Dawniej karmiono psy w ten sposób nagminnie. Dziś jest to wielki błąd
Przyjmując psa do naszej rodziny, w głowach właścicieli pojawia się niekiedy cała masa pytań - jak wychować psa, jak go uczyć, jak często wychodzić na spacery, czym i jak często go karmić. Pytania dotyczące karmienia psa stanowią całkiem sporą część tych rozważań i w ciągu lat powstało wiele mitów na ten temat, które są krzywdzące dla zwierząt. Okazuje się, że podanie psu posiłku raz dziennie nie jest dobrym pomysłem.
Spis treści:
Nie karm psa raz dziennie. To może zakończyć się tragicznie!
Właściciele psów, którzy naprawdę kochają swoje zwierzęta, pragną dla nich jak najlepszego życia. Dlatego nie ma w tym nic dziwnego, że kiedy decydujemy się na świadome przyjęcie do naszego domu psa, pojawia się wiele pytań.
Sporo zagadnień, które pojawia się w toku wspólnego życia z psem, dotyczy żywienia. Czy karmić psa surowym mięsem, a może gotową karmą, jeżeli tak, to suchą czy mokrą? Kiedy już rozwiejemy wątpliwości, czym karmić psa, to pojawia się kolejne - jak często karmić psa?
Niegdyś panowało przeświadczenie, że psu wystarczy dać jeść raz dziennie. Okazuje się jednak, że nie jest to dobry pomysł. Głodny pies, który otrzymuje posiłek tylko raz w ciągu doby, może spożywać swój posiłek bardzo łapczywie.
Miska pustoszeje po dosłownie kilku sekundach, a niepogryziona treść trafia do żołądka razem z połykanym powietrzem. To niezwykle niebezpieczne zjawisko dla psiego układu pokarmowego.
Może wówczas dojść do skrętu żołądka. Rozdęty żołądek ulega skrętowi - żołądek po prostu obraca się wokół własnej osi. Wówczas odpływ gazów i treści pokarmowej z żołądka do jelit lub przełyku jest niemożliwy. Następnie pojawiają się problemy oddechowe u psa, bo obrócony żołądek uciska przeponę. Uniemożliwiony jest także dopływ krwi do jelit, wątroby i nerek, co powoduje, że do krwiobiegu psa uwalniane są toksyny.
Jest to niezwykle niebezpieczne zjawisko i gdy tylko zauważymy u naszego psa próby wymiotowania, gdzie brakuje zwracanej treści, przyspieszony oddech, ślinotok i wzdęcia, natychmiast udajmy się z nim do weterynarza.
W takiej sytuacji życie zwierzęcia może uratować tylko i wyłącznie operacja.
Niektórzy decydują się podawać posiłkek psu raz dziennie, zostawiając zwierzakowi pełną miskę. Nie jest to dobry pomysł chociażby ze względu na psucie się karmy. Sucha karma wietrzeje, tracąc swoje właściwości odżywcze, a mokra karma, czy już w ogóle surowe mięso - ulega zepsuciu.
Jak więc karmić psa, by nie był on głodny, a żołądek funkcjonował prawidłowo?
Kilka posiłków w ciągu dnia i stałe pory podawania jedzenia kluczem do sukcesu?
Psu powinniśmy podawać kilka posiłków dziennie. To jak często i w jakich porach zależy jednak od wielu czynników, jak chociażby wiek psa. Szczenię powinno jeść częściej, mniejsze porcje.
Szczeniętom w wieku 6-8 tygodni pokarm podaje się aż cztery do pięciu razy dziennie, od 8. tygodnia do 6. miesiąca życia to już 3-4 posiłki. Gdy maluch skończy 7 miesięcy wówczas dzienną dawkę jedzenia można podawać w dwóch lub najlepiej trzech porcjach.
Jeżeli decydujemy się na karmienie surowym mięsem powinniśmy wyliczyć na podstawie wagi psa jego dzienne zapotrzebowanie kaloryczne i rozdzielić całość codziennej dawki jedzenia na porcje. W przypadku karm suchych i mokrych najczęściej na opakowaniach znajdziemy ilość karmy odpowiednią dla danej wagi psa. Wówczas dzielimy tylko gramy na 2-3 posiłki dziennie.
W życiu psa ważną rolę odgrywa także rutyna, więc dość ważne jest, by posiłki były podawane mniej więcej w stałych porach (np. po spacerach porannym, popołudniowym i wieczornym).
Jeżeli mamy problem z psem, który je łapczywie nawet trzy posiłki dziennie, to również istnieje kilka opcji, które rozwiążą ten problem.
Zobacz również: Kim były psy miłosierdzia? Ginęły, ratując ludzkie życie. Nie tylko one zapisały się w historii
Co robić gdy pies je łapczywie? Miska misce nierówna!
Pies, który czyści miskę z jedzenia w kilka sekund, może mieć problemy z trawieniem. Warto więc wówczas rozważyć inne sposoby karmienia, jak:
- kula-smakula
- kula węchowa
- mata węchowa
- miska spowalniająca jedzenie
- lickmata
- kong
- podawanie posiłku podczas treningu
Na rynku zwierzęcych artykułów powstało już wiele rodzajów misek, zabawek, które spowalniają psa w spożywaniu posiłków. Kula-smakula to zabawka, do której wsypujemy karmę, a pies tocząc ją po podłożu otrzymuje kilka ziaren karmy, które wypadają z otworu kuli. Kula węchowa i mata węchowa to zabawki, które przeznaczone są do suchej karmy. Między materiał, z którego są zrobione, najczęściej jest to polar, wkłada się suchą karmę, a pies węsząc znajduje ją między fałdami, frędzlami materiału, które są dość mocno zbite w macie, czy w kuli.
Ta zabawka doskonale także wycisza psa podczas jedzenia, więc idealnie sprawdzi się po spacerze. Podobnie działa lickmata oraz kong. Lickmata z kolei przeznaczona jest do karm mokrych lub psich pasztetów. Silikonowa mata z drobnymi wgłębieniami i rowkami pozwala rozsmarować mokrą karmę, a pies z wgłębień wylizuje pokarm.
Lizanie to kolejna czynność, która wycisza psa i działa na niego kojąco, dlatego kong - stożkowy, sylikonowy przedmiot z otworem na mokrą karmę - także doskonale spełni się w tej roli. Zarówno mokry pokarm podawany w lickmacie i kongu można zamrażać, tworząc tym samym chłodny posiłek dla psa w letnie dni.
Podobną opcją jest miska spowalniająca jedzenie - to najczęściej zwykła, plastikowa miska, która na dnie posiada wypustki, które utrudniają psu wybieranie kulek suchej karmy, lub zjadanie na raz karmy mokrej.
Alternatywą dla wyżej wymienionych sposobów podawania posiłku jest także karmienie psa w treningu - właściciel trenując z psem posłuszeństwo, wydając mu komendy, nagradza psa za każde wykonane poprawnie zadanie, podając mu kilka kulek karmy. Wówczas pokarm może być wydawany przez cały spacer, w niewielkich ilościach, kiedy od czasu do czasu przywołamy psa do siebie, np. nagradzając go za przyjście.
Ile psów, tyle sposobów karmienia. Dostosuj sposób i czas podawania pożywienia do potrzeb zwierzęcia
Trzeba też pamiętać, że każdy pies jest inny i każdy ma inne potrzeby. Jeżeli mamy jakiekolwiek wątpliwości, czy odpowiednio karmimy psa, czy robimy to zbyt często, a może zbyt rzadko, warto skontaktować się w tej sprawie z lekarzem weterynarii lub zoodietetykiem.
Próby zmieniania sposobu żywienia psa zawsze powinny być wprowadzane stopniowo, a podczas tych zmian powinniśmy bacznie obserwować psa. Może okazać się, że nasz pupil do tej pory niechętnie jadł swoją porcję karmy ze zwykłej miski, a w trakcie treningu karma jest dla niego największym rarytasem.
Kluczem do sukcesu jest obserwacja psa i wyciąganie wniosków, bo ile psów, tyle sposobów na życie z nim... a także, tyle sposobów karmienia.
Zobacz również: Dlaczego białko jest ważne w diecie psa i kota