Obowiązkowe w diecie sercowców i ciśnieniowców. Właśnie teraz jest sezon
Chyba każdy zna owoce aronii i na pewno wiele o nich słyszał. Z jednej strony mało jest sympatyków, którzy potrafią zjeść je bez grymasu na buzi, ale z drugiej strony są one bardzo zdrowe, dlatego szybko uzyskały miano polskiego superfoods. Choć owoce aronii dojrzewają już we wrześniu, to nie zawsze trzeba się spieszyć ze zbiorami, ale niektórzy zalecają, aby sięgnąć po nie wcześniej. Oczywiście jeśli ich smak nie będzie satysfakcjonujący, to są patenty, aby był o niebo lepszy. Co takiego oferuje aronia i dlaczego warto ją zjadać? Przekonajmy się.
Spis treści:
Dlaczego aronia jest taka popularna?
Aronia, a zwłaszcza jej owoce, jest odmieniana przez przypadki zimą, choć jej dojrzewanie przypada na sierpień i wrzesień. Ze względu na leczniczą moc, aronia dostąpiła zaszczytu i została zaliczona do polskich superfoods, czyli produktów odznaczających się wyjątkowymi właściwościami. Dlatego też nie ma co się dziwić, że soki, nalewki, dżemy i inne rarytasy tak chętnie są wybierane zimą. Z drugiej strony same surowe owoce również są dla naszego zdrowia zbawienne, ale na próżno szukać miłośników zjadania ich w takiej formie. Dlaczego? Ponieważ mają bardzo specyficzny smak: jest nieco wyczuwalna słodycz, ale przebija się cierpkość, która powoduje, że raczej nie są one pożądane. Dopiero obróbka termiczna sprawia, że owoce aronii są lepiej przyswajalne przez nasze kubki smakowe.
Kiedy zbierać aronię?
Wiadomo już, że aronia najbardziej pożądana jest zimą, ale zbiory owoców przypadają na lato. Co prawda niektórzy już w sierpniu i we wrześniu cieszą się obfitymi plonami zebranymi w koszach, jednak wiele osób zachęca, aby wstrzymać się i poczekać do pierwszych przymrozków. Okazuje się, że ujemna temperatura sprawia, że cierpkość jest mniej wyczuwalna i dopiero wtedy można cieszyć się ciekawym i przyjemnym smakiem aronii. Choć wiele w tym prawdy, to jednak część osób nie chce czekać z obawy, że owoce do tego czasu mogą opaść i się zepsuć albo zostać zjedzone przez ptaki. Czy w takim razie letnie zbiory muszą charakteryzować się nieprzyjemnym smakiem owoców? Otóż wystarczy sięgnąć po łatwy patent.
Co zrobić, aby aronia miała lepszy smak?
Jak sprawić, aby aronia zebrana latem miała lepszy smak? Sprawa jest banalna: najpierw trzeba owoce dokładnie oczyścić z szypułek, a następnie porządnie umyć. Potem wystarczy przełożyć je do pojemniczków albo worków, szczelnie zamknąć i umieścić w zamrażarce. Choć wiele osób uważa, że po dobie w ujemnych temperaturach będą nadawać się do smacznego spożycia, lepiej wydłużyć czas do dwóch dni. Następnie rozmrożone owoce można albo zjeść, albo poddać dalszej obróbce, by przygotować samodzielnie domowe przetwory.
Co można zrobić z aronii?
Mamy nadprogramowe kilogramy aronii i nie wiemy, co z nią zrobić? Oczywiście, istnieją sprytne sposoby, by rozwiązać problem. Najpierw zastanówmy się, jak wykorzystać surowe owoce aronii. W takiej formie mogą być zjadane jak przekąska, ale nic nie stoi na przeszkodzie, aby dodawać je do sałatek, deserów i napojów, co tylko podbije smak tych dań i wzbogaci o właściwości zdrowotne. Ponadto można owoce aronii ugotować i przygotować z nich kompot. To także wdzięczny surowiec do zrobienia nalewek, dżemów i soków, które zimą będą jak znalazł. Wiele osób również podejmuje się suszenia owoców aronii, by móc dodawać je do owsianek, ale w takiej formie mogą być zmiksowane na proszek i wtedy stanowią świetny dodatek do rozgrzewającej herbaty.
Co daje nam spożywanie aronii?
Wiemy już, że spożywanie aronii daje wymierne rezultaty dla naszego zdrowia. A co konkretnego możemy znaleźć w owocach? To źródło przede wszystkim antyoksydantów występujących w postaci polifenoli, które równocześnie są odpowiedzialne za intensywny kolor. Przeciwutleniacze są nieocenione, kiedy chcemy się pozbyć nadmiaru toksyn z organizmu, co realnie odciąży wątrobę. Ale to nie wszystko, polifenole mogą także usuwać nadmiar wolnych rodników, które są odpowiedzialne za szybsze starzenie się organizmu, a także powstawanie chorób cywilizacyjnych.
Ponadto aronia to nieocenione źródło witaminy C. Wiadomo, że zimą jest na wagę złota, ponieważ poprawia odporność, ale substancja ta wybiega dalej poza tę jedyną właściwość. Witamina C może także uelastyczniać naczynia krwionośne, co przekłada się na opanowanie skoków ciśnienia. Co więcej, kwas askorbinowy, bo tak nazywana jest również witamina C, pomaga syntetyzować kolagen, a dzięki niemu nasza skóra na dłużej zachowuje jędrność. Podobną właściwość "kosmetyczną" ma także obecna w aronii witamina E, która z kolei nazywana jest "witaminą młodości". Ona pomaga pozbywać się stanów zapalnych skóry, a także ograniczać widoczność zmarszczek.