​Jak sobie radzić z toksycznymi ludźmi

Czy człowiek może być toksyczny? Okazuje się, że tak, a każdy przynajmniej raz w swoim życiu zetknął się z taką osobą. Toksycznym człowiekiem może być zarówno rodzic, partner, przyjaciel, jak i szef czy współpracownik. Każdy, kto uprzykrza ci życie, kto nie wspiera cię i nie zachęca do rozwoju, kto udaremnia twoje dążenie do szczęśliwego i twórczego życia. Jak zidentyfikować takie osoby i jak sobie z nimi radzić?

Jeśli dłuższy czas wystawiamy się na towarzystwo toksycznej osoby, zwiększa się ryzyko chorób psychosomatycznych
Jeśli dłuższy czas wystawiamy się na towarzystwo toksycznej osoby, zwiększa się ryzyko chorób psychosomatycznych123RF/PICSEL

Kim jest człowiek toksyczny

Bez względu na to, z jakiego kręgu kulturowego pochodzimy i na jakiej szerokości geograficznej mieszkamy, wszyscy przeżywamy jednakowe emocje i jednakowe uczucia, od szczęścia po smutek, strach, zwątpienie, gniew, zaskoczenie, nudę czy miłość. Wszyscy pragniemy też doznawać życzliwości czy szacunku ze strony drugiego człowieka, chcemy słyszeć miłe słowa dodające nam otuchy, wzmacniające nas. Niestety, niekiedy presja społeczeństwa oraz nasze własne poczucie zagrożenia nie pozwalają nam traktować się nawzajem z godnością oraz szacunkiem. Jednak nigdy więcej nie musimy być ofiarą słownych ataków. Możemy nabyć umiejętności radzenia sobie z toksycznymi ludźmi i poznać strategie sprawiające, że zidentyfikujemy w swoim otoczeniu toksyczne osoby i zmienimy swoją postawę wobec nich.

Ludzie stanowiący dla innych zagrożenie ich zdrowia psychicznego, emocjonalnego i fizycznego, istnieją naprawdę. Uznajemy ich za toksycznych, bowiem ich głównym atrybutem jest odbieranie nam życiowej energii, podobnie zresztą, jak robi to toksyna. Nie możemy na to pozwolić, bowiem długotrwałe skutki obcowania z toksyczną osobą, są dla nas niekorzystne.

Nasze granice

Co istotne, człowiek toksyczny dla jednej osoby wcale nie musi być toksyczny dla innej. Żeby móc zdiagnozować, co jest dla nas toksyczne, należy zastanowić się jakie reakcje wywołały w nas określone słowa czy zachowania -  pisze Jarosław Gibas, autor książki "Nie daj sobie spieprzyć życia. Sposoby na toksycznych ludzi", opublikowanej nakładem wydawnictwa Onepress.

"Czułem się upokorzony", "Jak on mógł to powiedzieć?", "Byłem wstrząśnięty" - takimi słowami opisujemy zwykle reakcje na toksycznych ludzi. Jesteśmy urażeni, odczuwamy gniew, jesteśmy wstrząśnięci grubiaństwem danej osoby, czujemy się pokrzywdzeni. I niezależnie od tego, jak bardzo staramy się usprawiedliwić niemiłe słowa toksycznej osoby, to pozostaje cierń w sercu, a słowa ranią nas jeszcze długo po tym fakcie, jak zostały wypowiedziane, niekiedy trwale zapadając w pamięć. Jak jednak oddzielić to, co toksyczne, od tego, co nim nie jest? Wyznacznikiem może być odczucie, że została przekroczona jakaś nasza granica. Możemy wyznaczyć trzy takie podstawowe granice, a mianowicie:

- granica samopoczucia - przejście z dobrego samopoczucia w złe odbywa się dość płynnie, nie da się zatem precyzyjnie określić, gdzie dokładnie znajduje granica przejścia, nigdy też nie jest ona stała. Uzależniona jest bowiem wielu czynników, począwszy od pory dnia, przez wyzwania, przed którymi stajemy i problemy, które musimy rozwiązać, po naszą odporność na przeciwności losu i zdolność do podnoszenia się po porażce. W konsekwencji nie każde zachowanie czy słowa drugiej osoby uznamy za toksyczne, a jedynie te, które w danej sytuacji przekroczą granicę naszego dobrego samopoczucia. Może się zdarzyć nawet tak, że jednego dnia dane zachowanie spowoduje przekroczenie granicy, a kolejnego już nie.

- granica wyczerpania - granica pomiędzy byciem wypoczętym a byciem zmęczonym. Tu wskaźnikiem przekroczenia granicy jest ocena własnego stanu energetycznego przed kontaktem z osobą toksyczną i bezpośrednio po kontakcie z nią.

- granica złości lub winy - dotyczy z jednej strony złości na samych siebie za to, że dopuściliśmy do zetknięcia się z toksyczną osobą a z drugiej strony poczucia winy, że w porę nie przerwaliśmy tej toksycznej relacji.

"Trzy powyższe granice, a dokładniej mówiąc — ich przekroczenie, to najlepszy papierek lakmusowy służący do rozpoznania twoich reakcji na toksyczność, bo one w najlepszy i najbardziej precyzyjny sposób informują cię, czy coś jest dla ciebie toksyczne w danej sytuacji czy czasie, czy też nie" - pisze w swojej książce Jarosław Gibas.

Ludzie toksyczni odbierają nam odbierają nam życiową energię, podobnie zresztą, jak robi to toksyna
Ludzie toksyczni odbierają nam odbierają nam życiową energię, podobnie zresztą, jak robi to toksyna123RF/PICSEL

Poznaj swojego wroga

Jednak sama świadomość tego, że padliśmy ofiara toksycznych ludzi, że jesteśmy pod wpływem toksyny nie wystarczy. Toksyczni ludzie mogą pojawić się w każdej sferze naszego życia, zarówno prywatnej, jak i zawodowej. Jedni okazują wrogość wprost, inni działają za naszymi plecami. Niektórzy nawet mogą udawać przyjaciół, podczas kiedy z ich słów sączy się jad, a zachowanie nasycone jest nienawiścią. Warto zatem zidentyfikować w naszym otoczeniu taką toksyczną osobę (czy nawet osoby).

Badacze tworzący charakterystykę toksycznej osoby, na jednym z pierwszych miejsc wymieniają osobę roznoszącą plotki, będące wręcz pomówieniem lub obmową opartą na niezweryfikowanej informacji dotyczące konkretnej osoby (informacja dotyczy spraw prywatnych i jednocześnie jest przekazywana w zaufaniu "pocztą pantoflową"). Obniżenie energii w kontakcie z takim plotkarzem to nie jedyny wyznacznik tego, że jest toksyczną osobą. Okazuje się bowiem, że bardzo trudno pozbyć się wytworzonej za sprawą plotki etykiety, trudno zneutralizować konsekwencje pomówienia. Niestety, jak zauważa Jarosław Gibas "przed plotkami nie da się obronić, bo na ich rozprzestrzenianie się nie mamy wpływu". Jedyne, co możemy robić, to reagować wówczas, kiedy o rozpowszechnianiu plotek się dowiemy, obniżając na pomocą dowodów wiarygodność takiej osoby rozsiewającej plotki.

Poza plotkarzami, możemy spotkać też m.in. zazdrośników, a ich zazdrość może dotyczyć zarówno posiadania przez nas materialnych dóbr czy bogactw, jak i wartości niematerialnych (np. stanowisko), może być również zazdrością o kogoś (np. o partnera). Problem z toksycznością nie leży w samym fakcie pojawienia się zazdrości, ale działaniach do których osoba zazdrosna się posuwa.

Kolejnym typem toksycznych osób są tzw. problemsi, czyli osoby, które wszędzie znajdą problem, a jeśli im się to nie uda - sami go stworzą. Swoim zachowaniem mogą obniżyć poziom energii wszystkich dookoła, zaś Jarosłąw Gibas w swojej książce określa ich mianem "jednych z bardziej toksycznych gatunków rodzaju ludzkiego". Najgorsze jest to, że tak naprawdę nie ma na nich dobrego i skutecznego sposobu. Jeśli chcemy marnować energię na walkę z problemami, możemy stworzyć własny, dużo większy niż ich problem, a następnie powierzyć im jego rozwiązanie licząc, że się wycofają z kontaktów, pozostawiając nas z rzekomym problemem. W większości przypadków jednak lepiej po prostu pozbyć się jak najszybciej takiej osoby z naszego otoczenia.

Wśród toksycznych typów znajdziemy również ofiary, a właściwie osoby o mentalności ofiary, czyli takie, które postrzegają własne zachowanie jako uzasadnione i moralne, podczas kiedy podobne zachowania u innych (tych, którzy są odpowiedzialni za jej krzywdę) za nieuzasadnione i moralnie złe. Jednocześnie mamy w tym przypadku do czynienia z zaskakującym brakiem empatii. Dzieje się tak, bowiem współczucie jest kierowane wyłącznie ku sobie, więc jednocześnie nie może być kierowane na zewnątrz.

Strategie obrony przed toksycznymi

Jeśli dłuższy czas wystawiamy się na towarzystwo toksycznej osoby, zwiększa się ryzyko chorób psychosomatycznych. Negatywne nastawienie danej osoby osłabia naszą odporność fizyczną i psychiczną, zaś tłumienie emocji, gniew czy unikanie konfrontacji mogą mieć poważne skutki.

Wielu psychologów radzi dla odzyskania równowago i / lub zdrowia psychicznego odciąć się od nich całkowicie, dzięki temu można znów odzyskać własne życie i cieszyć się nim. Zwykle ta metoda przynosi najlepsze rezultaty, ale jest to tylko jedna z wielu możliwości postępowania. Nie zawsze mamy możliwość po prostu zmienić środowisko (wyprowadzić się, zmienić pracę) tak, aby oddalić się od toksycznej osoby, musimy zatem nauczyć się koegzystować z rozmaitymi typami toksycznych ludzi.

Jarosław Gibas w swojej książce przywołuje następujące wskazówki, zebrane przez naukowców:

- kontrola ekspozycji - polega ona na zminimalizowaniu kontaktu z osobą toksyczną. Nawet zmniejszenie interakcji o 10 proc., może znacząco wpłynąć na stan naszej energii.

- zarządzanie reaktywnością - ta wskazówka sprowadza się do odwołania się do własnej asertywności i odmówić tych działań, w wyniku których przekraczamy wymienione wcześniej granice. Możemy na przykład powiedzieć: "Nie będę kontynuowała tej rozmowy, jeśli zamierzasz traktować mnie w ten sposób".

- wzmacnianie więzi z innymi - kontakt z osobami, którzy są nam naturalnie życzliwi jest najlepszym remedium na toksyny, dodaje nam energii, wzmacnia poczucie własnej wartości, a ponadto dzięki temu możemy potwierdzić prawidłowość naszego punktu widzenia.

- nigdy nie wyjaśniaj - toksykanta nie interesuje nasz punkt widzenia sprawy, a jedynie cel, który chce osiągnąć.

- bądź przygotowany - im szybciej rozpoznasz w swoim otoczeniu osobę toksyczną i zidentyfikujesz techniki, którymi się posługuje, tym efektywniej możesz zareagować.

Umiejętność postępowania z toksycznymi ludźmi może zmniejszyć naszą niechęć, ale - co najważniejsze - zmienić nie tylko nasze zachowanie wobec nich, ale również ich wobec nas.

Emil Stępień szczerze o DodzieINTERIA.PL
INTERIA.PL/materiały prasowe
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas