Dziś smakuje, jutro już nie. Co zrobić z wybrednym kotem?

Koty, podobnie jak i psy, to zwierzaki, które rzadko odmawiają przysmaków oraz "nagród" i zazwyczaj trzymają się blisko swojej miseczki, głośno domagając się jej wypełnienia. Czasem zdarza się jednak, że kot traci apetyt, zaczyna wybrzydzać i trudno zachęcić go do jedzenia. Jak poradzić sobie z tym problemem?

Koty, które często wybrzydzają, powinny dostawać regularne posiłki
Koty, które często wybrzydzają, powinny dostawać regularne posiłki 123RF/PICSEL

Zacznijmy od tego, że brak apetytu u kota powinien zawsze skłonić nas do wizyty u weterynarza i wykonania badań profilaktycznych. Jeśli nasz pupil jest zdrowy i nic mu nie dolega, to wiele wskazuje na to, że postanowił nas przetestować i sprawdzić, jak wiele jest w stanie ugrać swoim zachowaniem. Pamiętajmy jednak, że kot, który wybrzydza, prawdopodobnie nie jest do końca zadowolony ze swojego życia, spada jego motywacja do polowania, pogarsza się samopoczucie i pewność siebie. Jeśli taki stan będzie utrzymywał się zbyt długo, kot może całkowicie stracić apetyt i niezbędna okaże się wizyta u dobrego behawiorysty. Jak temu zapobiec?

Oto cztery sposoby walki z wybrednym kotem:

Regularne posiłki

Jednym z podstawowych i najprostszych sposobów na ukrócenie procederu wybrzydzania, jest pilnowanie regularnych posiłków. Pozwala to unormować proces żywienia kota, który w spokoju będzie oczekiwał na kolejny posiłek, licząc się z tym, że nic innego nie dostanie. Według większości weterynarzy kot powinien zjadać codziennie kilka niedużych posiłków, których waga powinna być dokładnie ustalona i w którą należy wliczyć dodatkowe przysmaki i "nagrody". Nierzadko dochodzi bowiem do sytuacji, że mruczek z apetytem zjada wszystkie "smaczki", gardząc podstawowym posiłkiem - taki sposób żywienia nie tylko nie służy zdrowiu kota, ale powoduje, że zaczyna on wybrzydzać i wciąż jest spragniony nowych smaków.

Nie oznacza to oczywiście, że powinniśmy całkowicie zrezygnować z podawania kotu "nagród" - sprawdzą się one doskonale podczas zabawy, w sytuacji, gdy zabraknie nam karmy, podczas podawania leków czy wyczesywania sierści. Podstawą żywienia naszego pupila powinny być jednak pełnowartościowe, większe posiłki, do których kot musi się przyzwyczaić - nie będzie wtedy wymuszał na nas "smaczków", które są przecież w większości kocim "fast foodem" i powinny stanowić jedynie dodatek do zdrowej, zbilansowanej diety.

Dosmaczanie

Brak apetytu u kota powinien zawsze skłonić nas do wizyty u weterynarza
Brak apetytu u kota powinien zawsze skłonić nas do wizyty u weterynarza123RF/PICSEL

Zdarzają się sytuacje, w których jesteśmy zmuszeni podawać kotu jeden rodzaj karmy czy mięsa - koty coraz częściej cierpią bowiem na wszelkiego rodzaju alergie i schorzenia, które wykluczają urozmaiconą dietę. To spory problem, bo kot, który każdego dnia znajduje w miseczce ten sam posiłek, zaczyna grymasić, a nawet traci apetyt! W tej sytuacji możemy spróbować uatrakcyjnić jedzenie "dosmaczkami". Proces dosmaczania polega na dosypywaniu do głównego posiłku małych kawałów suszonego mięsa, polewaniu go olejem czy pastą, a nawet dodawaniu do niego mokrej karmy wysokiej jakości. Produkty, którymi "dosmaczamy" główny posiłek muszą być oczywiście dobrze tolerowane przez mruczka i nie mogą go uczulać - nawet małe ilości "dosmaczków" mogą zagrozić zdrowiu kociego alergika.

WAŻNE: Przy dosmaczaniu również musimy przestrzegać gramatury posiłków i każdy dodatek wliczać do menu naszego pupila. 

Małe opakowania

Kolejnym sposobem na kocie wybrzydzanie jest wybieranie karm mokrych o niedużych gramaturach - jedno opakowanie takiej karmy stanowi zazwyczaj pojedynczą porcję, więc możemy być pewni, że nasz pupil dostanie zawsze świeże, aromatyczne jedzenie o odpowiednim stopniu wilgotności. Wybierając małe opakowania możemy również urozmaicić kotu posiłki - każdego dnia spróbuje on innego smaku karmy, więc nie będzie miał okazji się nią znudzić.

Pusta miseczka

Innym sposobem na walkę z kocim wybrzydzaniem jest pilnowanie, by kocia miseczka była zazwyczaj... pusta. Choć dla właścicieli kotów rozwiązanie to może wydać się drastyczne, to jest naprawdę skuteczne. Opiekunowie kotów tłumaczą czasem, że pracując na pełen etat, zostawiają kota na długie godziny, więc musi on mieć stały dostęp do pełnej miseczki. To błąd, bo pozostawienie kotu jedzenia tylko spotęguje problem wybrzydzania.

Kocie jedzenie, pozostawione w miseczce na długie godziny, szybko traci świeżość i przestaje być atrakcyjne dla mruczka. Co gorsze, jest też łatwo dostępne i nie wiążę się dla naszego pupila z żadnym wyzwaniem. Wypełniona po brzegi miseczka odbiera niejako kotu możliwość polowania - kot to drapieżnik, który chce powalczyć o posiłek, ta walka jest wręcz sensem jego życia. Gdy możliwość polowania zostanie mu odebrana, kot faktycznie może stracić zainteresowanie jedzeniem i... wybrzydzać jeszcze więcej.

Wszystko, co musisz wiedzieć o kotach>>>
Wszystko, co musisz wiedzieć o kotach>>>/CanvaINTERIA.PL
Aplikacja Pogoda Interia - sprawdza się!materiały promocyjne
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas