Czy zamkną szkoły? Adam Niedzielski odpowiada

Zamknięcie szkół to temat, który mocno zastanawia i niepokoi uczniów, rodziców i nauczycieli. Szybko rosnąca liczba zakażeń sprawia, że wszyscy zadają sobie pytanie, czy szkoły będą zamknięte, a jeśli tak, to kiedy. Odniósł się do tego minister zdrowia Adam Niedzielski.

Rok temu już po kilku tygodniach nauki stacjonarnej zdecydowano się zamknąć szkoły
Rok temu już po kilku tygodniach nauki stacjonarnej zdecydowano się zamknąć szkoły123RF/PICSEL

W wywiadzie dla "Dziennika Gazety Prawnej" minister Adam Niedzielski podkreślił, że na razie nie ma planów zamykania szkół.

Zaznaczył również, że resort nie planuje wprowadzenia edukacji zdalnej mimo że liczba zakażonych jest podobna do tej z października ubiegłego roku.

Kiedy zamkną szkoły 2021? Minister odpowiada

Zamknięcie szkół nie jest planowane przede wszystkim dlatego, że sytuacja wygląda zupełnie inaczej niż przy zeszłorocznej fali pandemii COVID-19.

Rozwój czwartej fali jest inny - nie rozwija się w tak szybkim tempie jak poprzednie, choć liczba przypadków oczywiście rośnie. Porównujemy fale - dzień do dnia. I widzimy, że trendy są odmienne

- wyjaśniał szef resortu zdrowia w wywiadzie.

Zaapelował jednak o przestrzeganie obostrzeń, przede wszystkim noszenie maseczek.

Jeśli chcemy pozostać na obecnym poziomie zakażeń, musimy przestrzegać dyscypliny społecznej wprowadzonej wcześniej (...) Musimy wrócić do maseczek i egzekwowania obowiązku ich noszenia

- podkreślał.

Czy szkoły będą zamknięte? Na razie nie ma takiego planu

Zamknięte szkoły nie są, jak na razie, w planach ministerstwa również z powodu sporej liczby zaszczepionych nauczycieli. Z zapowiedzi wynika, że można spać spokojnie.

Zapewnił o tym również Tomasz Rzymowski, wiceminister edukacji, w rozmowie z Radiem Zet:

Wszystko zależy od sytuacji w danej szkole. Gdyby było duże ognisko w danej placówce, to wprowadzona będzie nauka zdalna, jeśli małe – hybryda. Całkowitego przejścia w tryb zdalny i hybrydowy nie przewidujemy

- powiedział.

Mimo to rodzice i nauczyciele są niepewni i jednak podchodzą dość ostrożnie do tego, czy szkoły będą zamknięte i znów zostanie wprowadzona nauka zdalna. Oprócz zagrożenia koronawirusem, niepokoi ich również powszechny wirus RSV, który jest jedną z głównych przyczyn infekcji u dzieci.

Przeczytaj też:

Ekierka w dłoń. Gwiazdy wspierają kampanię Wolna Szkoła 

INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas