Przesłodki zapach nęci roje motyli. Budleja Davida oczaruje twój ogród
Ogromne, długie kolby pokryte drobnymi kwiatami? To na pewnie budleja Davida, która już z daleka przykuwa wzrok, ale także nieziemsko pachnie. Z racji wydzielanego i intensywnego, choć przyjemnego, aromatu krzew zyskał miano "motylego krzewu". Jeśli chcemy mieć ją u siebie, to nic nie stoi na przeszkodzie, bo uprawa budlei Davida nie jest trudna, ale trzeba pilnować kilku rzeczy. Wtedy nasz okaz nie ujdzie uwadze przechodniów oraz gości w naszym ogrodzie.
Spis treści:
Budleja Davida rośnie szybko
Budleja Davida, znana również jako "motyli krzew", to roślina, którą najczęściej można spotkać w parkach, ale od jakiegoś czasu wielu Polaków doceniło jej wygląd i łatwość w uprawie, więc coraz częściej jest ozdobą przydomowych ogródków. W sezonie, czyli od początku lata, aż do jesieni, bardzo intensywnie kwitnie i przepięknie pachnie, wabiąc motyle. Kwiatostany mogą z daleka przypominać kolby pokryte drobnymi płatkami, ale wiele osób również porównuje je do lilaka pospolitego, czyli popularnego bzu. Kwiaty mogą mieć różne kolory: najczęściej przyjmują odcienie niebieskiego i fioletowego, ale odmiany oferują różne palety kolorystyczne, np. żywą czerwień lub biel. Budleja Davida szybko rośnie i w naszych warunkach bez problemu osiąga dwa metry wysokości, przez co jest widoczna z daleka.
Kiedy sadzić budleję Davida?
Uprawa budlei Davida nie jest skomplikowana, ale trzeba zapewnić jej odpowiednie warunki, aby rosła bez zarzutu. Zanim jednak zaczniemy sadzić, warto dobrze przemyśleć miejsce. Musi być ono bardzo silnie nasłonecznione, ale równocześnie osłonięte od wiatru. To podwójna korzyść, ponieważ latem zminimalizuje się ryzyko łamania młodych i jędrnych pędów, a zimą nie będą niszczyć ich mroźne podmuchy wiatru. Musimy również pamiętać o glebie: musi być zarówno żyzna, jak i przepuszczalna, ponieważ nadmiar wody w bryle korzeniowej może spowodować, że szybko zgnije, co niechybnie prowadzi do zniszczenia i zamierania rośliny.
Kiedy sadzić budleję Davida w ogrodzie? Można robić to jesienią, ale nic nie stoi na przeszkodzie, aby wkopać ją do gruntu wiosną.
Budleja Davida i jej pielęgnacja
Budleja Davida nie wymaga wielu zabiegów pielęgnacyjnych, ale kilka z nich warto wykonywać, aby roślina była w pełnej krasie. Kwiecień to idealny czas na przycinanie naszej rośliny i jest bardzo ważny zabieg. Dlaczego? Ponieważ kwiaty pojawiają się na pędach jednorocznych budlei Davida. Podczas cięcia pozostawiamy jedynie ok. 20 lub 30-centymetrowe łodygi. Jeśli pominiemy ten zabieg, nie stanie się tragedia dla rośliny, ale wtedy jej pokrój będzie wybujały, a dolne części pozbawione zarówno liści jak i kwiatów.
Co jeszcze musimy zrobić z naszą budleją Davida? Warto patrzyć ciągle na pogodę. Choć roślina nie toleruje nadmiaru wody, to w czasie suszy może sobie nie poradzić bez naszej pomocy, dlatego podlewanie powinno odbywać się wyłącznie latem.
Choć zazwyczaj budleja Davida traktowana jest jako roślina mrozoodporna, to jej tolerancja wynosi -18 stopni Celsjusza. Fakt, srogie zimy wydają się sporadyczne, ale lepiej dmuchać na zimne i późnią jesienią usypywać kopczyki nad korzeniami. W tym celu najlepiej sprawdzą się trociny, gałązki iglaków oraz liście. Na szczęście przemarznięcia budlei Davida nie są niebezpieczne dla krzewu, ponieważ po przycięciu pędów wiosną, szybko odbije i będzie nadal prezentować się wspaniale.
Nie masz ogrodu? Nic straconego
Budleja Davida to z całą pewnością interesujący krzew, ale wszyscy ci, którzy nie mają ogrodu i działki, nie muszą obchodzić się smakiem. Roślinę można uprawiać w donicach, a w południowych, nasłonecznionych balkonach lub tarasach, będzie prezentować się równie okazale. Uprawa budlei w donicach nie różni się od tego, jak w gruncie, ale jest jeden wyjątek. Donicę z rośliną trzeba przezimować w ciepłym miejscu, np. w szklarni. Dopiero wiosną budleja Davida może wrócić na balkon po uprzednim, mocnym cięciu jej łodyg.