażenie, że nigdy nie siedzi w miejscu. Ostatnio kolejny raz odwiedziła Bali, gdzie doskonale bawiła się na rajskiej wyspie. Jednak patrząc na tak częste jej podróże pojawia się pytanie, co dzieje się wtedy z psem, którego kupiła rok temu w Boże Narodzenie?
Julia Wieniawa zakochana w podróżach. Tak wspomina Bali
Julia Wieniawa, gwiazda, która popularność zdobyła dzięki roli w serialu "Rodzinka.pl", dziś robi karierę muzyczną, a w wolnym czasie kocha podróżować.
Zobacz również:
Do tego pomiędzy wyjazdami Julia Wieniawa zaczęła koncertować, odwiedzając różne miasta w Polsce.
Ostatnio właśnie odpoczywała na Bali i postanowiła opublikować kilka zdjęć z tej podróży, gdzie widać, jak doskonale się bawiła. Czarno-białe zdjęcia ukazywały Wieniawę w bikini na rajskiej plaży i zażywającej relaksu w hotelowym basenie.
Niejedna osoba mogłaby pomarzyć o takich wakacjach, z których gwiazda korzysta dość często.
Widać, że tak samo jak intensywnie pracuje, tak samo intensywnie podróżuje, a jej życie toczy się na wysokich obrotach.
Co dzieje się z psem Julii Wieniawy? Pokazała nowe zdjęcie!
Patrząc na szybkie tempo życia i częste wyjazdy Julii Wieniawy niektóre osoby, obserwujące swoją idolkę od dłuższego czasu, zastanawiają się, kiedy gwiazda znajduje czas na inne obowiązki, jak opieka nad psem, Bowiem, którego celebrytka kupiła w Boże Narodzenie w 2021 roku.
Wówczas rozgorzała internetowa dyskusja nad poprawnością i słusznością podjęcia takiej decyzji. Internauci zarzucali gwieździe po pierwsze skorzystanie z hodowli niezarejestrowanej w Polsce ani w FCI, ani w ZKWP, czyli organizacjach kontrolujących i zrzeszających legalne hodowli psów rasowych.
Zobacz również: Metamorfozy gwiazd. Sylwia Bomba i Danuta Martyniuk zaskoczyły przemianą. Nie one jedyne!
Gwiazda zdecydowała się wówczas na psa rasy Cavapoo, niezwykle modnej rasy wśród celebrytków, ale która... nie została zatwierdzona w Polsce przez wyżej wymienione organizacje.
Dodatkowo od lat fundacje i schroniska apelują, by nie kupować, ani nie adoptować zwierząt w okresie świątecznym, bo pies ani kot nie jest prezentem pod choinkę. Dbające o zwierzęta schroniska, organizacje, a nawet hodowle, którym zależy na dobru psów, wstrzymują w okolicach świat adopcje, czy sprzedaż szczeniąt.
Julia Wieniawa jednak w 2021 roku najprawdopodobniej pragnęła, by jej nowy pies pojawił się w domu właśnie w okolicach Bożego Narodzenia.
Wtedy też zakupem psa cieszył się ówczesny chłopak Julii Wieniawy, Nikodem Rozbicki. Jak początkowo szczeniak często gościł na zdjęciach, czy nagraniach w mediach społecznościowych pary, tak z czasem Bowiego było coraz mniej.
Ku zaskoczeniu fanów, właśnie po powrocie z Bali gwiazda pokazała dawno niewidzianego przez internautów Bowiego na swoim InstaStories.
Każdy, kto jest właścicielem psa, wie, jak sporo czasu zajmuje wychowanie tak młodego psa i ile należy poświęcić czasu na wspólne spacery, treningi, czy zabawę, by wytworzyć ze zwierzęciem więź.
Zobacz również: Smoothie z pokrzywy. Poznaj moc leczniczej rośliny
Czy Julia Wieniawa ma na tyle wolnego czasu między koncertami i podróżami, by poświęcić go swojemu psu?
Z pewnością, gdyby tylko mogła, zabierałaby w dalekie podróże swojego psiego przyjaciela. Niestety, nie zawsze jest to możliwe. Pojawia się pytanie, kto wówczas przejmuje opiekę nad Bowiem na tak długi czas?