Tatuaże znikają po śmierci? Grabarz rozwiewa wszelkie wątpliwości

Choć wciąż wzbudzają pewne kontrowersje, ich popularność stale rośnie. A czy zastanawialiście się kiedyś, co dzieje się z tatuażami po śmierci? Tę kwestię postanowił wyjaśnić grabarz Robert, który prowadzi znane na TikToku konto. Mężczyzna raz na zawsze rozwiał wszelkie wątpliwości dotyczące ozdób na ciele.

Grabarz wyjaśnił, co dzieje się z tatuażami po śmierci
Grabarz wyjaśnił, co dzieje się z tatuażami po śmierci123RF/PICSEL

Tatuaże wciąż bywają tematem kontrowersyjnym. Podczas gdy niektórzy uważają, że to szpecenie własnego ciała, dla innych są one wyrażeniem siebie i ważnymi symbolami. Tatuatorzy potrafią być prawdziwymi artystami i tworzyć małe dzieła sztuki.

Co dzieje się z tatuażami po śmierci?

W przypadku dyskusji o tatuażach często pada pytanie, jak będą one wyglądać na starość, kiedy skóra wiotczeje. Niewiele jednak osób zastanawia się pewnie, co dzieje się z ozdobami na ciele po śmierci. Tę tajemnicę wyjawił ostatnio pewien grabarz.

Na TikToku sporą popularnością cieszy się konto grabarza Roberta, którego obserwuje już ponad 200 tysięcy użytkowników. Niedawno mężczyzna w jednym z komentarzy dostał dość nietypowe pytanie - "Czy to jest prawdą, że po śmierci przed pochówkiem tatuaże znikają?".

Tiktoker postanowił odpowiedzieć na nie w osobnym filmiku. Okazuje się, że teza postawiona przez internautę nie jest prawdziwa - grabarz, który miał okazję chować wiele osób z tatuażami, podkreśla, że po śmierci nie zmieniają one swojego wyglądu na czyimś ciele.

Grabarz mówi o własnym doświadczeniu z tatuażami

Przy okazji w tym samym nagraniu mężczyzna postanowił odpowiedzieć również na inne pytanie, które czasami pojawia się w komentarzach pod jego postami. Jako, że tiktoker sam posiada tatuaże na swoim ciele m.in. na rękach czy nogach, ludzie pytają go, czy komuś to przeszkadza.

Grabarz odpowiedział, że nie, ponieważ w trakcie wykonywania swoich obowiązków nosi zawsze koszule z długimi rękawami oraz długie spodnie. Nawet jeśli miałby jednak nosić krótki rękawek, to uważa, że nikomu by to nie przeszkadzało w dzisiejszych czasach.

Tak działa mechanizm "zajadania" stresu. Nowe ustalenia australijskich naukowców Newseria Lifestyle/informacja prasowa
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas