Kroję plasterek i wkładam do doniczki. Po dobie wiem, co szkodzi skrzydłokwiatowi

Martyna Bednarczyk

Opracowanie Martyna Bednarczyk

Jednego dnia skrzydłokwiat był prawdziwą ozdobą domu, a następnego nie przypomina już pełnej wigoru rośliny. Co wpłynęło na tak gwałtowną zmianę wyglądu ulubionej roślinki doniczkowej? Często odpowiedzi trzeba szukać pod powierzchnią ziemi, a także na spodniej stronie liści i w zakamarkach łodyg. To tam skrywają się wiecznie nienasycone szkodniki. Jeśli chcemy mieć pewność, że to one wywołały zły stan skrzydłokwiatu, przeprowadźmy sprytny test.

Skrzydłokwiat więdnie? W prosty sposób sprawdzisz, czy atakują go szkodniki
Skrzydłokwiat więdnie? W prosty sposób sprawdzisz, czy atakują go szkodniki123RF/PICSEL

Dlaczego skrzydłokwiat przestaje kwitnąć?

Naturalnym środowiskiem skrzydłokwiatu są lasy tropikalne Ameryki Południowej oraz Azji. W takich warunkach roślina potrafi dorastać nawet do 1,5 metra wysokości. Gatunek szybko dostosował się także do warunków domowych, gdzie zachwyca korzeniami powietrznymi oraz kwiatostanami przypominającymi skrzydła.

Dzieje się tak do czasu, gdy nagle skrzydłokwiat zaczyna wyraźnie marnieć. Co wpływa na pogorszenie się stanu doskonale radzącej sobie rośliny? Najczęściej odpowiedź kryje się głęboko pod ziemią. Jednym z powodów, dlaczego doskonale prezentujący się skrzydłokwiat z dnia na dzień zaczyna tracić wigor, są odwiedziny niechcianych intruzów. Jak potwierdzić, czy do tego doszło? Podpowiadamy prosty patent.

Test plastra na obecność szkodników

Bez zastosowania specjalnej metody ciężko będzie dostrzec wpraszające się szkodniki. Ziemiórki oraz wciornastki potrafią się doskonale maskować, a przy tym ucztować na liściach i kwiatach. Na pierwsze szkody nie trzeba będzie długo czekać. Żółknący, marniejący, a finalnie usychający skrzydłokwiat dopiero takim stanem pobudzi nas do działania. Okazuje się, że istnieje prosty patent, nazywany "testem plastra", który da nam pewność, że to właśnie szkodniki stoją za utratą sił witalnych rośliny.

Plastry świeżego ogórka w doniczce ze skrzydłokwiatem uwidocznią szkodniki
Plastry świeżego ogórka w doniczce ze skrzydłokwiatem uwidocznią szkodniki123RF/PICSEL

Do jego przeprowadzenia potrzebujemy plasterka ogórka lub innego warzywa o silnym zapachu. Kiedy przygotujemy składnik, wkładamy go do doniczki skrzydłokwiatu na całą dobę, a po upływie wyznaczonego czasu przechodzimy do odczytu wyniku. Jeśli wyciągniemy uszkodzoną, pogryzioną lub naznaczoną ciemnymi plamami resztę warzywa, to znak, że w doniczce ucztują szkodniki. W takiej sytuacji warto rozważyć odseparowania rośliny od innych, a także wymianę podłoża i zaserwowanie odżywczego nawozu.

Ekspresowy nawóz do skrzydłokwiatu

Jeśli niedostatecznie szybko pozbędziemy się szkodników ze skrzydłokwiatu, możemy narazić roślinę na pogorszenie ogólnej kondycji. Ludzie rano pobudzają się do działania filiżanką parującej kawy. Okazuje się, że jej resztki, a konkretnie fusy, świetnie sprawdzą się do skrzydłokwiatu. Znajdziemy w nich liczne składniki odżywcze, m.in.:

  • azot,
  • potas,
  • fosfor,
  • magnez.

Fusy z kawy możemy wykorzystać do przygotowania domowego nawozu na dwa różne sposoby. Pierwszy z nich polega na wymieszaniu 1 łyżki fusów z niewielką porcją ziemi i umieszczenie w doniczce ze skrzydłokwiatem. Drugi to wykonanie odżywczego i pobudzającego roztworu. Do jego skomponowania potrzebujemy pozostałych po zaparzeniu kawy fusów i jednego litra przefiltrowanej wody. Oba składniki dokładnie mieszamy i podlewamy osłabioną roślinę dwa razy w tygodniu.

Sprawdź również:

INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd na stronie?
Dołącz do nas