Fenomen dziwnego żelu ze słoika. Zajadają go Bella Hadid i Kim Kardashian
Regularnie spożywa go modelka Bella Hadid, jego cudowne właściwości wychwala Kim Kardashian, Hailey Bieber dodaje go do koktajlów. Wszystkie te gwiazdy twierdzą, że to dzięki niemu mają tak gładką i promienną skórę. Internautki zwariowały na jego punkcie, dzielą się filmikami z pierwszych prób włączenia go do diety. Skąd wziął się fenomen dziwnego żelu ze słoika i czy rzeczywiście ma wpływ na kondycję cery?

Spis treści:
Dziwna "galaretka" w słoiku
Młode użytkowniczki platform takich jak Instagram czy TikTok wrzucają do sieci filmiki, jak odkręcają sporych rozmiarów słoik, wyrażając swoje obawy o smak dziwacznej "mazi" znajdującej się w środku. Brzmi niezbyt zachęcająco? A jednak to virale.
Galaretowaty żel z mchu morskiego jest rzekomo urodowym hitem, który działa na skórę jak photoshop, tyle że od wewnątrz. Ma poprawiać jej jędrność, leczyć trądzik, wygładzać, a także dodawać blasku. Dodatkowo moc mchu morskiego ma oddziaływać pozytywnie na jelita oraz szybszy wzrost włosów. Wieści o "cudownym" żelu dotarły już do Polski i nasze rodzime influencerki coraz śmielej wprowadzają go do swojej codziennej diety, wychwalając jego działanie. Co takiego ma w sobie ta substancja, że straciły dla niej głowę wszystkie guru od spraw urodowych? Czy niebieska galaretka z alg jest nowym "superfood"?
Czym jest mech morski?

Tajemniczy żel, którym zajadają się celebrytki i influencerki wellness, zrobiony jest z mchu morskiego, inaczej mchu irlandzkiego, czyli czerwonych wodorostów, rosnących w basenach pływowych i zatokach wzdłuż wybrzeży Europy, Ameryki Północnej i Wysp Brytyjskich.
Najczęściej wydobywa się mech morski w celu pozyskania z niego substancji o nazwie karagen, która stanowi w przemyśle spożywczym substancję zagęszczającą. Algi te rosną w kępkach, mogą mieć barwę od żółtej, przez pomarańczową aż do czerwonej czy fioletowej. Od pewnego czasu mech irlandzki wykorzystywany jest jako suplement, który ma przynosić naszemu organizmowi szereg benefitów zdrowotnych.
Można go przyjmować w formie kapsułek ze sproszkowanych wodorostów, jako proszek do rozpuszczania w wodzie, w sklepach internetowych znaleźć można także żelki, ale prawdziwym hitem stał się żel z mchu morskiego, który je się łyżką prosto ze słoika. Tak na swoich filmikach w mediach społecznościowych spożywa go m.in. Bella Hadid, modelka i "guru" w dziedzinie "odżywiania dla wyglądania". Zaskakująca forma suplementacji wzbudziła ogromne zainteresowanie na całym świecie, a galaretowata substancja okrzyknięta została nowym "superfood" dla kobiet. Jakie korzyści daje codzienne zajadanie łyżki tego żelu?
Korzyści zdrowotne z jedzenia morskiego mchu
Mech irlandzki zawiera szereg witamin i składników odżywczych:
- Witaminy: A, C, E, K oraz witaminy z grupy B (B1, B2, B3, B6, B12).
- Minerały: jod, wapń, potas, magnez, żelazo, fosfor, cynk, mangan.
- Białka i aminokwasy: wysoka zawartość białek, w tym aminokwasów egzogennych.
- Błonnik: pomaga w trawieniu i wspiera zdrowie całego układu pokarmowego.
- Karagen: naturalny polisacharyd wykorzystywany jako zagęszczacz w przemyśle spożywczym.
Ten ostatni składnik budzi kontrowersje, będąc uznawany za zagrażający zdrowiu. W badaniu z 2024 Wagner, R., Buettner, J., Heni, M., Fritsche, L., Kullmann, S., Wagmüller, M., Stefan, N. i wsp. (2024). "Carrageenan and insulin resistance in humans: a randomised double-blind cross-over trial" wykazano, że u mężczyzn z nadwagą, którym codziennie podawano ok. 250 mg karagenu zauważono pogorszenie wrażliwości na insulinę oraz nasilenie stanu zapalnego. Jednak EFSA (Europejski Urząd ds. Bezpieczeństwa Żywności) wciąż uznaje karagen za dodatek bez istotnych, negatywnych skutków zdrowotnych, a jego bezpieczny, dzienny poziom spożycia został ustalony na 75 mg/ kg masy ciała.

Przyjmuje się, że dzięki zawartym w nim składnikom odżywczym może:
- Poprawiać trawienie
- może wpływać korzystnie na błony śluzowe i mikrobiom jelitowy,
W jakiej formie występuje mech morski?

Kobiety chwalą sobie mech morski za jego rzekome odziaływanie przede wszystkim na skórę i włosy: po miesiącu przyjmowania jednej łyżki żelu z alg dziennie, aktywne zmiany trądzikowe mogą się "wyciszyć", skóra zyskać blask i jędrność, a także rozświetlenie. Oczywiście te odczucia nie mają pokrycia z badaniami naukowymi, które dopiero się rozpoczynają, a te, które już zostały przeprowadzone, są niepełne.
Jeśli jednak zdecydujesz się na wprowadzenie suplementacji mchem morskim, wybieraj ten z pewnego źródła, bez dodatków konserwantów i nie zanieczyszczony. Koszt, w zależności od formy to:
- kapsułki - 30 szt. od 40 zł,
- suszony mech morski 100 g za ok. 50 zł,
- słoik żelu 700 g za ok. 150 zł.
Żele z mchu morskiego występują w różnych wariantach: jasnożółty jest bez dodatków, niebieski jest wzbogacony o spirulinę, są także żelowe algi z dodatkami smakowymi takimi jak truskawka czy mango.
Przed użyciem najlepiej skonsultować swój zamiar wprowadzenia go do diety z lekarzem prowadzącym.