Alternatywy dla podróży samolotem. Jak tanio dojechać do Chorwacji czy Grecji?
W związku z ostatnimi protestami kontrolerów lotów Polacy zaczęli obawiać się, że mogą mieć problemy z podróżami samolotem na wakacje. Nie wiadomo, na ile to zamieszanie wpłynie na nasze plany urlopowe, jednak warto pamiętać, że samolot to niejedyna opcja transportu, nawet do odległych krajów za granicą. Jak można tanio dojechać do Chorwacji czy Grecji?
Królowa Chorwacja
Jeden z najpopularniejszych wśród Polaków zagranicznych kierunków na wakacje to niewątpliwie Chorwacja. Ten bałkański kraj zachwyca nas swoim niepowtarzalnym klimatem, pysznym jedzeniem, gościnnością i oczywiście słońcem, morzem, plażami.
Dużą zaletą Chorwacji jest również fakt, iż znajduje się stosunkowo blisko Polski, a przede wszystkim prowadzą do niej dobre, szybkie drogi - najczęściej przez Czechy, Austrię i Słowenię. Podróż samochodem z Krakowa do okolic Parku Narodowego Jezior Plitwickich (często pierwszej atrakcji na drodze turystów) zajmuje około 10 godzin.
Niecałe 2000 kilometrów w obie strony może dać nam koszt około 1000-1200 złotych za paliwo przy obecnych cenach benzyny. Do tego doliczyć należy opłaty za przejazdy drogowe, tzw. winiety. W zależności od wybranej trasy ich koszt wyniesie od 100 do 150 złotych.
Wydaje się, że podróż autem do Chorwacji zawsze była nawet chętniej wybieraną opcją przez Polaków. Taka wycieczka może być dobrą alternatywą dla wyjazdu nad polskie morze, a przede wszystkim cieplejszą.
Do Chorwacji miał także zacząć funkcjonować pociąg. Miał, bo mimo hucznych zapowiedzi i ogłoszenia wstępnego rozkładu jazdy okazało się, że plany nie wypaliły. Powód? Przewoźnik zmienił plany i w tym roku połączenie kolejowe z Krakowa do Rijeki i Splitu raczej nie dojdzie do skutku.
Grecja, Bułgaria, Hiszpania
Kolejne trzy piękne, słoneczne i uwielbiane rzez Polaków kraje. Grecja z niesamowitą kuchnią, kulturą i tysiącem wysp, Bułgaria, która wielu Polakom starszej daty może kojarzyć się sentymentalnie i wreszcie Hiszpania - powiew Zachodu i śródziemnomorski klimat.
Wszystkie te państwa łączy również to, że są sporo oddalone od Polski. Stosunkowo najbliżej jest do Bułgarii - z Krakowa do Złotych Piasków około 1400 kilometrów, jednak ze względu na wolniejsze drogi podróż zajmie więcej czasu (blisko 18 godzin) niż do bardziej odległej Grecji. Dotrzemy tam przez Słowację, Węgry i Rumunię. Koszt benzyny może wynieść nawet 1800-2000 złotych plus opłaty za winiety.
Zobacz również:
- Jak wygląda zima na Malcie? Mieszkaniec wyspy Gozo rozwiewa wątpliwości. "Pola pokrywają się kwiatami"
- Polacy zmieniają kurs: Europa to za mało, czas na egzotykę
- Prowadzą w Krakowie nietypową kwiaciarnię. Wspólny mianownik to piękno
- Podróże na własną rękę: Najpiękniejsze jarmarki świąteczne. Ekspert radzi, gdzie pojechać, by nie obciążyć budżetu
Jeśli chodzi o Grecję, to do jej stolicy z Krakowa jest prawie aż 2000 kilometrów, co daje około 21 godzin jazdy. Jednak jeżeli nie zależy nam na Atenach, to już przykładowo w okolice Salonik dojedziemy o kilka godzin szybciej, bo do pokonania będziemy mieć niecałe 500 kilometrów mniej. Droga wiedzie przez Słowację, Węgry, Serbię i Macedonię. W zależności od miejsca docelowego benzyna wyniesie nas 2000-2400 złotych.
Zdecydowanie najdłuższa podróż czeka miłośników Hiszpanii. Z Krakowa do Barcelony dzieli nas odległość blisko 2250 kilometrów, co przełoży się na około 22 godziny jazdy. Najszybsza trasa prowadzi przez Czechy, Niemcy i Francję. Długość drogi odczują nie tylko pasażerowie i przede wszystkim kierowca, ale także nasz portfel - koszt benzyny w tym przypadku to nawet 2600-3000 złotych.
Widać zatem, że są to już znacznie dłuższe podróże niż ta do Chorwacji. Planując taki wyjazd, musimy się zastanowić, czy na pewno damy radę przejechać tyle kilometrów za kółkiem. Zaletą jest z pewnością niezależność czy możliwość zwiedzania miejsc po drodze. Alternatywą mogą być wycieczki autokarowe - wtedy nie musimy martwić się o samochód, parkowanie, tankowanie czy winiety. Jednak podróż może być jeszcze dłuższa z powodu postojów, a komfort mniejszy.
Kierunki bez morza i plaży
Nie przekonują cię długie podróże, nie chcesz lecieć samolotem, a niekoniecznie lubisz morze i plażę? Idealnym rozwiązaniem w takim przypadku może być wycieczka pociągiem do jednego z pobliskich krajów. Obecnie połączenia kolejowe z Polski są możliwe do Czech, Słowacji, Niemiec, Austrii i Węgier.
Za przejazdy odpowiada zarówno PKP Intercity, jak również prywatni oraz zagraniczni przewoźnicy. Ceny biletów do europejskich stolic - Berlina, Pragi czy Wiednia, wahają się w granicach kilkuset złotych. Najczęściej nie da się ich jednak kupić przez internet i należy w tym celu udać się do kas biletowych na dworcu. Połączenia bywają dzienne, a także nocne dla tych, którzy chcieliby zaoszczędzić czas i przespać się podczas podróży.
***
Zobacz również: