Najgorsze połączenie dla ziemniaków. W żołądku dochodzi do rewolucji
Oprac.: Joanna Leśniak
Niektórzy nazywają je królami warzyw i nie wyobrażają sobie innego dodatku do obiadu niż ziemniaki. Choć przez długi czas były uważane za wrogów zgrabnej sylwetki i odchudzania, dziś już wiadomo, że mogą być naszymi sprzymierzeńcami. Trzeba jednak trzymać się kilku zasad. Istnieją bowiem kulinarne błędy, które prowadzą do przykrych dolegliwości żołądkowych. Z czym nie łączyć ziemniaków? Sprawdź, by uniknąć wzdęć, zgagi i niestrawności.
Spis treści:
Czy ziemniaki tuczą?
Przez długi czas w swojskich kartoflach upatrywano produktu, który utrudnia proces odchudzania i sprzyja nadprogramowym kilogramom. To przekonanie odchodzi jednak do lamusa, ponieważ ziemniaki nie są tuczące. W 100 g zawierają około 70-90 kalorii. Dokładna wartość zależy od konkretnej odmiany.
Dodatkowo pozwalają na stworzenie sycącego posiłku, bogatego w cenne składniki. Ziemniaki to źródło potasu, witaminy C i skrobi opornej. O ostatnim składniku nie słyszy się zbyt często, warto jednak wiedzieć, że wykazuje działanie prozdrowotne. Pomaga w obniżaniu poziomu cholesterolu i w ochronie przed rozwojem raka jelita grubego oraz okrężnicy.
Co więcej, łatwo dostępne i tanie bulwy zawierają również żelazo, fosfor, magnez, cynk, miedź, wapń i witaminy z grupy B, więc nie warto dyskredytować roli ziemniaków w diecie.
Jak przygotować ziemniaki, aby były zdrowe?
Obróbka żywności ma tu niebagatelne znaczenie. Najwięcej cennych właściwości odżywczych zachowują ziemniaki gotowane w łupinach — mundurkach. Przed włożeniem ich do garnka należy je dokładnie oczyścić z resztek ziemi. Zaleca się również gotowanie ziemniaków na parze. Podium zamykają obrane ziemniaki gotowane w wodzie.
Sam proces powinien jednak trwać jak najkrócej. Z tego powodu zaleca się wkładać surowe ziemniaki do gorącej wody. Obieraj je tuż przed planowaną obróbką i gotuj przez około 20 minut. Wtedy będą najzdrowsze.
Ziemniak ziemniakowi nierówny
Gdy mówimy o zaletach jedzenia ziemniaków, trzeba wziąć pod uwagę, że nie w każdej formie nam się przysłużą. Częste dorzucanie do posiłków porcji smażonych frytek albo kotlecików i placków ziemniaczanych odbije się negatywnie na zdrowiu i sylwetce. Należy postrzegać je jako dania jedzone raczej od święta — inaczej szybko zamienią się w oponkę i boczki.
Z czym nie łączyć ziemniaków?
Ze względu na dużą zawartość skrobi, ziemniaki nie powinny być łączone z białkiem zwierzęcym. Dochodzi wtedy do niekorzystnych reakcji w żołądku. Przyspieszone zostają procesy gnilne oraz fermentacja. Jak to przekłada się na stan zdrowia? Szybko zaczynamy odczuwać dyskomfort, uczucie ciężkości, wzdęcia i zgagę. Szczególnie należy unikać łączenia ziemniaków z tłustymi mięsami, np. mielonymi kotletami wieprzowymi czy schabowymi w panierce.
Gęste sosy śmietanowe też zamieniają kartofle w bombę kaloryczną. Częste raczenie się tego typu frykasami to niemal gwarantowany przyrost wagi. Ziemniaki i tłuszcz to zawsze złe połączenie, więc należy wyzbyć się nawyku polewania ich obfitą porcją masła ze skwarkami. Czekać nas mogą nie tylko ból brzucha i niestrawność, ale też gwałtowny skok poziomu cukru we krwi.
Polecamy: Nie doceniamy tego mięsa, tymczasem jest zdrowsze od kurczaka. Robię z nich rewelacyjne kotlety