Neurolodzy mówią, co jeść, aby mieć dobry nastrój
Jeśli dokucza ci zimowy spadek nastroju, włącz do diety pokarmy, które w naturalny sposób polepszają samopoczucie. Jak tłumaczą eksperci, ich korzystne działanie wynika ze zdolności podwyższania poziomu serotoniny – jednego z najważniejszych neuroprzekaźników w mózgu, wpływającego na stany emocjonalne, koncentrację i pamięć. Do polecanych przez specjalistów produktów należą m.in. jajka, orzechy włoskie oraz tłuste ryby, takie jak tuńczyk czy łosoś.
Zimą wielu z nas zmaga się z obniżonym nastrojem. Wynika to po części z niskich temperatur i zmniejszonej ilości docierającego do nas światła słonecznego, co skutecznie zniechęca do podejmowania aktywności fizycznej czy choćby wychodzenia z domu. Stajemy się przez to ospali, apatyczni i pozbawieni energii. Aby pokonać te dolegliwości, warto zacząć od wprowadzenia prostych zmian w swoim stylu życia.
Jedną z takowych zmian może być modyfikacja diety. To, co ląduje na co dzień na naszym talerzu, ma bowiem ogromny wpływ na wszelkie procesy zachodzące w organizmie. Przywrócić utraconą równowagę pomogą nam pokarmy, po których spożyciu podwyższeniu ulega poziom serotoniny – jednego z najważniejszych neuroprzekaźników w mózgu, wpływającego na stany emocjonalne, koncentrację i pamięć.
Warto więc poszukać produktów zawierających tryptofan, organiczny związek chemiczny będący prekursorem serotoniny. Nie bez przyczyny bywa on nazywany ulubieńcem mózgu.
„Tryptofan znajdziemy w wielu produktach spożywczych. Jego korzystny wpływ na samopoczucie jest dobrze udokumentowany. Poprawia nastrój, łagodzi stres, a także ułatwia zasypianie i znacząco polepsza jakość snu” – wyjaśnia w rozmowie z portalem „Well & Good” dr Caroline Leaf, neurolożka i autorka bestsellerowych książek poświęconych tematyce związanej ze zdrowiem psychicznym.
Wśród polecanych przez uczoną pokarmów królują jajka.
„Oprócz tego, że są bogate w tryptofan, zawierają również białko i cholinę, czyli witaminę B4. Podczas gdy proteiny dają nam energię do działania, cholina wpływa na zdrowie mózgu i całego układu nerwowego” – zaznacza dr Leaf.
Cholina stymuluje produkcję acetylocholiny – neuroprzekaźnika odpowiedzialnego za pamięć i inteligencję. Niskie stężenie choliny może doprowadzić do wystąpienia stanów lękowych, a nawet do rozwoju choroby afektywnej dwubiegunowej.
Dobrym źródłem tryptofanu są również sery, tofu oraz produkty na bazie soi.
„Jedno z badań, którego uczestniczkami były kobiety w okresie menopauzy, wykazało, że regularne spożywanie tofu wiąże się ze złagodzeniem objawów depresji, której przyczyną bywa upośledzenie wydzielania serotoniny. Inne badanie, w którym udział wzięły kobiety w różnym wieku, potwierdziły te wnioski” – wskazuje neurolożka.
W diecie na poprawę nastroju nie może również zabraknąć tłustych ryb, takich jak tuńczyk czy łosoś.
„Jedzenie ryb znakomicie wpływa na nasze samopoczucie. Poza tym, że zawierają tryptofan i dobrze przyswajalne białko, stanowią skarbnicę kwasów tłuszczowych omega-3, które biorą udział w regulacji nastroju. Kryją one w sobie także witaminę D, o którą wyjątkowo trudno o tej porze roku, a której niedobór jest silnie skorelowany z pogorszonym samopoczuciem” – tłumaczy dr Leaf.
Uczona radzi, by sięgać także po orzechy i nasiona, które mają fantastyczny wpływ na funkcjonowanie mózgu. Uwzględnienie ich w diecie poprawia pamięć, zwiększa koncentrację i dodaje energii.
„Szczególnie polecane są orzechy włoskie, które mają najwięcej kwasów omega-3” – wyjaśnia dr Leaf. I dodaje, że aby zadbać zimą o dobre samopoczucie, warto wyeliminować z diety słodycze i fast foody.
„Żywność, która jest wysoko przetworzona i zawiera duże ilości cukru, może niekorzystnie wpłynąć na nasz nastrój oraz zdolność radzenia sobie ze stresem” – przestrzega ekspertka.
***
Zobacz również:
Trendy dietetyczne na 2022 rok. Co będziemy jeść?