Tak zmniejszysz kaloryczność makaronu i ryżu o połowę. Banalny trik

Dieta odchudzająca czy cukrzyca typu 2. zmuszają nas często do ograniczenia lub rezygnacji ze spożywania makaronu i ryżu. Oba produkty charakteryzują się nie tylko wysokim indeksem glikemicznym, ale też sporą kalorycznością. W prosty sposób można to jednak zmienić i wciąż cieszyć się ulubionymi posiłkami. Banalny trik sprawi też, że makaron i ryż będą idealną pożywką dla dobrych bakterii w jelitach.

Nie musisz odmawiać sobie ulubionego makaronu na diecie. Wystarczy, że przed zjedzeniem włożysz go do lodówki
Nie musisz odmawiać sobie ulubionego makaronu na diecie. Wystarczy, że przed zjedzeniem włożysz go do lodówki123RF/PICSEL

Jak makaron i ryż wpływają na nasz organizm?

Makaron i ryż są bogatym źródłem węglowodanów prostych, które szybko wchłaniają się do organizmu i od razu powodują wzrost poziomu glukozy we krwi. Nie jest to najlepszy mechanizm dla naszego ciała - obciąża trzustkę i gwałtownie zwiększa wydzielanie insuliny.

Podejrzewa się, że ciągłe wydzielanie insuliny odpowiada za trudności z odchudzaniem - utrudnia spalanie tkanki tłuszczowej, a wręcz sprzyja jej odkładaniu. Skoki glukozy we krwi przyczyniają się więc do nadwagi, otyłości, cukrzycy i chorób serca. Negatywnie wpływają też na samopoczucie - chwilowy wzrost energii prowadzi do jej szybkiego spadku i senności. A wtedy chętniej sięgamy po coś słodkiego. Jak uchronić się przed tym efektem, spożywając makaron czy ryż?

Makaron i ryż z lodówki są dużo zdrowsze

Okazuje się, że istnieje bardzo prosty sposób na obniżenie kaloryczności ryżu i makaronu. Po ugotowaniu wystarczy je przechowywać w lodówce przez 24 godziny. W ten sposób znajdująca się w nich skrobia staje się bardziej oporna dla naszych enzymów trawiennych. Zaczyna wtedy przypominać pod tym względem błonnik - skrobia oporna nie może zostać rozłożona, a więc staje się mniej przyswajalna. Dzięki temu dostarczy nam mniej kalorii i nie spowoduje tak dużego skoku glukozy we krwi. Warto wiedzieć, że nie trzeba jeść schłodzonego ryżu ani makaronu - badania z 2020 r. wykazały, że te produkty nawet po podgrzaniu zawierają o połowę mniej kalorii niż spożywane na świeżo po ugotowaniu. Chłodzenie produktów skrobiowych jest więc idealne dla osób odchudzających się czy zmagających z zaburzeniami metabolizmu.

Nie jedz ryżu od razu po ugotowaniu. Zjedz go następnego dnia, a będzie o połowę mniej kaloryczny i zdrowszy dla trzustki
Nie jedz ryżu od razu po ugotowaniu. Zjedz go następnego dnia, a będzie o połowę mniej kaloryczny i zdrowszy dla trzustki123RF/PICSEL

Jak schłodzony ryż i makaron działają na jelita?

Skrobia oporna ma świetny wpływ także na nasze jelita - jest pożywką dla pożytecznych bakterii. Z kolei zdrowy mikrobiom jelit to nie tylko profilaktyka dolegliwości trawiennych, ale też lepsza odporność i samopoczucie. Spożywanie schłodzonego ryżu czy makaronu (także w postaci sałatek) poprawia perystaltykę jelit, chroni przed zaparciami i biegunkami, a nawet zmniejsza ryzyko kamicy pęcherzyka żółciowego. Obniża też poziom złego cholesterolu w organizmie. Warto wiedzieć, że skrobia oporna występuje również w czerstwym pieczywie, płatkach owsianych, białej i czerwonej fasoli czy soczewicy.

Czytaj także: 

Źródło: zdrowie.pap.pl/dieta/warto-jesc-schlodzony-ryz-i-makaron

"Rozmowy": Po czym rozpoznać wypalenie zawodowe? Jeden sygnał jest kluczowyINTERIA.PL