Koniec z dwoma litrami dziennie. Naukowcy odkrywają prawdę o piciu wody
Codziennie pijesz dwa litry wody, bo tak "trzeba"? Czas spojrzeć na to zalecenie z dystansem. Najnowsze badania pokazują, że potrzeby naszego organizmu są znacznie bardziej indywidualne, a sztywna reguła o ośmiu szklankach dziennie nie ma naukowego uzasadnienia.

Skąd wzięło się "2 litry dziennie"?
Przez lata słyszeliśmy, że dorosły człowiek powinien pić co najmniej dwa litry wody dziennie, najlepiej czystej, niegazowanej i najlepiej bezpośrednio z butelki. To zalecenie przewijało się w poradnikach wellness, na siłowniach i w gabinetach dietetyków. Tymczasem najnowsze badania przeprowadzone przez międzynarodowy zespół naukowców, w tym japońskich badaczy, rzucają nowe światło na ten temat.
Na łamach prestiżowego czasopisma "Science" opublikowano wyniki analizy przeprowadzonej na imponującej grupie ponad 5600 osób z 23 krajów, obejmującej niemowlęta, dorosłych i seniorów. Wynik? Przeciętna osoba dorosła potrzebuje około 1,5 litra wody dziennie - nie dwóch. Co więcej, to zapotrzebowanie zmienia się dynamicznie w zależności od bardzo wielu czynników.
Ile naprawdę potrzebujesz wody?
Zapotrzebowanie na wodę nie jest uniwersalne. Wpływ mają na nie m.in.: wiek, masa ciała, klimat, w jakim żyjemy, poziom aktywności fizycznej, a nawet status społeczno-ekonomiczny. Inaczej będzie wyglądało nawodnienie u osoby pracującej fizycznie w tropikach, a inaczej u freelancera spędzającego zimę w chłodnym mieszkaniu w Oslo.
Naukowcy zwracają uwagę na jeszcze jeden aspekt: pragnienie to naturalny sygnał organizmu, któremu warto zaufać. Zamiast kurczowo trzymać się liczb, lepiej obserwować siebie i swoje samopoczucie.
Nie ma jednej idealnej ilości wody dla każdego. Słuchaj swojego ciała i reaguj na jego potrzeby
- podkreślają autorzy badania.
Seniorzy i sportowcy - wyjątki potwierdzające regułę
Wiek to jeden z najważniejszych czynników wpływających na potrzebę nawodnienia. Seniorzy, choć często potrzebują mniej płynów, są też mniej wrażliwi na uczucie pragnienia, co może prowadzić do odwodnienia. Dodatkowo przeszkodą bywa lęk przed nietrzymaniem moczu lub zażywanie leków moczopędnych.
Z kolei osoby aktywne fizycznie - zwłaszcza trenujące w wysokich temperaturach - potrzebują znacznie więcej płynów. Utrata wody i elektrolitów przez pot wymaga uzupełnienia nie tylko samej wody, ale również sodu, magnezu czy potasu.

Jak pić mądrze? Klucz to… samoobserwacja
Zamiast nerwowo liczyć wypite szklanki, warto zadać sobie kilka prostych pytań: "Czy czuję suchość w ustach?", "Czy jestem zmęczona bez powodu?". Czy mój mocz ma ciemniejszy kolor niż zwykle? Odpowiedzi na te pytania dadzą ci więcej niż jakiekolwiek tabele czy aplikacje.
Czytaj też: Pamiętasz, czy tylko wydaje ci się, że pamiętasz? Wiele naszych wspomnień jest... zmyślonych
Nie chodzi o to, by porzucić picie wody, lecz o to, by przestać traktować je jak obowiązek. Dostosuj ilość płynów do swojego stylu życia i potrzeb organizmu. Zamiast bezrefleksyjnie sięgać po kolejną butelkę, spójrz w lustro i zapytaj siebie: czy naprawdę teraz jej potrzebuję?