Chodzenie tyłem korzystnie wpływa na stan zdrowia
W zdrowym ciele zdrowy duch – maksyma znana wszystkim od lat, niestety dla sporej części społeczeństwa pozostaje wyłącznie pustym hasłem. A ruszać się przecież warto, o czym dowodzą liczne badania naukowców na całym świecie. Teraz okazuje się, że doskonałym sposobem na poprawienie kondycji własnego zdrowia jest chodzenie… do tyłu.
Osoby w wieku 18-64 lat, powinny przeznaczać 150 minut na areobową aktywność fizyczną - wynika z zaleceń Światowej Organizacji Zdrowia. Jeśli zaś mowa o intensywnym wysiłku fizycznym, to nie powinien trwać on dłużej niż 75 minut.
Doskonałym sposobem na zapewnienie sobie niezbędnej dawki ruchu, jest zwykły spacer, który nie wymaga od nas specjalistycznego sprzętu czy wyjątkowego przygotowania. Chodzenie poprawia samopoczucie, zmniejsza ryzyko chorób przewlekłych, korzystnie wpływa na trawienie, łagodzi ból stawów, zwiększa odporność organizmu czy pomaga pozbyć się zbędnych kilogramów.
I choć zabrzmi to nieprawdopodobnie, to warto także chodzić tyłem. Taka metoda szczególnie polecana jest osobom cierpiącym na bóle lędźwiowe. Spacerowanie tyłem wzmaga pracę mięśni, które odpowiadają za utrzymanie odpowiedniej postawy ciała, równocześnie zmniejszając obciążenie stawów.
Czytaj także: Siedzący tryb zycia prowadzi do nowotworów i śmierci
Ponadto chodząc tyłem, spalamy 40 proc. więcej kalorii w porównaniu z tradycyjną metodą spacerowania przed siebie, a to ważna informacja dla chcących pozbyć się nadwagi.
Przed podjęciem takiej formy maszerowania, upewnijmy się, że w naszym zasięgu nie występują różnego rodzaju przeszkody, które mogą doprowadzić do naszego upadku. Zanim chodzenie tyłem wejdzie nam na dobre w krew, wybierajmy krótkie dystanse i wraz z coraz lepszym opanowaniem techniki zwiększajmy liczbę kroków.