Cały dzień "chodzi" za tobą serniczek? Oto jak uciszyć ten nieznośny "głos"
Choć nie jest to oficjalne schorzenie medyczne, "food noise" potrafi uprzykrzyć życie i mocno obniżyć jego komfort. Czy da się w naturalny sposób pozbyć natrętnego, wręcz obsesyjnego myślenia o jedzeniu? Jak oduczyć się uzależnienia każdej chwili od tego, co jemy, zjemy, zjedliśmy? Okazuje się, że istnieje pięć sprawdzonych trików, by sobie z tym poradzić.

Czym jest "food noise"?
Food noise, czyli "hałas jedzeniowy" to określenie opisujące nieustanne myślenie o posiłkach. Jedząc śniadanie myślimy o tym co zjemy na obiad, fantazjowanie w pracy o ulubionym cieście, zastanawianie się, na co ma się ochotę do wieczornego seansu czy przeglądanie menu restauracji, mimo że nie jest się głodnym. To tylko przykłady, ale food noise w ogólnym aspekcie odnosi się do zjawiska, w którym ciągłe natrętne myślenie o jedzeniu, kaloriach, przekąskach, diecie itp. zakłóca nam normalne funkcjonowanie. Należy zaznaczyć, że o food noise mówimy właśnie wtedy, kiedy nasz dzień "kręci się" wokół posiłków, a nie na przykład spotkań w pracy, spędzania czasu z rodziną czy obowiązków domowych. To jedzenie: jego pora, ilość, planowanie gotowania, wybór restauracji czy "smaka" na konkretną kuchnię zaczyna "rządzić" niejako naszymi myślami.
Najczęściej doświadcza się "hałasu jedzeniowego" podczas diety, co jest naturalną konsekwencją powziętych zobowiązań w kwestii zmiany nawyków żywieniowych. Ale zdarza się także, kiedy nie ograniczamy niczego ani się nie odchudzamy. Obsesyjne myśli wokół smaków, zapachów i konsystencji żywności mogą zaburzyć nasz rytm dobowy i stać się "głosem" w głowie, którego zaczynamy mieć dość. Popularny ostatnio lek na otyłość i cukrzycę wzbudził dyskusję dotyczącą sposobów na wyciszenie food noise. Badania naukowe dotyczące antagonistów peptydu glukagonopodobnego-1 (GLP-1), który skutecznie blokuje "hałas jedzeniowy" stały się przyczynkiem do dyskusji nad tym, czy istnieją naturalne sposoby na wyciszenie "ośrodka głodu". Według specjalistów - owszem. Oto pięć metod na to, by stopniowo uciszyć food noise.
Zobacz również:
Rozpocznij dzień od konkretnego śniadania
Jak zaznacza dr Rekha Kumar, endokrynolog w Weill Cornell Medicine i NewYork-Presbyterian w rozmowie z Women’s Health, najważniejsze w wyciszeniu "szumu jedzeniowego" jest poczucie sytości. Bardzo ważne jest więc, aby rozpoczynając dzień, dostarczyć organizmowi porządnej porcji białka i tłuszczu. Dzięki temu długo będziemy odczuwali sytość, co przełoży się na mniejszy food noise podczas reszty dnia.

Znajdź "wyzwalacze"
Dobrą metodą na rozpoznanie mechanizmu food noise, jest zapisywanie w notatniku papierowym lub w telefonie kiedy, o której godzinie i w jakiej sytuacji dopada nas "hałas". Dzięki temu poznamy swoje "wyzwalacze" food noise - będziemy mogli przyjrzeć się, czy pojawiają się z powodu faktycznego głodu, a może są reakcją na stres, kłopoty lub obniżenie nastroju, lub nudę? To pozwoli lepiej przyjrzeć się mechanizmom, które nami rządzą i - dzięki odpowiednim reakcjom - wyeliminować je.
Jedz świadomie

Dr Kumar zwraca uwagę na to, by skupić się na spożywanym posiłku, zamiast scrollować telefon lub oglądać serial. - Zwróć uwagę na doświadczenie jedzenia i bądź obecny ze swoim ciałem - zaleca endokrynolog. Jeśli nasza uwaga będzie rozproszona, ciało gorzej przyswoi fakt, że zjedliśmy wartościowy posiłek, a food noise pojawi się dość szybko, co będzie odpowiedzią na niepełne doświadczenie spożywania. Mózg i ciało będą "dopraszać" się za pomocą "hałasu" o kolejną dawkę pożywienia, przez co natrętne myśli nie dadzą nam spokoju.
Idź za "hałasem", ale z ograniczeniami
Jeśli "chodzi" za nami sernik czy burger, intensywnie myślimy dokładnie o tym jednym smaku, na który mamy szczególną ochotę i ta myśl nie daje nam spokoju, można raz na jakiś czas ulec tej pokusie, ale z pewnymi zastrzeżeniami: jeśli kawałek kremowego sernika będzie "spełnieniem naszych marzeń", zjedzmy go, ale w samotności, przy stole, bez włączonego telewizora, czy przeglądania telefonu. W pełnym skupieniu i bez "rozpraszaczy". Dzięki temu sposobowi możliwe będzie uciszenie wewnętrznego głosu namawiającego do tego typu przekąsek, a to wszystko przez pełne doświadczenie jedzenia i "udowodnienia" sobie, że często takie "chętki" są efektem... nudy.
"Rozruszaj" głód

Dr Kumar poleca nawet 5-10 minutowy ruch ciałem, dzięki któremu szybko pozbędziesz się uporczywego food noise. Kilka przysiadów, spacer, zaparkowanie samochodu trochę dalej - jakikolwiek ruch wyciszy ośrodek głodu, uwolni endorfiny i spali nieco energii, co poskutkuje zmniejszonym "hałasem jedzeniowym".