Męski jak brodacz? Prawda o facetach wyszła na jaw
Jeśli uważasz, że facet, który wygląda jak drwal czy wiking, jest bardziej męski - to jesteś w błędzie. Naukowcy z Uniwersytetu Wrocławskiego właśnie obalili mit głoszący, że brodaci mężczyźni mają więcej testosteronu i są większymi twardzielami. Ani samo noszenie zarostu, ani jego długość nie są żadnym odzwierciedleniem cech mężczyzny.
"Broda nie czyni filozofem" - mawiali starożytni Grecy. Już oni wiedzieli, że obfity zarost - kojarzony tam z życiowym doświadczeniem i mądrością - nie w każdym przypadku należy z tymi właśnie cechami łączyć. Dziś broda kojarzona jest raczej z siłą, męskością, a nawet dominacją i agresją. Popularność wizerunku "miejskiego drwala" świadczy też o tym, że pokaźny zarost jest symbolem pewności siebie. Czy jest jednak prawdą, jak twierdzą niektórzy, że brodaci mężczyźni są większymi twardzielami i mają dużo wyższy poziom testosteronu niż ci z gładkim licem? Odpowiedź na to pytanie postanowiła znaleźć Marta Kowal, doktorantka z Uniwersytetu Wrocławskiego.
Zobacz również:
Nowe fakty o brodaczach! Chodzi o gęstość włosów
Badacze przeanalizowali próbki i... nie znaleźli żadnego związku między poziomem testosteronu a gęstością i tempem wzrostu brody mężczyzn. Analiza odpowiedzi w kwestionariuszach również nie wykazała, aby brodaci mężczyźni byli bardziej dominujący. Podsumowując, naukowcy stwierdzili, że broda i jej długość nie odzwierciedlają poziomu męskości ani dominacji mężczyzny. I chociaż są dowody na to, że testosteron ma związek z gęstością i tempem wzrostu brody, mężczyźni posiadający duży zarost niekoniecznie sygnalizują tym swoją dominację lub poziom testosteronu.
Marta Kowal zaznacza jednak, że w badaniu wzięła udział dość mała liczba mężczyzn, na dodatek wszyscy byli w wieku studenckim. Według naukowców interesujące byłoby również przetestowanie postawionej w tym badaniu hipotezy wśród osób starszych, np. mężczyzn w średnim wieku.