Używasz trutki na ślimaki? Uważaj! Może być śmiertelna

Ślimaki są jednymi ze stałych bywalców naszych ogrodów. Próbujemy jednak wszelkich sposobów, aby z nimi walczyć. Niszczą one bowiem nasze rośliny, zostawiając dodatkowo na swojej drodze charakterystyczne, nieestetyczne ślady ze śluzu. Zanim jednak sięgniemy po chemiczne sposoby zwalczania tych szkodników, zastanówmy się dwukrotnie. Trutka może być bowiem śmiertelnie niebezpieczna!

Ślimaki są jednymi ze stałych bywalców naszych ogrodów
Ślimaki są jednymi ze stałych bywalców naszych ogrodów123RF/PICSEL

Ślimaki pojawiają się między innymi w zacienionych i wilgotnych miejscach, najczęściej podczas pochmurnej i deszczowej pogody. Żarłoczni roślinożercy gustują w naszych ogrodowych roślinach, niejednokrotnie doprowadzając do niemałych szkód. Dlatego też często chcemy szybko pozbyć się ich z naszej okolicy. Miejmy jednak na uwadze poważne zagrożenie.

Trutka na ślimaki groźna dla psów. Uważaj!

Trutki są bowiem wielkim zagrożeniem dla naszych czworonożnych przyjaciół. W swoim składzie zawierają metaldehyd, który powoduje nie tylko śmierć ślimaków, ale również innych zwierząt, które nawet przez przypadek zjedzą substancję.

Pierwsze objawy, wskazujące na zatrucie, mogą wystąpić u psa po około 30 minutach od kontaktu z granulkami. To najczęściej wymioty, biegunka oraz silne pobudzenie. Pojawić mogą się również ataki padaczkowe, a nawet obrzęk mózgu.

W takich przypadkach najważniejsza jest szybka i zdecydowana reakcja.

Jak pomóc psu, który zjadł trutkę na ślimaki?

Kiedy zauważymy u swojego czworonożnego przyjaciela jakiekolwiek niepokojące nas zachowania, działajmy szybko. Życie może ocalić mu wyłącznie natychmiastowa pomoc weterynarza. Pies poddany zostanie płukaniu żołądka lub wywołane zostaną u niego wymioty.

Niezwykle ważna jest więc czujność opiekuna. Uważajmy również, aby nasz pies nie zjadł martwego ślimaka. One również mogą być niebezpieczne.

Korba na rower, odc. 4: Szlakiem Orlich Gniazd
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd na stronie?
Dołącz do nas