Dawniej luksus, dziś kurort widmo. Tak wygląda "miasto duchów" na Cyprze
Bywały w nim Brigitte Bardot i Elizabeth Taylor. Jeszcze 50 lat temu był nazywany „Copacabaną Morza Śródziemnego”. Kurtort Warosia na Cyprze obecnie stał się miastem-widmo, kontrolowanym przez wojsko. Miejsce w strefie buforowej Cypru Północnego dopiero niedawno zostało częściowo udostępnione turystom i dawnym mieszkańcom.
Spis treści:
Lipiec 1974 roku. Złote czasy ekskluzywnego kurortu Warosia na Cyprze gwałtownie dobiegają końca. Przerywa je turecka inwazja. Od tej pory teren staje się częścią Tureckiej Republiki Cypru Północnego.
Cypryjskie miasto duchów
W obawie przed masakrą, greccy mieszkańcy wyspy uciekli i pozostawili cały dobytek. Swoje domy opuszczali jednak z nadzieją, że uda im się do nich szybko wrócić... Niestety, nie było im to dane. Turcy przejęli Warosię i odizolowali obszar.
Popularny pół wieku temu kurort stał się miastem-widmo położonym w strefie buforowej, kontrolowanym przez tureckie wojsko. Trwająca inwazja doprowadziła do totalnego zniszczenia miasta.
Nic dziwnego, że Warosia zyskała miano miasta duchów. Takim terminem określił ją po raz pierwszy dziennikarz Jan-Olof Bengtsson.
W 1977 roku postanowił odwiedzić stacjonujący w Famaguście szwedzki kontyngent ONZ. Wybrał się na punkt obserwacyjny, z którego rozpościerał się widok na opuszczoną dzielnicę miasta. Gdy ujrzał pejzaż z hotelowymi stolikami i rozwieszonym praniem, stwierdził jednoznacznie: "miasto duchów".
Zobacz również: Popularność Turcji nie spada pomimo trzęsienia ziemi
Warosia. Luksusowy kurort, mekka gwiazd i turystów
Warosia (gr. Βαρώσια, tur. Maraş, Kapalı Maraş) powstała w połowie XX wieku w odległości 2 kilometrów od Famagusty, najważniejszego wówczas portu na Cyprze.
Luksusowy kurort cieszył się ogromną popularnością wśród gwiazd. Na liście gości znajdowali się m.in. Brigitte Bardot, Elizabeth Taylor, Richard Burton czy Raquel Welch.
Nim wybuchła wojna, w Warosi istniało ponad 40 hoteli, 60 apartamentowców i prawie 100 lokali rozrywkowych. Goście mogli korzystać z kasyna, zwiedzać muzea (a było ich tu ponad 20!) czy chadzać do kina i teatru. To wszystko mieściło się na terenie liczącym zaledwie 6,5 km2.
Nie będzie przesadą, jeśli napiszemy, że kurort był w przeszłości turystyczną mekką - w czasach świetności na miejsce wypoczynku wybierała go niemal połowa odwiedzających Cypr. Warosia stała się niekwestionowaną dumą i wizytówką mieszkańców Famagusty.
Zobacz również: Najlepsze miejsca na wyjazd w maju. Oto trzy propozycje
Copacabana Morza Śródziemnego
Rozkwit Warosi przypadł na lata 60. XX wieku, tuż po odzyskaniu przez Cypr niepodległości. Powstające hotele i miejsca rozrywki, piaszczyste plaże sprawiły, że zyskała określenie "Copacabany Morza Śródziemnego". Trudno się dziwić - dla mieszkańców wyspy była tym, czym dla mieszkańców Rio de Janeiro jest do dziś najbardziej plażowa dzielnica miasta.
Przy alei Johna F. Kennedy’ego mieściły się luksusowe hotele, nocne kluby, restauracje i bary. Szacowano, że w czasach rozkwitu mogło tu wypoczywać jednocześnie 20 tys. turystów.
Koniec rajskich wakacji
Rajskie wakacje przerwała turecka inwazja, która nastąpiła dokładnie 20 lipca 1974 roku. Powodem - jak twierdzili turcy - miała być obrona ich obywateli przed działaniami separatystów greckich. Tak naprawdę była to odpowiedź na wcześniejszy zamach stanu, którego dokonali zwolennicy połączenia Grecji z Cyprem.
W wyniku inwazji ponad 40 tys. mieszkańców musiała opuścić północną część wyspy. W rozmowie z "Tygodnikiem Powszechnym" w 2017 roku, 64-letni wówczas Grek cypryjski Leon przyznał, że obecny widok Warosi boli, a ona sama "teraz jest jedynie ponurym symbolem podziału wyspy".
Zobacz również: Klątwa nad rajem? Na tej wyspie giną ludzie
Zwiedzanie od 8 do 20, czyli Warosia częściowo otwarta
Po wielu latach władze Północnego Cypru ogłosiły zamiar otwarcia Warosi. Z plaż zostały usunięte zasieki z drutu kolczastego, wyburzyli najbardziej uszkodzone budynki i zaczęli sprzątać ulice - taką wiadomość przekazał w wywiadzie radiowym burmistrz Famagusty, Simos Ionnou prawie trzy lata temu.
W październiku 2020 roku premier Cypru Północnego Ersin Tatar ogłosił, że plaża w Warosii zostanie ponownie udostępniona. Prezydent Turcji Recep Tayyip poparł tę decyzję.
Turcja zdecydowała się częściowo otworzyć niektóre ulice w dzielnicy, a dawni mieszkańcy i turyści mogą obejrzeć opuszczony kurort w godzinach 8.00 - 20.00.
Z kolei w lipcu 2021 roku nadszedł czas na drugi etap otwarcia Warosii. Teren został zdemilitaryzowany, a dla odwiedzających otwarto łącznie 3,5 proc. obszaru. Właściciele nie mogą jednak wchodzić do swoich dawnych domów i mieszkań.
"W 2011 roku liczba mieszkańców wynosiła zaledwie 226 osób. Od 2020 roku dzielnicę odwiedziło około 500 tys. turystów za sprawą częściowego otwarcia obszaru przez władze" - poinformował portal "Fly4free".
Konflikt na Cyprze
Zobacz również:
- Po Europie na jednym bilecie. Nadchodzi rewolucja w podróżowaniu koleją
- Najpiękniejsze miejsca na narty w Europie. Jedno z nich tuż przy polskiej granicy
- To miasto znalazło się w pierwszej dziesiątce. Polacy go nie doceniają
- Obcokrajowcy zachwyceni "ukrytym klejnotem Polski". Jesienią bywa zapomniany
O co chodzi w konflikcie między Cyprem a Turcją? Wyspa przez 300 lat należała do Imperium Osmańskiego, ale wskutek decyzji kongresu berlińskiego w 1878 roku przeszła w ręce brytyjskie. Cypr stał się kolonią, a w 1960 roku uzyskał niepodległość i stał się republiką konstytucyjną.
Gwarantem niepodległości były porozumienia z Zrychu i Londynu, a Wielka Brytania zachowała prawo do dwóch wojskowych baz.
Turcy jednak nie dali za wygraną. Wykorzystali to, że w 1974 roku doszło do krwawego zamachu stanu na Cyprze, a 20 lipca rozpoczęli inwazję na północną część wyspy. Wyznaczone wówczas granice przetrwały do dzisiaj.
Relacje między społecznościami przez wieki były pokojowe. Jednak niektóre z zapisów porozumień z Zurychu i Londynu oraz Konstytucja doprowadziły do wewnętrznych konfliktów.
Stolica murem podzielona
Między Grekami i Turkami zaczęły się tworzyć społeczne podziały. Cypryjscy Grecy dążyli do tego, by wzmocnić jedność państwa, z kolei cypryjscy Turcy pod naciskiem Turcji opowiadali się za geograficzną separacją i segregacją etniczną.
W latach 1963 - 1967 dochodziło do zamieszek. Rozmowy dotyczące porozumienia odbywały się pod patronatem ONZ w latach 1968-1974.
W wyniku inwazji Turcja zajęła prawie 40 proc. powierzchni Cypru. Niemal 250 tys. Greków musiało opuścić swoje posiadłości i ziemie, które znalazły się pod okupacją armii tureckiej. Do dziś nie otrzymali odszkodowania.
W kwietniu 2021 roku pod pieczą ONZ miały miejsce kolejne obrady pokojowe, ale nie przyniosły rozwiązania. Stolica Cypru, Nikozja, jest obecnie jedyną stolicą na świecie, która jest podzielona murem.
***