W tył, w bok, położone, postawione. Co nam mówią kocie uszy?
Oprac.: Agata Zaremba
Koty to prawdziwi mistrzowie komunikacji. Porozumiewają się z nami całym ciałem — od uszu aż po ogon. Mimo że niektóre sygnały są powszechnie rozpoznawalne, inne wciąż pozostają tajemnicą dla wielu właścicieli. Tak właśnie jest z uszami kota, na które nie każdy zwraca uwagę. Oto co mruczki próbują nam przekazać swoimi uszami.
Spis treści:
Koty komunikują się całym ciałem. Czy zawsze rozumiemy, co chcą nam przekazać?
Koty przekazują nam liczne komunikaty w sposób niewerbalny. Z tego powodu rozumienie zachowania naszego pupila, a także mowy jego ciała jest kluczem do skutecznej komunikacji. Wiele osób wie, że gdy kot nagle wygina swój grzbiet, strosząc przy tym ogon, jest on wystraszony. Natomiast jeśli mruczek przyjacielsko ociera się o naszą nogę, to najczęściej domaga się uwagi i pieszczot.
Nie każdy jednak zwraca uwagę na kocie uszy, które mogą nam wiele powiedzieć o nastroju naszego kota. Mają one niezwykłą budowę, w każdym z nich znajdują się 32 mięśnie. To dzięki nim koty mają dużą kontrolę nad ruchem swoich uszu i mogą obrócić je niemal o 180 stopni, wychwytując przy tym każdy szelest.
Zobacz również: Naucz się trzech słów w kocim języku. Mruczek zawsze zareaguje
Uszy stojące skierowane do przodu lub na boki. Co oznaczają?
O ile nasz kot nie jest przedstawicielem rasy szkocki zwisłouchy, jego wyprostowane uszy przez większość czasu rozsunięte są na boki lub skierowane są do przodu. Obserwując subtelne różnice w ich ułożeniu, możemy zrozumieć, czy nasz kot czuje się komfortowo i jest zrelaksowany, czy może zachowuje czujność.
Naturalną pozycją uszu kota jest ich lekkie rozsunięcie na boki. Takie ułożenie komunikuje nam, że nasz pupil ma dobry nastrój, czuje się komfortowo i jest zrelaksowany. Zazwyczaj możemy je zaobserwować, gdy nasz pupil odpoczywa.
Nieco inny komunikat możemy odczytać, gdy uszy kota są ściągnięte blisko siebie do przodu. Zaciekawione koty zwracają głowę w kierunku dźwięku, a następnie nasłuchują. Taka pozycja uszu zdradzam nam, że nasz pupil zachowuje czujność i jest zaciekawiony. Możemy zaobserwować ją w wielu sytuacjach, przykładowo otwierając drzwi lodówki.
Zobacz również: Najgłośniejszy kot na świecie. “Jej mruczenie zagłusza wieczorami dźwięk telewizora"
Uszy skierowane na zewnątrz. To ważny sygnał, którego nie powinniśmy lekceważyć
Próbując zrozumieć mowę ciała naszego kota, bardzo ważne jest zrozumienie negatywnych sygnałów, jakie nam wysyła. Pozycja uszu może nam pokazać, czy nasz kot jest zdenerwowany i czuje się niekomfortowo.
Jeśli uszy kota są obniżone, skierowane na zewnątrz, a ich pozycja przypomina skrzydła samolotu, zwierzę jest ewidentnie zestresowane i odczuwa pewien dyskomfort. Takie ułożenie uszu zaobserwujemy, gdy przekraczamy granicę kota, np. głaszcząc go w momentach, gdy nie ma na to ochoty. Kot w ten sposób komunikuje nam, abyśmy zostawili go w spokoju, a takiego komunikatu nigdy nie należy lekceważyć.
Koty mimowolnie kierują swoje uszy na zewnątrz gdy odczuwają fizyczny ból, dlatego tak ważna jest obserwacja mowy ciała naszego pupila.
Uszy położone płasko. Na ten sygnał musimy szczególnie uważać
To właściwie najważniejsza pozycja uszu kota, jaką powinniśmy znać i rozumieć. Często towarzyszy jej syczenie, zwężenie źrenic czy wygięcie grzbietu kota. Gdy obserwujemy, że uszy naszego pupila są położone płasko, a zwierzę przyciska je do głowy to sygnał, że kot odczuwa strach i jest gotowy do ataku.
Pamiętajmy, że koty na strach mogą reagować agresją. Zazwyczaj poczucie zagrożenia prowadzi u nich do ataku w samoobronie. Jeśli więc zaobserwujemy taką pozycję uszu u naszego pupila, musimy szczególnie uważać, ponieważ kot sygnalizuje nam, że jest zmobilizowany i w każdej chwili może zaatakować.
Im bardziej kot jest przerażony, tym jego uszy są bardziej płaskie. Większość agresji u kotów ma źródło w strachu