„Obcy, inwazyjny” – pracownicy Lasów Państwowych pokazują niezwykłe zjawisko!

Świat natury nie przestaje nas zaskakiwać i nie trzeba wyjeżdżać w egzotyczne strony, by zadziwić się nad cudami przyrody.

W tym roku zainteresowanie wzbudzały ciekawostki na temat żmii zygzakowatej - jedynego jadowitego węża w Polsce, oraz o gąsienicy - korowódce dębówce.

Tym razem na profilu pojawił się wpis z dość tajemniczym apelem na samym początku, co zaciekawiło internautów:

"Uwaga, obcy, inwazyjny! Niecierpek gruczołowaty (himalajski) to kuzyn występujących u nas niecierpków: pospolitego (rodzimego) i drobnokwiatowego (również obcego i inwazyjnego). Jest jednak znacznie od nich większy, na wysokość nieraz przewyższa dorosłego człowieka, a i jego kwiaty wielkością (i nieco także wyglądem) przypominają raczej te stojących u nas na parapetach storczyków z rodzaju Phalaenopsis. Pokrewieństwo z orchideami jest jednak bardzo odległe!

Niecierpek gruczołowaty upodobał sobie brzegi rzek i potoków, które potrafi szybko zdominować, zagłuszając rodzime gatunki roślin zielnych. Nasiona uwalnia podobny mechanizm jak u pozostałych niecierpków - dojrzała torebka przy dotknięciu "wybucha", rozrzucając nasiona (jadalne, w Nepalu wykorzystywane podobnie do sezamu) po okolicy. Różowawe bądź fioletowawe kwiaty wydzielają zaś słaby, arbuzowy zapach" - wyjaśnili pracownicy Lasów Państwowych, publikując jednocześnie zdjęcie rośliny.

Okazuje się, że niecierpek gruczołowaty prócz właściwości "wybuchowych", ma także swoje zastosowanie w lecznictwie.

Niecierpek wykazuje działanie hamujące autoagresję immunologiczną, działa przeciwzapalne, rozkurczowo, moczopędnie, przeciwreumatycznie.

Roślina ta ma także zastosowanie w walce z miażdżycą, trądzikiem i łuszczycą.

Powinni z niego korzystać także alergicy oraz osoby zmagające się z chorobami nerek oraz wątroby. W sklepach zielarskich można kupić gotowe już, suszone produkty z niecierpka, które wystarczy według instrukcji zalać wrzątkiem i parzyć odpowiednią ilość minut.

Może i niecierpek himalajski nie nadaje się do doniczki ze względu na swoje rozmiary, ale już inne odmiany dobrze sprawdzą się w domowej uprawie.

Odmiany niecierpka do hodowli balkonowej:

Uprawa niecierpka nie jest wyjątkowo skomplikowana. Ważnym elementem, pomagającym roślinie w kwitnięciu, jest usuwanie już przesuszonych kwiatostanów, by zrobić miejsce kolejnym. Kwiaty należy nawozić i regularnie podlewać, bo kwiat ten lubi sporą ilość wody. Lubią także cień, dlatego doskonale sprawdzą się na balkonie, który nie jest eksponowany na słońcu. Ziemia dla niego powinna być żyzna i przepuszczalna.