Grzyb-gigant rósł tuż przy lesie. Jego wymiary robią wrażenie
Jesienny sezon grzybowy w pełni. Grzybiarze raz za razem wynoszą z lasów pełne kosze, ciesząc się kolejno wyjątkowymi i jakże smacznymi znaleziskami. Czasami zdarza się jednak, że natrafiają na prawdziwych gigantów, których nie pomieści nawet największe wiaderko. Jeden z nich wyrósł niedawno w województwie śląskim. W jego wymiary aż trudno uwierzyć.
![Niezwykłe znalezisko tuż przy lesie. Wymiary tego grzyba zaskakują](https://i.iplsc.com/000HY2KITKECGCAF-C322-F4.webp)
Spis treści:
Niezwykłe znalezisko tuż przy lesie. To prawdziwy grzyb-gigant
Grzybobranie lubi płatać figle. Podczas gdy niekiedy zawartość koszyka zdaje się wręcz mnożyć, innym razem wyprawa do lasu kończy się jedynie jękiem zawodu. Czasami zdarza się też, że grzyb-gigant rośnie na środku polany i jest tak duży, że na zmierzenie obwodu jego kapelusza zdaje się brakować centymetrowej miarki. Na podobne znalezisko natknął się w Krasicach w gminie Mstów w województwie śląskim 14-letni Filip, który na grzybobranie wybrał się wraz ze swoim tatą.
- Była to wyprawa aż z Sosnowca. Znalazca Filip Bekasiewicz lat 14, drugi raz w życiu na grzybobraniu - donosi dumny tata Marek, który przesłał nam zdjęcie.
![14-letni Filip wraz z tatą natknęli się na grzyba-giganta. Fot. Czytelnik Marek](https://i.iplsc.com/000HY2M13MUHTP4G-C322-F4.webp)
Grzyb był tak wielki, że bez przeszkód można nazwać go prawdziwym rekordzistą. Po dokładnych oględzinach okazało się, że znaleziskiem jest okazała czubajka kania. A pomiary w domu dały zaskakujące rezultaty. Grzyb ważył kilogram, a obwód jego kapelusza wynosił dokładnie 134 cm.
- Grzyby zbieram od zeszłego roku głównie z młodszym synem Szymonem, ale teraz wybrałem się ze starszym Filipem i od razu takie znalezisko - cieszy się pan Marek.
![Rekordowa czubajka kania ważyła kilogram, a obwód jej kapelusza wynosił dokładnie 134 cm/ fot Czytelnik Marek](https://i.iplsc.com/000HY2MUYUB3FXFA-C322-F4.webp)
Takim grzybem najeść mogła się z pewnością cała rodzina. Szczególnie, że czubajki kanie uchodzą za prawdziwy, grzybowy przysmak. Podczas zbiorów warto jednak zachować uwagę. Wyjątkowo łatwo pomylić ją bowiem z całą rzeszą trujących gatunków.
Które czubajki są trujące? Nie pomyl z tymi gatunkami
Panierowana i usmażona jak kotlet schabowy podbije niejedno podniebienie. Czubajka kania to jeden z tych grzybów, za którym z uwagą rozgląda się niejeden grzybiarz. Mimo iż jest powszechnie znana, często bywa jednak mylona z innymi gatunkami. Na co więc zwrócić uwagę?
Czubajka kania to grzyb blaszkowy, którego kapelusz kształtem przypomina parasol - jest półkolisty, rozpostarty, a u dojrzałych owocników na szczycie występuje tępy garbek. Jego brzeg jest kędzierzawy. U młodych kani kapelusz jest kulisty, jajowaty, potem wypukły. Jego powierzchnia wydaje się być popękana, pokrywają ją brązowe, odstające łuski. Jest brązowy, z czasem jaśniejąc - stając się jasnobrązowy, płowy, kremowy, białawy.
Rośnie najczęściej na łąkach, pastwiskach, wrzosowiskach, skrajach lasów i polanach.
Z czym można pomylić czubajkę kanię? Oto jak sprawdzić czy to kania
Kania często bywa jednak mylona z najgroźniejszym muchomorem sromotnikowym. Warto więc zwrócić uwagę na szczegóły. Kapelusz muchomora jest gładki, w kolorze oliwkowozielonym, lekko opalizujący. Blaszki, które u kani są beżowe, u sromotnika mają kolor biały, zaś nóżka, która u kani jest smukła i długa, z zygzakowatym wzorem (w środku pusta, na dole z bulwą wyrastającą z ziemi) u sromotnika jest gładka, z bulwą u nasady. Różni się również ich zapach - u kani grzybowy, zaś u sromotnika słodkawy, lekko mdły.
![Kapelusz czubajki kani ma dość charakterystyczny wygląd](https://i.iplsc.com/000HKV4A291G8R8U-C322-F4.webp)
Chcąc mieć pewność, że do naszego koszyka trafi jadalna kania, a nie trujący muchomor, należy zawsze zrywać dojrzałe, duże osobniki, a w razie potrzeby zaciągnąć opinii doświadczonego grzybiarza, a nawet zgłosić się po grzybobraniu do lokalnej stacji sanitarno-epidemiologicznej, gdzie grzyby zostaną poddane fachowej ocenie ekspertów.
Jak przyrządzić czubajkę kanię? Grzybowy odpowiednik schabowego
Kiedy mamy pewność, że znajdującym się w naszym koszyku grzybem jest właśnie czubajka kania, czas zakasać rękawy i zabrać się do smacznych przygotowań. Pamiętajmy, że do celów spożywczych wykorzystuje się wyłącznie kapelusz grzyba. Trzon jest bowiem łykowaty. Mimo tego zawsze zbierajmy jednak grzyby w całości. Nawet specjalista może mieć bowiem problem z odróżnieniem grzyba jadalnego od trującego na podstawie samego kapelusza.
Samo przygotowanie kani jest sprawą wręcz banalną. A kania smażona w panierce jest przysmakiem niemal większym od najpopularniejszego w Polsce schabowego. Grzyb wystarczy zalać mlekiem, a kolejno odstawić na godzinę. Potem zanurzyć w roztrzepanym jajku, kolejno bułce tartej i wrzucić na rozgrzany tłuszcz. Obsmażyć z obu stron i gotowe. Palce lizać!