Kamerdyner "Playboya" po latach ujawnił, co działo się w domu Hefnera

Były kamerdyner Hugh Hefnera właśnie wyjawił mroczne sekrety rezydencji Playboya, gdzie seks imprezy i rozpusta były na porządku dziennym. Pracownik wydał wspomnienia, w których ujawnił, co działo się za zamkniętymi drzwiami willi.

Hugh Hefner i jego króliczki
Hugh Hefner i jego króliczkiEastNewsEast News

Po śmierci Hugh Hefnera tajemnice jego willi wciąż wychodzą na jaw

Tajemnica i intryga zawsze otaczały słynną na całym świecie rezydencję Playboya - zwłaszcza jeśli chodzi o osławioną grotę posiadłości, w której miały odbywać się przyjęcia nie z tej ziemi.

Holmby Hills było domem Hugh Hefnera, który mieszkał tam przez ponad cztery dekady z grupą "dziewczynek", nazywanych przez niego i media "króliczkami".

Ale dopiero niedawno wielu jego byłych znajomych zechciało podzielić się swoimi doświadczeniami z imprez, które organizował Hefner.

W tym roku jego były kamerdyner wydał wspomnienia, aby podzielić się swoimi doświadczeniami z osławionej posiadłości.

Stefan Tetenbaum, pracownik firmy Hef na przełomie lat 70. i 80., ujawnia "ciemne podbrzusze traktowania swojej dziewczyny i innych kobiet, które chciały być częścią świata Playboya zawodowo i za drzwiami sypialni".

Holly Madison dopiero po śmierci Hugh Hefnera odważyła się opowiedzieć swoją historię
Holly Madison dopiero po śmierci Hugh Hefnera odważyła się opowiedzieć swoją historięMark MainzGetty Images

Były kamerdyner Hefnera wyjawił, jak wyglądały rozpustne imprezy w posiadłości Hefnera. Trudno w to uwierzyć

W książce Stefan szczerze opisał, jak wyglądały przygotowania do imprez w rezydencji Playboya i sama grota na seks-imprezy.

Wspominając pierwsze ustawienie sceny powiedział:

"Wewnątrz groty zapaliłem dziesiątki małych świeczek. Układam ręczniki i szlafroki w kilku miejscach, oraz poustawiałem butelki z oliwką dla niemowląt po jaskini. Sama grota została zbudowana z kamienia Palos Verdes. W posadzkę wbudowano sześć oddzielnych kąpielisk... Uruchomiłem silniki do jacuzzi. Wkrótce grota zamieniła się w morze wzburzonej wody, para unosząca się do sufitu. Wyszedłem. Do łaźni wszedł lokaj, kilka kroków za nim znajdowała się jedna z modelek w krótkim szlafroku frotte" - możemy przeczytać w książce kamerdynera Hefnera.

Były pracownik Hugh Hefnera opisał także, jak grota do rozpustnych imprez wyglądała po użytkowaniu jej przez gości.

"W grocie dwie dziewczyny unosiły się w ciepłej, bulgoczącej wodzie, jak żółwie, z piersiami unoszącymi się nad powierzchnią wody, a następnie opadającymi ponownie... Musiałem wymienić wszystkie butelki z olejkiem dla dzieci" - podsumowuje Stefan Tetenbaum.

***

Zobacz również:

Ukraińska akcja sprzątania. Tak dziękują za pomocAFP
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd na stronie?
Dołącz do nas