Ten błąd Polacy popełniają na potęgę! O włos od tragedii w Rzeszowie!
Ratownicy medyczni ponownie ostrzegają niedoświadczonych grzybiarzy. Dla pewnej pary wyprawa do lasu mogła się bowiem skończyć tragicznie - pomylili oni jadalną kanię z silnie trującym sromotnikiem i trafili na SOR. Jak odróżnić te dwa podobne do siebie grzyby?
Para zatruła się grzybami - ratownicy ostrzegają
Na profilu Ratownictwo Medyczne - łączy nas wspólna pasja na Facebooku pojawił się wpis, ostrzegający grzybiarzy. Pewna para z Rzeszowa wybrała się bowiem do lasu, a tam zebrała i później spożyła trujące grzyby. Finał tej historii mógł być tragiczny!
Sezon grzybowy w pełni rozpoczęty. "Kobieta wraz z mężem zjedli smażone kanie, które niestety okazały się muchomorem sromotnikowym. Trafili na SOR z objawami ostrego zatrucia pokarmowego. W pierwszej fazie pacjentka otrzymała 9750 mg ACC. W drugiej 3250 mg ACC. Amanityna w moczu dodatnia. (Troszkę tych ampułek poszło). Po medycznych czynnościach ratunkowych uzyskano poprawę. Brawo SOR Rzeszów Przesłała Gabriela, dzięki!
- napisali ratownicy, a w dalszej części postu poinformowali o szczegółach leczenia: Zatrucie muchomorem sromotnikowym. "Status odtrutki zyskały silibinina (podawana i.v.) i N-acetylocysteina (preferuje się podawanie i.v. ze względu na krótszy czas leczenia niż w przypadku podawania p.o.). Penicylina G, niegdyś uważana za odtrutkę, obecnie nie jest rutynowo stosowana, podaje się ją wyjątkowo, w niezwykle rzadko spotykanych sytuacjach klinicznych."
Jak wynika z postu, para grzybiarzy pomyliła jadalną kanię z trującym muchomorem sromotnikowym. Czym różnią się te grzyby?
Kania: Jak wygląda?
Czym różni się czubajka kania od muchomora sromotnikowego?
Początkującym lub tzw. niedzielnym grzybiarzom może być trudno odróżnić kanię od muchomora sromotnikowego. Dlatego tak ważne jest, by zbierać grzyby w towarzystwie osób doświadczonych, zawsze mieć pod ręką atlas grzybów, a w razie wątpliwości kategorycznie nie spożywać niepewnych okazów.
Istnieją jednak sposoby na to, by odróżnić jadalną kanię od muchomora sromotnikowego. Czym różnią się te dwa grzyby?
Kapelusz u kani ma chropowatą i łuszczącą się powierzchnię z brązowymi plamkami. Muchomor sromotnikowy ma natomiast kapelusz w kolorze oliwkowozielonym.
Blaszki kani są beżowe, a u sromotnika mają kolor biały. Nóżka kani jest smukła i długa, z zygzakowatym wzorem, a u muchomora sromotnikowego gładka, z bulwą u nasady. Różnic dopatrzyć się można także w wyglądzie trzonu grzybów: trzon kani na ruchomy pierścień, a muchomora sromotnikowego kołnierzykowaty i zwisający. Ważny jest także zapach tych dwóch grzybów: kania pachnie klasycznie, grzybowo, a muchomor sromotnikowy ma lekko słodkawy i mdły zapach.
Zobacz również: Dziesięć trujących grzybów, które możesz pomylić z jadalnymi!
Objawy zatrucia muchomorem sromotnikowym
Muchomor sromotnikowy to jeden z najbardziej trujących grzybów z polskich lasów. Niestety, mimo ostrzeżeń co roku zatruwa się nim bardzo dużo osób.
Pierwsze symptomy zatrucia sromotnikiem pojawiają się już po 8-12 godzinach po zjedzeniu potrawy. Pierwszym objawem są po prostu zaburzenia żołądkowo-jelitowe, takie jak:
- wymioty
- silne bóle brzucha
- biegunka
Z biegiem czasu do podstawowych objawów dołączają kolejne, takie jak:
- żółtaczka
- zaburzenia świadomości
- śpiączka
- krwawienie z przewodu pokarmowego
W czwartej lub piątek dobie po zatruciu uszkodzeniu ulegają nerki. Jeśli chory nie otrzyma na czas pomocy, umiera po około dwóch tygodniach od zjedzenia grzyba.
Zobacz również: Trujące grzyby, czyli czego unikać w lesie!
Do czego podobna jest kania?
By nie pomylić kani z innymi, niejadalnymi lub silnie trującymi grzybami, warto pamiętać, że jest ona jeszcze podobna do:
- muchomora plamistego - jest on niejadalny, ale nie aż tak trujący jak muchomor sromotnikowy i łatwiej jest wyjść z zatrucia
- sinoblaszka czerwieniejącego - może on powodować silne biegunki
- sinoblaszka zielonawego - silnie trujący grzyb, który nie występuje jednak w Polsce
- czubajeczki - powoduje ciężkie, śmiertelne zatrucia!
Zobacz również: Prawdziwek większy od koszyka na grzyby. Niezwykłe znalezisko!