Dzień Kota 2023: Koty mruczą nie tylko ze szczęścia! Ten powód może zaskoczyć!
Chyba każdy miłośnik kotów przyzna, że mruczenie jest jednym z najprzyjemniejszych odgłosów wydawanych przez te zwierzaki. Większość osób uważa, że powodem mruczenia jest zadowolenie pupila, zwłaszcza że koty robią to zwykle podczas pieszczot. Jednak hipnotyzujące dźwięki mruczków mogą oznaczać również co innego w zależności od kontekstu. W związku z obchodzonym 17 lutego Dniem Kota warto zastanowić się, dlaczego kot mruczy, w jaki sposób to robi i czym właściwie jest mruczenie.
Czym jest mruczenie kota?
17 lutego obchodzimy Dzień Kota. Z tej okazji warto przyjrzeć się bliżej tym uroczym zwierzakom i powiedzieć się o nich coś więcej. Jedną z najbardziej intrygujących kwestii związanych z kotami jest ich zdolność do mruczenia - wyjątkowego zjawiska dotyczącego tylko tego gatunku. Takich dźwięków nie wydaje żadne inne zwierzę.
Wiele naukowców starało się odkryć zagadkę, jak powstaje ten charakterystyczny dźwięk, jednak do dzisiaj nie udało się tego ustalić jednoznacznie. Jedna z teorii mówi, że za mruczenie odpowiadają mięśnie krtani, inna, że odpowiedzialna jest za to kość gnykowa. Najprawdopodobniej jednak jest to spowodowane obijaniem się o siebie fałd głosowych. Mruczeniu towarzyszą wibracje o częstotliwości od 20 do 150 herców. Są one wyczuwalne w całym ciele zwierzęcia. Mruczenie jest jednym ze sposobów komunikacji kota z innymi zwierzętami, jak i z ludźmi. Co może oznaczać ten hipnotyzujący dźwięk?
Dlaczego kot mruczy? Nie tylko ze szczęścia!
Odpowiedź na to pytanie wydaje się oczywista. Kot mruczy, bo jest szczęśliwy i czuje się zrelaksowany. Przecież robi to zazwyczaj, gdy siada na kolanach właściciela czy jest obdarzany pieszczotami. I tak, jest to prawda. Gdy kot jest zadowolony i czuje się komfortowo, przymyka oczy i wpada w jednostajne wibracje. Jednak to niejedyny powód mruczenia. Co jeszcze może na to wpływać?
Zobacz też: Bijemy rekord Guinnessa dla kotów!
Kot mruczy w towarzystwie zwierząt, z którymi łączy go więź
Mruczenie jest też jednym z ważnych elementów komunikacji i utrzymywania więzi z innymi kotami. Już kilkudniowe kocięta potrafią mruczeć i robią to, by dać znać matce, że nic im nie jest i gdzie się znajdują. Tak samo kocia mama mruczy, by ślepe kocięta wiedziały, że jest obok. Jest to też swego rodzaju kołysanka, która pełni funkcję uspokajającą. To pomaga wzmocnić więź między kociakami a matką. Koty wytwarzają charakterystyczne wibracje również wtedy, gdy pragną kontaktu z bliskimi osobnikami, niekoniecznie tego samego gatunku, ale np. także z psami. Musi jednak łączyć je sympatia.
Kot mruczy, by zakomunikować coś człowiekowi
Jeśli kot chce zakomunikować coś swojemu opiekunowi, to zazwyczaj miauczy. W ten sposób może wywierać nacisk na właściciela, w celu zaspokojenia swoich potrzeb, np. otrzymania jedzenia lub uwagi. Aby jeszcze bardziej rozczulić człowieka, kot może oprócz miauczenia mruczeć. Wibracje są wtedy głośniejsze, a miauczenie przypomina płacz dziecka, co ma wyzwolić w człowieku instynkty opiekuńcze. I przyznajmy szczerze - ten koci patent zazwyczaj działa. Taka odmiana mruczenia jest określana mianem "mruczenia nagabującego".
Koty mruczą w celu uspokojenia lub uzdrowienia
Jak się okazuje, koty mruczą nie tylko w chwili, gdy są szczęśliwe, zrelaksowane lub w towarzystwie innych zwierząt czy ludzi. Mruczki mogą też wytwarzać jednostajne wibracje w celu samouspokojenia się, np. gdy są zdenerwowane lub w niebezpieczeństwie. Mruczenie uwalnia bowiem endorfiny w mózgu kotów, które poprawiają samopoczucie. Te charakterystyczne dzięki mogą także mieć właściwości lecznicze. Kocia mama mruczy podczas porodu, by uśmierzyć ból. Emitowane przez ciało mruczka wibracje o niskiej częstotliwości pomagają również leczyć rany, urazy oraz regenerują mięśnie i kości. To dlatego koty mruczą nawet wtedy, gdy są zranione lub chore.
Warto więc zwracać uwagę na zachowanie kota i zareagować, gdy oprócz mruczenia u pupila zauważymy zmianę zachowania, spadek apetytu lub przyjęcie postawy bólowej (pochylenie do przodu, wygięty grzbiet i łapki umieszczone przed sobą). Te objawy mogą świadczyć o tym, że kot cierpi, może więc być potrzebna wizyta u weterynarza.
Zobacz również: