Tess Holliday w walentynkowej sesji zdjęciowej

Tess Holliday to najpopularniejsza obecnie modelka plus size na świecie. 36-latka ma mnóstwo fanów, a na Instagramie obserwuje ją już ponad 2,4 miliona osób. Teraz Tess opublikowała tam efekty odważnej sesji walentynkowej i znów zachwyciła wielbicieli.

Tess Holliday to najpopularniejsza modelka plus size na świecie
Tess Holliday to najpopularniejsza modelka plus size na świecie Mike Coppola/Getty ImagesEast News

Tess Holliday rozpoczęła karierę, gdy miała zaledwie 15 lat. To wtedy postanowiła pójść na casting do agencji plus size, gdzie doceniono wprawdzie jej piękną twarz i warunki, ale zwrócono także uwagę na zbyt niski wzrost i sporą nadwagę. Holliday przeniosła się więc do Seattle, gdzie przez dwa lata pracowała jako główna wizażystka, stylistka fryzur, a nawet dyrektor kreatywna na pokazach mody. Nigdy jednak nie zrezygnowała z marzeń i wróciła do Missisipi, a stamtąd wyleciała do Los Angeles, gdzie jej kariera zaczęła się naprawdę rozwijać!

Tess Holiday: Kariera najsłynniejszej modelki plus size na świecie

Rok 2011 był dla Tess Holliday przełomowy. W czerwcu została bowiem twarzą jednego z programów telewizyjnych i pojawiła się w pierwszej reklamie, a zaraz potem nakręciła kampanię dla Benefit Cosmetics i rozpoczęła współpracę z samym Davidem LaChapelle. 

Od tego czasu Tess Holliday idzie jak burza. Regularnie bierze udział w sesjach zdjęciowych, pojawia się na najważniejszych okładkach świata i, jak przekonują inne modelki plus size, inspiruje kobiety na całym świecie jako ikona nurtu body positive. 

Tess Holliday w walentynkowej sesji zdjęciowej. Fani piszą: "Jesteś nieziemska"

Wczoraj na koncie instagramowym Tess Holliday pojawiła się fotka, która zachwyciła fanów modelki. Tess pozuje w kusym, czerwonym zestawie - staniku z wielką kokardą i koronkowych majtkach. Ma długie, rozpuszczone, rude włosy, a dopełnieniem całej stylizacji jest seksowny makijaż w stylu pin-up.

Fani momentalnie zasypali Tess komplementami pisząc:

- "Królowa Walentynek", "Jesteś nieziemska", "Anioł", "Niesamowita" - piszą, zachwycając się walentynkową sesją modelki.

Jak wam podoba się Tess Holliday w takim wydaniu?

***
Zobacz również:

"Burek sam nie poprosi o pomoc": Apel Renaty PrzemykINTERIA.PL
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd na stronie?
Dołącz do nas