Dziewczynka zaapelowała do sąsiadów. Na klatce schodowej pojawiła się nietypowa prośba
Na jednej z klatek schodowych na warszawskim Żoliborzu pojawiła się kartka z apelem. Jej autorką jest dziewczynka o imieniu Kalina. Prosi swoich sąsiadów, aby nie wyrzucali śmieci za okno. "Mój pies na tym cierpi i nie tylko on" – napisała.
Mieszkańcy jednego z warszawskich osiedli na klatce schodowej znaleźli nietypową prośbę, której autorką jest dziecko. Nie wiadomo, ile konkretnie lat ma dziewczynka, jednak z pewnością nie jest jej obojętny los osiedlowych zwierząt. Mała Kalina jest zaniepokojona zachowaniem sąsiadów oraz ilością śmieci, zgromadzonych wokół bloku.
Apel opublikowano także na facebookowej grupie "Żoliborz Moje Miasto", do której należy niemal 19 tys. osób. Na reakcję nie trzeba było długo czekać.
Kalina apeluje do sąsiadów. "Mój pies na tym cierpi i nie tylko on"
Wystosowana do lokatorów wiadomość to urocza kartka, samodzielnie przygotowana przez dziecko. Nie zabrakło na niej również rysunków, przedstawiających zwierzęta. Autorka prośby przyznała, iż na złych nawykach mieszkańców cierpią nie tylko zwierzęta, ale także oni sami.
"Drogi sąsiedzie. Poprosiłabym wszystkich obywateli Żoliborza, którzy to czytają, żeby nie wyrzucali za okno resztek poobiadowych, na chodnik: papierosów, butelek, maseczek, reklamówek, plastiku, przeterminowanego jedzenia. Mój pies na tym cierpi i nie tylko on. My też będziemy. Pozdrowienia, Kalina i wszystkie zwierzęta" — zaapelowała.
Sąsiedzi, doceniając postawę dziewczynki, zdjęcie kartki z jej apelem opublikowali na Facebooku. Na post zareagowało ponad 450 osób. Wielu mieszkańców przyznało Kalinie rację, dołączając do apelu.
Zobacz również: Po czym poznać, że kota coś boli? Nie bagatelizuj tych sygnałów
Mieszkańcy Żoliborza nie przeszli obojętnie obok apelu dziewczynki. Pod zdjęciem zaroiło się od komentarzy.
"Super apel!!! Bardzo dziękuję i też się dołączam do prośby. Kalina gratulacje",
"Pięknie. Najlepiej w ogóle nie śmiecić, szkoda, że młodsi muszą uczyć tego starszych...",
"Ja jako właścicielka psa z Żoliborza mówię tak!",
"Dołączam się do tej prośby. Mamy od tego śmietniki",
"Brawo! Piękny list-prośba, ale zarazem przykry, że dzieci muszą uczyć starszych dobrych zachowań"
- komentowali mieszkańcy Warszawy.
***