Sonia Plotnikova popiera Putina, siedząc w Dubaju. Internauci zażenowani
Sonia Plotnikova jest córką Władimira Plotnikova, posła partii Putina i najbogatszego deputowanego do Dumy Miejskiej. Kobieta nie kryje swojego patriotyzmu, ale dla bezpieczeństwa uciekła do luksusowego Dubaju i stamtąd dzieli się swoją miłością do Rosji.
Kim jest Sonia Plotnikova? Tak popiera działania Putina!
W czasie, gdy Rosja spotyka się z masowym potępieniem i kraje Europy Zachodniej wciąż nakładają kolejne sankcje na Rosję za brutalną napaść na Ukrainę, Sonia Plotnikova, córka rosyjskiego członka Dumy Państwowej Władimira Plotnikova, popiera decyzje i zachowania Władimira Putina.
Sonia Plotnikova na swoim profilu, który obserwuje 130 tysięcy osób, chętnie publikuje zdjęcia, pod którymi deklaruje wsparcie dla Rosji i głosi patriotyczne wyznania.
Nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie fakt, że jako patriotka zamiast zostać w Rosji, Sonia Plotnikova wybrała się na wycieczkę do Dubaju.
"Poradzimy sobie ze wszystkimi trudnościami! Rosja jest najsilniejszym krajem, cała ta sytuacja połączyła jeszcze bardziej nas Rosjan! Staliśmy się jeszcze większymi patriotami" - napisała Sonia Plotnikova pod zdjęciem, na którym pozuje w dubajskim apartamencie.
Zobacz również: "Rosnąca wściekłość Putina". Szefowie FSB w areszcie domowym
Internauci oburzeni słowami córki polityka. Nie kryli złości
Sprzeczność jej czynów i słów została od razu zauważona przez internautów, którzy nie szczędzili jej słów krytyki w komentarzach pod wpisem:
"Może na początek wrócisz z Dubaju? Siedzisz w Zjednoczonych Emiratach Arabskich i mądrze mówisz, jak Rosja sobie poradzi", "Cóż, idź na linię frontu jako pielęgniarka. Udowodnij patriotyzm", "W Permie ciężko być patriotą, w Emiratach jest dużo lepiej", "Sonia, przyjdź i zobacz, w co twój tata zmienił kraj. Połowa kraju jest głęboko przygnębiona i zdemoralizowana, boją się powiedzieć słowo" - takich słów pod wpisem córki rosyjskiego polityka było znacznie więcej.
Sama Sonia Plotnikova nie odpowiedziała na te zarzuty i wygląda na to, że jednak sama szybko nie wróci do ukochanej ojczyzny.
***
Przeczytaj także: