Teresa Lipowska zdradziła, ile wynosi jej emerytura. "Miałabym biedę". Kwota zaskakuje
Teresa Lipowska, chociaż od lat jest już emerytką, nie rezygnuje z aktorskich zobowiązań. Jak przyznała bowiem w jednym z wywiadów, "gdyby miała tylko emeryturę, to miałaby biedę". Ujawniła przy tym kwotę miesięcznego świadczenia. Tyle trafia na jej konto od ZUS. Zaskoczenie?
Teresa Lipowska szczerze o swojej codzienności. Nie zamierza rezygnować
Ma 87 lat, a wciąż pozostaje aktywna zawodowo. Teresa Lipowska, w ostatnim czasie kojarzona głównie z rolą Barbary Mostowiak w serialu "M jak miłość", od lat cieszy widzów swoją obecnością na dużym ekranie. Nie rezygnuje z udziału w produkcjach, chociaż od lat korzystać może z zasłużonej emerytury.
Zobacz również:
Aktorka, obecna w branży od ponad 65 lat, nie ma zamiaru zwalniać tempa. "Przez 67 lat pracy w zawodzie odbyłam setki spotkań z ludźmi. Mnie się nie chce siedzieć w fotelu. Muszę przyznać, że chociaż mam coraz mniej siły, ale jak już jestem na spotkaniu, to zapominam, że mam ponad 80 lat. Działa adrenalina" - wyznała w rozmowie z serwisem cozatydzien.tvn.pl.
"Cieszę się, że mając 87 lat, mam jeszcze propozycje zawodowe, które dają mi siły do dalszej pracy. A tylko aktywność pomaga mi przetrwać nie najlepszą jesień życia" - dodała. Gwiazda nie ukrywa przy tym, że gdyby nie ciągła aktywność zawodowa i profity, które się z nią łączą, kwota emerytury, która co miesiąc trafia na jej konto z ZUS, nie byłaby zadowalająca.
Ile ma emerytury Teresa Lipowska? Kwota może zaskoczyć
"Staram się być tam, gdzie mnie zapraszają. Nie oczekuję wielkich profitów. Odłożyłam trochę pieniążków i, mając niewielką emeryturę, wciąż udaje mi się coś dorobić" - zdradziła w rozmowie z serwisem plejada.pl Teresa Lipowska.
Przyznała przy tym, że "gdyby miała tylko emeryturę, to miałaby biedę". "Jestem aktorką ciągle pracującą. Niedawno jeden film skończyłam. Mam cały czas "M jak miłość". Mam bardzo dużo spotkań z widzami, ze swoją książką, które uwielbiam zresztą" - przyznała.
Stwierdziła przy tym, że nie narzeka na swoją sytuację - mimo iż na jej konto miesięcznie trafia z ZUS 2,2 tys. złotych. Podkreśliła jednak, że znacznie istotniejsze od pieniędzy jest dla niej zdrowie. "Ja mam małe potrzeby w tej chwili. Gdybym miała tylko 2200 zł, to byłoby trochę ciężko, ale nie narzekam. Ja jestem optymistką, byle bym była zdrowa. To jest dla mnie najważniejsze" - powiedziała.
Zobacz również: Manuela Gretkowska o emeryturze. Tyle wyliczył jej ZUS
