Biomet na piątek. Wiatr i burze przyniosą migreny i senność
Choć w piątek temperatura znacznie wzrośnie i znów poczujemy wiosnę, to wyjątkowo niekorzystny biomet może zrujnować nasze samopoczucie. Osoby wrażliwe na zmiany pogody cierpieć będą z powodu migren, senności i problemów z koncentracją. Co jeszcze przyniesie nam początek weekendu?
Piątek zapowiada się ciepło i bardzo wiosennie. Już rano temperatura sięgnie na południu kraju nawet 14 stopni, a na północy - w Gdańsku i Suwałkach - 9 stopni Celsjusza. W najcieplejszym punkcie dnia w Krakowie odnotujemy aż 20 stopni, w Opolu i we Wrocławiu 18, a w Szczecinie 13. Z biegiem dnia temperatura będzie spadać, ale jeszcze o godzinie 19.00 sięgnie 10 stopni na południu i w centrum kraju i 7-8 stopni na północy.
W ciągu dnia może nastąpić załamanie pogody - pojawią się deszcze, burze i porywisty wiatr. Ryzyko przelotnych opadów wzrastać będzie z biegiem dnia, ale pierwsze pojawią się już w południe. Znacznie wzrośnie także wtedy prędkość wiatru. Temperatura odczuwalna będzie nawet o kilka stopni Celsjusza niższa od temperatury powietrza!
Przez cały dzień Polska pozostawać będzie pod wpływem rozległego układu niżowego. Warunki biometeorologiczne będą niekorzystne.
Biomet, czyli zbiór wszystkich objawów, które pojawiają się w związku z warunkami atmosferycznymi będzie w piątek wyjątkowo niekorzystny. Najgorzej będzie w południe - wrażliwi mieszkańcy kraju mogą cierpieć wtedy na bóle głowy, nadmierną senność oraz uczucie zmęczenia, a także problemy z koncentracją. U niektórych może pojawić się również nieuzasadnione zdenerwowanie. Wszystkie te objawy łączą się z gwałtownie zmieniającym się ciśnieniem.
Biomet poprawi się dopiero późnym wieczorem i to głównie na wschodzie i południu kraju.
Zobacz również:
Nostradamus zobaczył to wyraźnie. Co stanie się wiosną 2023?
