Innsbruck - miasto kryształów, gór i szlaków rowerowych. Polscy turyści są tam mile widziani

Tyrol to kraina, która często jest kojarzona ze śniegiem i zimowymi sportami, szczególnie z nartami. To zrozumiałe, biorąc pod uwagę, że Austria jest znana z doskonałego przygotowania stoków oraz malowniczych tras. Niemniej, jednak kiedy nadchodzi wiosna, Tyrol potrafi zaskoczyć i ujawnić swoje tajemnicze oblicze, które jest równie urocze i atrakcyjne dla turystów. To region górski, bogaty w historyczne dziedzictwo, idealny dla miłośników wycieczek rowerowych, a także raj dla poszukiwaczy kryształów i smakoszy różnorodnych potraw. Zwiedzanie Innsbrucka i okolicznych miejscowości oferuje niezapomniane doznania.

Innsbruck
InnsbruckKarolina BurdaINTERIA.PL

Miasto gór, Bollywood i rozwiniętej turystyki

Innsbruck to stolica Tyrolu i jedno z najchętniej odwiedzanych miast w Austrii. Spotkamy tam wiele narodowości, choć przeważać nad wszystkimi mogą hindusi, którzy swoje zamiłowanie do tego miasta odnaleźli w kinie Bollywood. Tyrolskie widoki zostały wykorzystane w filmach i serialach takich jak „Kobra — oddział specjalny”, „Tiger powraca” i „Saaho”.

Innsbruck liczy około 130 tysięcy mieszkańców, z czego aż jedną trzecią stanowią studenci. Ta dynamiczna mieszanka ludzi sprawia, że wieczorami miasto ożywa i nabiera niepowtarzalnego charakteru, oferując niezliczone możliwości do spędzania czasu. Już po godzinie 18:00 sklepy zaczynają stopniowo się zamykać, ale w zamian bary i kawiarenki rozkwitają życiem i nabierają kolorytu. W Innsbrucku trudno jest nie zauważyć gór lub dostrzec puste uliczki.

Kolorowe domki w Innsbruck
Kolorowe domki w InnsbruckKarolina BurdaINTERIA.PL

Muszę przyznać, że Innsbruck doskonale dba o wygodę i potrzeby turystów. Nie ma problemu z zakupem biletów czy poruszaniem się komunikacją miejską. Autobusy zapewniają wygodne połączenia do najważniejszych miejscowych atrakcji, bez obawy o nadmierny wydatek. Choć mogą wydawać się to bardzo przyziemne kwestie, to często potrafią pozostawić wiele do życzenia.

Największą zaletą miasta jest to, że znajduje się tak blisko gór. Spacerując po Innsbrucku, lodowe szczyty wyłaniają się z każdego zakątka. Nawet w jednej galerii handlowej znajduje się punkt z widokiem na górską panoramę.

Centrum miasta Innsbruck
Centrum miasta InnsbruckKarolina BurdaINTERIA.PL

Jak najszybciej i najtaniej dostać się do Innsbrucku?

Obecnie nie ma bezpośrednich lotów z Polski do Innsbrucku. Jednak nie stoi to na przeszkodzie, aby dostać się tam w szybki sposób. Za pośrednictwem Austrian Airlines możemy dolecieć do Innsbrucku z przesiadką w Wiedniu z lotniska w Warszawie i Krakowie. Obie podróże trwają około 1 godziny. Doliczyć do tego należy wcześniejsze przybycie na miejsce odlotu oraz czas przesiadki, który w moim przypadku trwał dwie godziny. Jednak lotnisko w Wiedniu jest na tyle duże, że znajdziemy tam wiele restauracji lub sklepów, które zajmą nam czas.

Koszt lotu z przesiadką w Wiedniu zależny jest przede wszystkim od terminu. W najlepszym wypadku możemy zarezerwować podróż w dwie strony za ok. 750 zł. Niektóre oferty sięgają 1500 zł za osobę. Warto jednak rozglądać się za promocjami, jeśli nie zależy nam na konkretnej dacie.

Do Innsbrucku można dostać się także drugim sposobem, czyli bezpośrednim lotem trwającym 1 godzinę do Monachium z Warszawy, Krakowa lub Gdańska. Koszt lotu to ok. 1000 zł za osobę w dwie strony. Następnie dzielą nas 3 godziny jazdy autem do miejsca docelowego. Na lotnisku w Niemczech dostępne są stoiska transferowe, które oferują transport do austriackiego miasta. Moja podróż z Four Seasons Travel minęła szybko i bezproblemowo. To też ciekawa okazja dla osób, które chcą poświecić np. jeden dzień na zwiedzanie Monachium. Jeśli jednak zależy nam wyłącznie na odwiedzeniu Innsbrucku i większej wygodzie, polecam pierwszy sposób.

Lotnisko w Innsbrucku
Lotnisko w InnsbruckuGetty Images

Gdzie zatrzymać się w Innsbrucku? Nocleg dla miłośników wellness

Do dyspozycji przyjezdnych jest szeroki wybór noclegów, a mieszkańcy Austrii są pozytywnie nastawieni na polskich turystów. Ja miałam przyjemność skorzystać z Hotel das Innsbruck i muszę przyznać, że był to jeden z najbardziej funkcjonalnych i przyjaznych hoteli, w jakim byłam. To 4-gwiazdkowy obiekt, który oferuje piękne drewniane pokoje, uprzejmą obsługę i smakowite śniadania — w tym regionalne sery, które swoją drogą były przepyszne.

Dodatkowo do dyspozycji gości 24 na dobę dostępny jest kameralny, złoty basen oraz sauna. W hotelu znajduje się także strefa saunowa z widokiem na góry, gdzie można odetchnąć po długim zwiedzaniu. Dużą zaletą jest położenie obiektu, gdyż znajduje się w samym centrum Innsbrucku. Z jednej strony możemy podziwiać góry i rzekę, a z drugiej tętniące życiem miasto. Koszt pokoju dla dwóch osób za jeden dzień wraz ze śniadaniem wynosi ok. 300 euro. Jednak w przypadku niektórych terminów cena może sięgać ok. 200 euro.

Hotel das Innsbruck
Hotel das Innsbruck Karolina BurdaINTERIA.PL

Jak bezproblemowo i wygodnie zwiedzać miasto? Warto wiedzieć

Każdy turysta, który wybiera się do Innsbrucku powinien pomyśleć o Innsbruck Card. Karta ta umożliwia odwiedzenie najważniejszych atrakcji w pobliżu austriackiego miasta. Jest to „wejściówka”, która pozwala na skorzystanie ze zniżki lub darmowego wstępu np. do państwowych muzeów, alpejskiego zoo, skocznię narciarską, czy także przejażdżkę kolejką linową. W cenę biletu wlicza się również autobus Sightseer, który między innymi prowadzi do skoczni narciarskiej Bergisel, czy też do Zamku Ambras. Karta zapewnia także wstęp do Swarovski Crystal World i Hall Mint Museum.

Innsbruck Card wykupuje się na określony czas: 24, 48 lub 72 godziny. Ceny kart dla osób dorosłych rozpoczynają się od 59 euro. Można ją nabyć zarówno offline, jak i online. Warto o nią zapytać na lotnisku, w punktach informacyjnych lub w hotelu. Osoby, które preferują wcześniejsze przygotowanie się do podróży, mogą zakupić ją na stronie internetowej www.innsbruck-shop.com.

Ogród w muzeum w Innsbrucku
Ogród w muzeum w InnsbruckuKarolina BurdaINTERIA.PL

Atrakcje i zabytki w Innsbrucku i pobliskich miasteczkach

Innsbruck najlepiej jest zwiedzać pieszo, spacerując między klimatycznymi uliczkami po starym mieście. Warto przede wszystkim zwrócić uwagę na słynny Złoty Dach, zbudowany przez cesarza Maksymiliana I. Składa się z 2657 pozłacanych miedzianych gontów, które lepiej dostrzegalne są z pobliskiej wieży miejskiej. Niegdyś widokowa część wieży stanowiła więzienie, a ze szczytu budowli jedna osoba obserwowała potencjalne zagrożenia i ostrzegała mieszkańców np. przed pożarami.

W Innsbrucku znajduje się także Kościół dworski Hofkirche, nazywany również kościołem czarnych figur. Dlaczego? W środku stoi 28 figur odlanych z brązu, a wszystkie z nich przedstawiają linię królewską. Jest to imponujący widok, gdyż rzeźby zostały wykonane z niebywałą precyzją i dokładnością.

W mieście znajduje się także kolejka linowa, a jedna ze stacji zlokalizowana jest w pobliżu alpejskiego zoo. Następny punkt widokowy Seegrube znajduje się na wysokości ok. 1905 m, gdzie możemy usiąść w restauracji lub dać się porwać organizowanej od czasu do czasu imprezie na świeżym powietrzu w rytmie techno. Ostatnia stacja znajduj się na wysokość ponad 2 tysięcy m n.p.m., a dotarcie tam zajmuje ok. 35 minut gondolką. Umożliwia to podziwianie miasta i alpejskich widoków z różnych perspektyw.

Impreza w górach
Impreza w górachKarolina BurdaINTERIA.PL

Fani skoków narciarskich, ale także entuzjaści pięknych widoków, powinni odwiedzić znaną skocznię narciarską Bergisel. Podczas mojej wyprawy kolejka nie działała, więc trzeba było pokonać wszystkie schody, aby dotrzeć na szczyt. Jednakże panorama, którą tam zastałam, zrekompensowała zadyszkę i każdą kroplę potu.

Natomiast miłośnicy historii i romantycznych opowieści z pewnością powinni udać się do Zamku Ambras, który uznawany obecnie jest za jedną z najpiekniejszych atrakcji turystycznych w Austrii. Latem „Sala Hiszpańska” staje się niezwykłą sceną koncertową, a uroczy ogród zamkowy zachęca do spacerów. Zalecam zwiedzanie z przewodnikiem, ponieważ zamek jest również pierwszym muzeum na świecie, oferującym bogatą ofertę atrakcji. Warto także usłszeć na miejscu miłosną historię Philippine Welser i Ferdynanda II Habsburg.

Zamek Ambras
Zamek AmbrasKarolina BurdaINTERIA.PL

Wieczór tyrolskich tradycji i zwyczajów. Prawdziwy majstersztyk folkloru

W Innsbrucku możemy doświadczyć prawdziwego, regionalnego przeżycia - Wieczoru Tyroslkiego, które organizowane jest przez jedną rodzinę od 1967 roku. Członkom pomagają także najbliżsi znajomi, dzięki czemu już od pierwszych chwil występów możemy poczuć kameralną i domową atmosferę.

Organizatorzy występów są ambasadorami muzyki tyrolskiej na świecie. To bardzo specyficzne wydarzenie, które wprawiło mnie w wiele emocji, od wzruszenia, aż po śmiech. Poznać możemy tam regionalną muzykę i tańce ludowe. Największy podziw budziła we mnie najstarsza z kobiet, która swoim jodłowaniem potrafiła oczarować publiczność, która w międzyczasie częstowała się jedzeniem. Rodzina jest tak zaangażowana w indywidualne podejście do gości, że na każdym wieczorze puszczane są piosenki z różnych narodowości na cześć przybyłych turystów. Na sali pojawiła się muzyka polska, amerykańska, brazylijska, hinduska, a nawet kanadyjska.

  • Koszt biletu na takie wydarzenie wynosi 35 euro, a w cenę wliczony jest napój. Można skorzystać także z rozszerzonej oferty z posiłkiem i napojem, której cena wynosi 60 euro.
Wieczór Tyrolski w Innsbrucku
Wieczór Tyrolski w Innsbrucku Innsbruck Tourismus / Christian Weittenhillermateriał zewnętrzny

Aktywny wypoczynek w Austrii. Widoki warte każdej ceny

Świetnym sposobem na spędzenie czasu wolnego w Austrii okazała się jazda na rowerach elektrycznych. Nie jestem specjalistką w dziedzinie kolarstwa, a na dwa kółka prywatnie wsiadam bardzo rzadko, więc wydawało mi się to na samym początku dosyć skomplikowane i przerażające. Jednak już w wypożyczalni pracownicy obiektu na spokojnie wytłumaczyli mi, jak działa taki rower. Choć na początku pojawiły się problemy z wyborem trybu lub też przerzutkami, to po jakimś czasie nie miało to już większego znaczenia.

Widoki gór na trasie rowerowej
Widoki gór na trasie rowerowejopracowanie własneINTERIA.PL

Moja wycieczka rozpoczęła się i zakończyła w wiosce Obsteig wraz Andreasem Reiter z Innsbruck Tourismus, który wcięlił się w rolę przewodnika. Cała trasa była usnuta różnorodnymi widokami gór, które zapierały dech w piersiach. Nawet nie zliczę, ile razy zatrzymywałam się na robienie zdjęć. 35-kilometrowa trasa Cycle & Savour na płaskowyżu Mieming jest wręcz stworzona dla spokojnej jazdy, a zwłaszcza dla amatorów czterech kółek. Jednak do dyspozycji przyjezdnych dostępne są różnorodne poziomy trudności tras. Znajdą się i takie, z których mogą skorzystać rodziny z dziećmi oraz dla prawdziwych kolarskich zapaleńców.

  • Koszt wypożyczenia e-roweru na cały dzień to 40 euro.
Przejażdżka rowerowa
Przejażdżka rowerowa Karolina BurdaINTERIA.PL

Świat Kryształów Swarovskiego: miejsce, które zachwyca w każdym calu

Młody Czech Daniel Swarovski w 1895 roku wynalazł maszynę do szlifowania kryształów. Jako że konkurencja w Czechach była wtedy ogromna, to musiał zmienić miejsce zamieszkania. Szukając nowej lokacji przyjechał do Wattens i znalazł tam opuszczoną fabrykę. Chciał być z dala od konkurencji czeskiej, aby móc spokojnie pracować nad swoim wynalazkiem. W pobliżu fabryki znajdowała się także woda, która była mu niezmiernie potrzebna do produkcji kryształów. Dodatkowo lokalizacja pozwalała na świetne połączenie ze stolicami mody, takimi jak Paryż i Mediolan, na czym mu bardzo zależało.

Daniel chciał, aby kryształy były noszone przez wszystkie kobiety, ponieważ to miały być diamenty dla każdej z nas.
wyjaśnia przewodniczka Agna
Labirynt i kolejka w Świecie Kryształów Swarovskiego
Labirynt i kolejka w Świecie Kryształów SwarovskiegoKarolina BurdaINTERIA.PL

Świat Kryształów Swarovskiego został stworzony 100 lat po założeniu firmy, czyli w 1995 roku przez Austriaka André Halla, który był miłośnikiem sztuki i architektury.

Stworzył on także mit o olbrzymie, który przemierzał świat w poszukiwaniu skarbów. Teraz stwór strzeże wejścia do podziemnych komnat, w których przetrzymuje zdobycze.
dodaje Agna

Wewnątrz olbrzyma obecnie znajduje się 18 Komnat Cudów. Warta zapamiętania jest Niebieska Hala, w której nie da się przeoczyć pięknego koloru, który nazywany jest International Klein Blue na cześć stwórcy. Ściany są mocno zakrzywione, co ma pozwalać poczuć się, jak w prawdziwej jaskini. Znajdziemy tam także komnatę Silent Light, czyli pomieszczenie, w którym ciągle pada śnieg. W centrum komnaty znajduje się kryształowe drzewo zaprojektowane przez Aleksandra Mcqueen, które pierwotnie stało w londyńskim Muzeum Wiktorii i Alberta.

W jednej z komnat zobaczymy także eksponaty gwiazd Hollywood. Niektóre z nich to oryginały, np. sukienka Marilyn Monroe, czy też kurtka Eltona Johna. Warto udać się także do uwielbianej przez gości Infinity Mirrored Room stworzonej przez Yayoi Kusamę, słynną japońską artystka kreującą reklamy między innymi dla Louis Vuitton.

Jej prace przedstawiają nieskończoność i to, że ona jest częścią tej nieskończoności.
Podkreśla przewodniczka

Na miejscu dostępny jest także majestatyczny sklep, w którym w moim przypadku nie obyło się bez zakupów. Znajdziemy tam szeroki wybór i nawet salę VIP dla kolekcjonerów kryształów Swarovskiego.

Olbrzym
OlbrzymKarolina BurdaINTERIA.PL
Oto co warto zobaczyć w Bardejowie. To miejsce, w którym odpoczniesz.Karolina Burda, Karolina BurdaINTERIA.PL
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas