Reklama

Tych składników najbardziej brakuje nam zimą. Jak uzupełnić niedobory?

Niedobory składników odżywczych są przyczyną spadku odporności i większej podatności na infekcje. Długotrwale bagatelizowane zwiększają ryzyko rozwoju chorób przewlekłych i szeregu dysfunkcji, z którymi musi sobie radzić osłabiony organizm. Hipowitaminozie, bo o niej głównie mowa, sprzyja późna jesień i zima, a dokładniej krótki czas ekspozycji na naturalne światło słoneczne oraz utrudniony dostęp do świeżych warzyw i owoców. Na jakie witaminy warto zwrócić szczególną uwagę i jak je uzupełniać?

Przyczyny niedoborów składników odżywczych

W chłodniejszych miesiącach roku wiele osób skarży się na gorsze samopoczucie, co często ma związek z krótkim dniem i bardzo ograniczoną możliwością skorzystania z naturalnego światła słonecznego. Są miesiące, w których idziemy do pracy po ciemku i wracamy z niej o zmroku. Ma to negatywny wpływ nie tylko na samopoczucie, ale też zdrowie psychiczne i fizyczne.

Dla poprawy humoru, częściej sięgamy po słodycze i słone przekąski. Te zaśmiecają ciało pustymi, bo pozbawionymi wartości odżywczej, kaloriami. W efekcie rzadziej jemy produkty, które są źródłem niezbędnych do życia witamin, minerałów oraz błonnika. 

Reklama

Zobacz również: Organizm domaga się słodyczy? To pierwszy objaw poważnej choroby

Zimowe niedobory witamin

Hipowitaminoza to stan, w którym organizmowi brakuje witamin niezbędnych do realizacji procesów życiowych. Wśród witamin, na które warto zwrócić szczególną uwagę, zwłaszcza teraz, gdy ciało jest zmęczone długą jesienno-zimową szarugą, są:

  • witamina D3 - co prawda, organizm potrafi ją sam syntetyzować, ale na naszej szerokości geograficznej konieczne jest jej uzupełnianie, przynajmniej od października do końca kwietnia. Owszem, możemy pozyskać ją z produktów spożywczych, ale nie będą to wystarczające dawki. D3 jest witaminą, której suplementację zalecają zarówno lekarze, jak i dietetycy.
  • witamina C - szczególnie ważna dla wzmacniania odporności,
  • witamina A - niezbędna dla zdrowia skóry i narządu wzroku,
  • witamina E - okrzyknięta strażniczką młodości, gdyż hamuje procesy przedwczesnego starzenia,
  • witaminy z grupy B - niezbędne dla optymalnej pracy systemu nerwowego i niezakłóconego przebiegu zdolności poznawczych.

Zobacz również: Menengic. Idealny zamiennik kawy

Antyoksydanty w zimowej diecie

Witaminy C, A i E mają silny potencjał przeciwutleniający. Są remedium na toksyczne działanie wolnych rodników. Od ich podaży zależy wydolność systemu immunologicznego w starciu z drobnoustrojami chorobotwórczymi. Antyoksydanty skutecznie ograniczają stany zapalne i hamują toczące się w organizmie procesy chorobowe. 

Zobacz również: Efekty odchudzania zobaczysz bardzo szybko. Rewelacyjny sposób z jajkami

Zbyt mało błonnika w diecie

W zimowym menu często jest też za mało błonnika. Chociaż to nie składnik odżywczy, a substancja balastowa, ale jego podaż jest niezbędna do niezakłóconej pracy przewodu pokarmowego, prawidłowej perystaltyki jelit, metabolizmu tłuszczów i węglowodanów. To szczególnie ważne zimą, gdy z uwagi na krótki dostęp do naturalnego światła słonecznego metabolizm i perystaltyka jelit zwalnia.

Niedobory składników mineralnych

Wśród minerałów, których niedobory obserwuje się po okresie jesienno-zimowym, warto wymienić:

  • odpowiedzialne za zdrowie krwi żelazo,
  • niezbędny dla dobrej pracy systemu immunologicznego cynk.

Konsekwencje niedoboru witamin i minerałów

Wśród najważniejszych konsekwencji niedoborów kluczowych dla zdrowia składników odżywczych są:

  • spadek odporności,
  • większa podatność na infekcje górnych dróg oddechowych,
  • pogorszenie samopoczucia, większa skłonność do stanów depresyjnych,
  • pogorszenie zdolności poznawczych, gorsza pamięć i koncentracja,
  • zmęczenie, osłabienie, spadek sił witalnych,
  • gorsza kondycja skóry, włosów i paznokci,
  • niedokrwistość i wyższe ryzyko anemii,
  • mniejsza gęstość kości, szczególnie u osób w okresie meno- i andropauzalnym oraz starszych.

Konsekwencjami zbyt małej podaży błonnika są z kolei:

  • wolniejszy metabolizm,
  • kłopoty z zaparciami i uczuciem niepełnego wypróżnienia,
  • dyskomfort trawienny, gazy, wzdęcia, niestrawność,
  • zaburzenia w gospodarce węglowodanowej i tłuszczowej.

Jak uzupełnić niedobory?

W lutym dzień robi się odrobinę dłuższy, ale na pierwsze promienie wiosennego słońca trzeba jeszcze trochę poczekać. Jeszcze dłużej na świeże, sezonowe warzywa i owoce. Co włączyć do jadłospisu w drugim miesiącu roku, by uzupełnić zimowe niedobory? W lutym warto postawić na:

  • warzywa korzeniowe, czyli te, które najdłużej zachowują wartości odżywcze - trzeba pamiętać o marchwi, selerze korzeniowym i korzeniu pietruszki oraz o burakach czerwonych,
  • alternatywą mogą być warzywa mrożone (proces mrożenia pozwala ocalić zdecydowanie więcej składników odżywczych niż obróbka termiczna),
  • kiszone warzywa i owoce, jako niezwykle cenne uzupełnienie diety,
  • zieleninę, czyli nać pietruszki i selera, które z powodzeniem wyhodujemy na własnym parapecie,
  • cykorię, czyli najlepszą zimową alternatywę sałaty oraz jarmuż,
  • nazywane antybiotykami z natury: czosnek i cebulę,
  • miód naturalny,
  • tłuste ryby morskie, czyli łosoś, halibut, makrela, śledzie, szprotki i sardynki,
  • orzechy, migdały, ziarna i nasiona,
  • dobrej jakości, tłoczone na zimno oleje roślinne, z naciskiem na rzepakowy, lniany i oliwę z oliwek,
  • gruszki, jabłka i najsmaczniejsze o tej porze roku cytrusy,
  • dobrej jakości pieczywo pełnoziarniste,
  • kasze gruboziarniste, ryż naturalny,
  • jaja,
  • produkty mleczne o średniej zawartości tłuszczu,
  • suplementację witaminy D3.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: niedobory witamin | odżywianie | zbilansowana dieta | błonnik
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy