Sklepowa pinsa i pizza. Katarzyna Bosacka wskazała kluczowe różnice. Którą lepiej wybrać?
Katarzyna Bosacka od lat doradza Polakom w kwestii robienia świadomych zakupów. Tym razem opublikowała nagranie, w którym zwraca uwagę na różnice pomiędzy pinsą a pizzą. Co lepiej wybrać? Oddajmy głos ekspertce.
Spis treści:
Katarzyna Bosacka: dziennikarka, prezenterka i ekspertka ds. zdrowego żywienia. Popularność zdobyła jako prowadząca programy "Wiem, co jem" i "Wiem, co kupuję". Bosacka edukowała w nich na temat świadomego wyboru produktów spożywczych, ich jakości i wpływu na zdrowie. Dziennikarka jest również autorką wielu publikacji poświęconych prowadzeniu zdrowego trybu życia. Aktywnie działa też w mediach społecznościowych.
Na Instagramie publikuje krótkie nagrania, w których bierze pod lupę rozmaite produkty. Od czasu do czasu dzieli się też przepisami czy wskazówkami dotyczącymi diety.
Tym razem Katarzyna Bosacka postanowiła wskazać kluczowe różnice pomiędzy sklepową pizzą a pinsą. Który produkt lepiej wybrać? Oto, co powiedziała ekspertka.
Czym się różni pinsa od pizzy? Katarzyna Bosacka wyjaśnia
"Pizza powstaje z mąki 00, czyli pozbawionej tzw. popiołu - składników mineralnych. Jest to mąka bardzo wysoko oczyszczona i tutaj rzeczywiście w składzie taką mąkę znajdziemy, bo jest to mąka po prostu pszenna, woda, oliwa z oliwek i w zasadzie tyle. Dodatkiem są jedynie drożdże" - wymieniła skład pizzy.
Następnie wzięła pod lupę inny włoski przysmak, czyli pinsę.
"Pinsa może być pełnoziarnista i mieć dodatek mąki zdrowej, z pełnego ziarna, czyli bogatej w składniki mineralne. Poza tym ta pinsa jest zrobiona na zakwasie, a prawdziwy zakwas to bakterie kwasu mlekowego, które korzystnie wpływają na nasz układ pokarmowy" - przekazała Bosacka.
Sklepowa pizza i pinsa. Która jest bardziej kaloryczna?
Ekspertka zwróciła też uwagę na kaloryczność oby produktów. Wskazała, że ciasto na pizzę jest o wiele bardziej kaloryczne.
"Ma około 320, nawet 350 kcal w 100 g, podczas gdy ciasto pinsowe 250. Ale pamiętajmy, że ciasto na pizzę jest płaskie, a ciasto pinsowe grubiutkie" - przekazała w nagraniu.
Co zatem wybrałaby Katarzyna Bosacka? Dziennikarka przyznała, że zdecydowanie byłaby to pinsa z ciastem na prawdziwym zakwasie z mąką pełnoziarnistą. W dołączonym do nagrania wpisie Bosacka przyznała, że pinsa jest idealną opcją dla osób szukających czegoś nowego - "mniej tłustego, zdrowszego i bardziej wyrafinowanego".
Zwróciła również uwagę, że ciasto na pizzę ze sklepu co prawda w smaku jest bardziej klasyczne, ale nie zawsze jest lekkie dla żołądka. Natomiast ciasto na pinsę jest łatwiejsze do strawienia dzięki długiej fermentacji. Wyrasta przez 48-72 godziny, dzięki czemu jest chrupiące z zewnątrz i miękkie w środku. Dodatkowo, ze względu na zawartość mąki pełnoziarnistej, jest zdrowsza i bogatsza w błonnik.
Zobacz też: