Pokazał jak wygląda lato na Syberii! Komary jedzą ludzi żywcem

Amos Chapple, podróżnik i fotograf przemierzał Syberię, fotografując najciekawsze aspekty swojej podróży. Nie przewidział jednak, że któregoś poranka zrobi zdjęcie, które mrozi krew w żyłach. Widać na nim komary, które dosłownie zjadają go żywcem!

Ugryzienie komara nie należy do przyjemności, ale przetrwać zmasowany atak tych owadów to dopiero wyzwanie
Ugryzienie komara nie należy do przyjemności, ale przetrwać zmasowany atak tych owadów to dopiero wyzwanie123RF/PICSEL

Lato na Syberii to najlepsza pora dla komarów, które mnożą się wtedy na potęgę! Amos Chapple był tego świadom, ale gdy któregoś poranka spojrzał na swoje stopy, dosłownie oniemiał - komary jadły go żywcem! Syberyjskie noce są dla komarów zbyt zimne - owady wychodzą więc na żer o wschodzie słońca i dręczą ludzi aż do zachodu. Fotograf chciał uchwycić te przerażające chmary komarów, ale nie spodziewał się, że dla idealnego zdjęcia, będzie musiał pocierpieć!

Tak wygląda lato na Syberii. Komary chciały zjeść go żywcem!

Amos Chapple dostał wreszcie możliwość sfotografowania komarów w akcji. Oto, jak wspomina to doświadczenie:

- Tego ranka poślizgnąłem się i wpadłem do strumienia. Kiedy zdjąłem buty, żeby wycisnąć skarpetki, rój komarów przesunął się od mojej głowy do stóp i wiedziałem, że mam możliwość zilustrowania tego szczegółu arktycznego leśnego piekła - pisze na Instagramie. 

Fotograf czekał minutę aż wszystkie komary zbiorą się do zdjęcia, a później policzkował się i przeklinał, by wytrzymać piekący ból:

- To uczucie było mniej swędzeniem, a bardziej palącym, okropnym żarem. Gdyby ktoś zaproponował mi wiadro lodowatej wody, w którym mam zanurzyć stopy, zapłaciłbym 100 dolarów gotówką na miejscu - pisze dalej Chapple. 

Na szczęście jego poświęcenie opłaciło się i fotograf uwiecznił zmasowany atak komarów na jego stopy. Jak widać, nawet daleka i zimna Syberia nie pozbawiona jest tych agresywnych krwiopijców. 

Warzywa, grzyby i przyprawy, które chronią przed groźnymi chorobamiInteria.tv
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas