Latające obiekty nad USA, Kanadą i Chinami. Jaki mają związek z reptilianami i Anunnakami?

Człowiek najczęściej boi się tego, czego nie zna, lub o czym wie niezwykle mało. Choć już w pierwszych klasach szkół podstawowych poznajemy historię powstania wszechświata, Ziemi, to wiedza ta przecież nie zawsze była powszechna.

Spora część teorii spiskowych przetrwała wieki, początkowo będąc nie teorią spiskową, a sposobem na zrozumienie świata przed rozwojem nauki. Zastanawiające jest jednak, dlaczego mimo obecnego postępu wiedzy, niektórzy wciąż wierzą w coś, co powstało tysiące lat temu?

Teorii spiskowych krąży sporo, a niektóre wydarzenia mają potwierdzać ich prawdziwość. Ostatnie pojawienie się niezidentyfikowanych obiektów latających nad Kanadą, USA i Chinami, wywołało prawdziwą falę powrotu niektórych z nich.

O UFO, czyli unidentified flying object, mówi się od dziesiątek lat. Pierwsze współczesne obserwacje UFO sięgają 1878 roku, gdy gazeta Denison Daily News opublikowała wzmiankę o słowach rolnika Johna Martina, który miał zobaczyć duży, ciemny obiekt, podobny do balonu na niebie.

Potem wieści o latających cylindrycznych obiektach pojawiały się już regularnie i pochodziły z różnych zakątków świata.

W Polsce również nie brakowało doniesień o obserwacjach UFO, które miało pojawić się w rejonach Zielonej Góry i Krosna Odrzańskiego.

Zobacz też: Pentagon zestrzelił UFO nad Alaską na polecenie Bidena

Wiele osób na świecie wierzy w to, że nie jesteśmy jedynymi istotami w całym Wszechświecie, a niektóre z pozaziemskich cywilizacji są lepiej rozwinięte, niż ludzie i mogą nas od dawna obserwować, przemieszczając się między całymi galaktykami.

Według zwolenników teorii UFO nie jest jednak jasne, czy przybysze mają co do nas konkretne plany i czy mają też dobre lub złe zamiary.

W opozycji do bezgranicznej wiary w przybyszów z innych planet i galaktyk stoją naukowe hipotezy, czym mogą być latające obiekty na niebie:

Istnieją także hipotezy, które krążą wokół zagadnień ezoteryki, magii i religii. Zwolennicy tych założeń prócz akceptowania możliwości o istnieniu innych cywilizacji, wierzą także w hipotezę ufologa Jacquesa Vallée’a, który wysnuł przypuszczenie, że możliwym jest podróżowanie międzywymiarowe.

Obiekt, który widzimy na niebie może być... wehikułem czasu.

Istnieje także teoria demonicznego wymiaru zjawiska, mówiąca o tym, że latające obiekty to nowy, dostosowany do współczesności, sposób manifestacji sił demonicznych.

Przy okazji pojawienia się obiektów latających nad USA, Kanadą i Chinami niemal od razu w mediach społecznościowych pojawiły się teorie spiskowe nawiązujące do powrotu Annunaków na ziemię.

Kim są Anunnaki? Wywodzą się z mitologii mezopotamskiej i określane są tam jako "wielcy bogowie", dzieci boga Anu, boga-niebo, ojca wszystkich bogów.

Annunaki według tych wierzeń miały zrodzić się podczas powstawania kosmosu i zamieszkiwały niebo oraz naszą planetę, a tak naprawdę to jeden z potomków Anu miał założyć osadę na Ziemi. Enki, bo tak miał na imię, stworzył miejsce zwane Eridu nad rzeką Eufrat. Wierzący w tę teorię uznają więc obszary rzeki Eufrat za kolebkę obecnego świata i to tam ma zacząć się odrodzenie Anunnaków.

Zobacz też: Amerykańska armia zestrzeliła niezidentyfikowany obiekt nad jeziorem Huron

Według wierzeń Anunnaki miały skolonizować ziemię, bo na ich rodzimej planecie — Nibiru — kończyły się surowce i o ile żyli przez długi czas wśród ludzi, pozyskując tu surowce, to w końcu wybuchł wśród nich konflikt i część Anunnakich przekazała tajemną wiedzę ludziom.

Przybysze z Nibiru mieli tworzyć potomstwo z ludźmi, a właśnie ich dziećmi byli Sumerowie, wykazujący się niezwykłą inteligencją i tworzący rozwiniętą cywilizację, dzięki uzyskanej od nich wiedzy.

Wierzący w tę mitologię i jednocześnie teorię spiskową są zdania, że właśnie Anunnaki powracają na Ziemię, a dowodem tego, mają być obiekty, które w lutym 2023 roku pojawiły się na niebie.

Teoria o powrocie Anunnaków to nie jedyna hipoteza mająca według niektórych wyjaśniać pojawienie się latających obiektów.

Kolejną teorią jest ta o reptilianach. Podobnie jak Anunnaki, reptilianie mieli przybyć z innej planety na Ziemię wiele tysięcy lat temu.

Reptilianie mają wyglądać jak jaszczury i o takich stworach mówiły mitologie sumeryjska, chińska, czy... Księga Rodzaju, w którym czytamy o wężu kusicielu.

Reptilianie zdaniem zwolenników tej teorii, nie są życzliwi ludziom i od wieków próbują zniewolić ludzkość.

Jaszczury z innej planety mają uprzykrzać nam życie, przeprowadzać na nas eksperymenty, wywoływać wojny i zmieniać nasze DNA. Tu historia ta wiążę się ze światowym spiskiem dotyczącym szczepionek, jakby właśnie te miały zmieniać nasze DNA i tworzone są one właśnie przez reptilian.

By nie przerażać swoim wyglądem, reptilianie mają od wieków przybierać ludzką postać, lecz niekiedy zdradzają swoją prawdziwą postać przez nieludzki wygląd oczu, czy otwierające się na sekundę skrzela z boku szyi.

W internecie znajdziemy wiele filmów okazujących te sytuacje u rządzących naszego państwa — Joe Bidena, czy brytyjskiej rodziny królewskiej. Należy jednak pamiętać tu o niewyobrażalnych zasługach programów graficznych, w których można dowolnie edytowanie zdjęcia i nagrania.

To właśnie główne założenie tej teorii spiskowej — to właśnie reptilianie mają władać światem, a ludzkość zna ich pod postaciami najsłynniejszych osób.

Zdaniem wierzących w reptilian, to oni powiązani są z mrocznym stowarzyszeniem Illuminati, czy Bohemian Grove.

Mniej popularną, ale jednak powiązaną z reptilianami teorią spiskową, jest ta o delfinach. Te przyjacielskie, morskie ssaki mają być niezwykle inteligentnymi przybyszami z innych wymiarów, mające uzdrowicielską moc.

Ich dźwięki, wibracje mają leczyć ludzi, dzięki stałemu połączeniu z innymi, lepszymi wymiarami, dlatego przebywanie w ich towarzystwie jest jak najbardziej wskazane. Mają także za zadanie... chronić ludzi przed reptilianami.

To właśnie z ich powodu delfiny są w wodzie, a nie na lądzie. Delfiny tysiące lat temu miały walczyć na lądzie z reptilianami w obronie ludzkości. Woda stała się naturalną barierą, chroniącą delfiny przed reptilianami.

Choć wiele z teorii spiskowych jest szkodliwych, sprzecznych z powszechnie dostępną wiedzą, a ich zwolennicy doszukują się wszędzie spisku, to niektóre z nich nawet przez naukowców dopuszczalne są jako prawdopodobne.

Chociażby jest tak w przypadku istnienia cywilizacji pozaziemskich i tego, że nie jesteśmy jedyni w całym kosmosie.

Czy jednak przybysze z innych galaktyk odwiedzają nas i to, co pojawiło się na niebie w lutym 2023 roku, jest zapowiedzią kontaktu z UFO? Tej teorii nie można jednoznacznie obecnie wykluczyć, zwłaszcza że przedstawiciele państw milczą na ten temat i nie chcą wprost wypowiadać się o pochodzeniu obiektów.