Co na ukąszenia komarów? Lista domowych hitów

Latem komary stają się szczególnie uciążliwe
Latem komary stają się szczególnie uciążliwe123RF/PICSEL

Komar ugryzł? Nie drap - działaj!

Zobacz również:

A może by tak… nie dać się ugryźć?

  1. Osoby z grupą krwi 0 - badania pokazują, że komary chętniej siadają na osobach z tą grupą.
  2. Kobiety w ciąży - wydychają więcej CO₂ i mają wyższą temperaturę ciała.
  3. Osoby po wysiłku fizycznym - pot, mleczany i wzrost ciepła ciała to jak zaproszenie na kolację dla komara.
  4. Ludzie z "komarową" florą bakteryjną skóry - mikrobiom skóry ma znaczenie! U niektórych pachy i nogi wydzielają zapachy, które komary uwielbiają.
  5. Noszący ciemne ubrania - komary lepiej widzą ciemne kolory, więc czerń i granat to ich drogowskazy.
  6. Miłośnicy piwa - ten alkohol może zwiększyć atrakcyjność dla komarów.
Chcesz uprawiać sport? Bez odpowiedniego przygotowania możesz sobie zaszkodzić!
Po wysiłku fizycznym stajemy się bardzo łakomym kąskiem dla komarów123RF/PICSEL

Jak się przed tym chronić?

  1. Ubieraj się lekko, ale z zakrytymi rękami i nogami, zwłaszcza wieczorem i w pobliżu wody.
  2. Unikaj perfum o słodkich, kwiatowych zapachach, które działają jak wabik.
  3. Używaj naturalnych repelentów - olejek z citronelli, eukaliptusa, goździków, lawendy czy drzewa herbacianego działa odstraszająco.
  4. Postaw na rośliny odstraszające komary - np. pelargonie, kocimiętkę, miętę czy bazylię na balkonie lub parapecie.
  5. Zainwestuj w moskitiery do okien i nad łóżko, jeśli mieszkasz w miejscu, gdzie komarów jest dużo.
  6. Po kąpieli w jeziorze lub rzece nie zwlekaj z przebieraniem się w suche ubranie - mokra skóra i zapach wody to zaproszenie dla komarów.

10 sposobów na ukąszenia komarów

Użycie octu, np. jabłkowego na swędzące ugryzienie komara to stary, ale sprawdzony sposóbMadeleine Steinbach123RF/PICSEL
Babka lancetowata
Do domu daleka droga, a ciebie męczy swędzące ugryzienie? Znajdź babkę lancetowatą i natrzyj nią bolące miejsce123RF/PICSEL

Zobacz również:

Paula Niemczynowicz: Do macierzyństwa stajemy bez kompetencjiINTERIA.PL