Płukanie zatok i inhalacje. To przyniesie ulgę, gdy zalega wydzielina
Sezon zachorowań na grypę trwa w najlepsze. O problemy z górnymi drogami oddechowymi nietrudno, a wypełnione zalegającą wydzieliną zatoki sprawiają ból i utrudniają funkcjonowanie. W zapaleniu zatok, nieżycie nosa, można sobie pomóc prócz farmakologią, domowymi sposobami. Te triki na zapełnione zatoki stosowały już nasze babcie.
Zatoki przynosowe znajdujące się w naszej twarzoczaszce pełnią niezwykle ważne funkcje. Mają połączenie z jamą nosową i od ich sprawnego funkcjonowania w dużej mierze zależy jakość naszego oddychania.
Wśród zatok wyróżniamy:
- czołowe
- klinowe i komórki sitowe
- szczękowe
- łzowe
Wszystkie znajdują się w obrębie twarzy i na co dzień nie odczuwamy w żaden sposób ich istnienia. Dopiero gdy przychodzi choroba związana z zatokami, możemy je odczuć i to boleśnie. Najczęstszą chorobą dotyczącą zatok jest ich zapalenie. Do stanu zapalnego dochodzi drogą wirusową lub bakteryjną i gdy tylko zaistnieje podejrzenie zapalenia zatok, należy niezwłocznie udać się do lekarza, by zalecił badania i dalsze leczenie.
Do równie częstych problemów z zatokami przynosowymi zaliczamy polipy zatok, czy grzybicę zatok. Jednak to zapalenie przoduje wśród infekcji w okresie jesienno-zimowym. Kiedy już otrzymamy profesjonalne leczenie od specjalisty, możemy jednak pomóc sobie w zwalczaniu dolegliwości domowymi sposobami.
Zobacz też: Czego "nie lubią" zatoki? Oto co najbardziej im szkodzi
Problemy z bólem zatok, zatkanym przez wydzielinę nosem, były znane ludziom już od dawna, więc nasze prababki miały kilka sprawdzonych sposobów na walkę z taką chorobą.
Chorych zatok z pewnością nie można wyziębić. Niewskazana jest w trakcie choroby ekspozycja twarzy na zimno i wiatr. Za to możemy odczuć sporą ulgę już nawet podczas zwykłej gorącej kąpieli. Parująca, ciepła woda udrażnia, choć na chwilę nos i daje poczucie ulgi. Żeby lepiej rozprawić się z tym problemem, możemy zdecydować się na inhalacje. Potrzebne nam będą do tego miska, gorąca woda i dodatki, jak:
- sól
- olejek eukaliptusowy
- olejek kamforowy
- mięta pieprzowa
Przygotowując inhalację z soli, wystarczy wsypać ok. 5 łyżek soli kuchennej do miski i zalać gorącą (ale nie wrzącą, by nie poparzyć twarzy i górnych dróg oddechowych parą) wodą.
Zakrywając głowę nad parującą miską, wdychamy opary przez 15-20 minut. Sól to naturalny minerał, który wykazuje właściwości dezynfekujące i antyseptyczne. Pomaga także w procesie detoksykacji organizmu, więc poprzez wdychanie, dostając się do chorych zatok wraz z ciepłą parą, pomoże pozbyć się zalegającej tam wydzieliny.
Zobacz także: Chore zatoki. Obawy i leczenie
Olejek eukaliptusowy i kamforowy wykazują działania przeciwzapalne, a także przeciwdrobnoustrojowe i przeciwbólowe. Mięta pieprzowa działa zaś przeciwwirusowo i przeciwbakteryjnie.
Sól w inhalacji to nie jest jedyny sposób na zmniejszenie bólu zatok. Podgrzana na patelni sól gruboziarnista i wyspana do woreczka z tkaniny może stanowić doskonały, ciepły kompres na twarz.
Jak zrobić taki okład? Kilka łyżek soli podgrzewamy na patelni. Ciepłą, ale nie parzącą sól zawijamy w ścierkę lub wsypujemy do woreczków materiałowych i przykładamy do czoła lub policzków i szczęki na około 45 minut.
Zobacz też: Jak walczyć z uciążliwym katarem? Domowe sposoby
Takie okłady najlepiej robić wieczorami przed snem, kiedy już leżymy w łóżku. Działa to dodatkowo relaksująco i pomoże nam w zaśnięciu.
Do irygacji zatok, lub potocznie mówiąc do płukania nosa, potrzebny nam będzie izotoniczny lub hipertoniczny roztwór soli. Dostaniemy go bez problemu w aptece. By odpowiednio podać go do nosa, potrzebna będzie butelka "z dziubkiem" lub strzykawka bez długiej końcówki. Choć sam zabieg może nie jest przyjemny, to jest bezpieczną metodą pomagającą w leczeniu zatok nawet u małych dzieci.
Czyszczenie zatok przy pomocy wpuszczania do jednego otworu roztworu soli pod ciśnieniem usunie zalegającą wydzielinę mechanicznie. "Wstrzyknięty" do jednego otworu nosa płyn powinien pod ciśnieniem wraz z zalegającym śluzem wypłynąć drugim otworem nosowym. Z pewnością po takim zabiegu poczujemy uczucie lekkości w obrębie twarzy, a ból powinien stopniowo ustępować.