Reklama

Wielkanoc z drożyzną. Ile w tym roku zapłacimy za skompletowanie święconki?

Inflacja wciąż mocno daje się we znaki Polakom, a zakupowe koszyki są coraz uboższe ze względu na rosnące ceny produktów spożywczych. Zbliżająca się Wielkanoc nie napawa optymizmem w temacie finansów. Ile w tym roku zapłacimy za skompletowanie święconki i za tradycyjne wielkanocne dania?

Inflacja zagląda w zakupowe koszyki Polaków

Święta to czas spotkań z rodziną i celebracji ważnych wydarzeń religijnych. Towarzyszy przeważnie temu biesiadowanie przy świątecznym stole, na którym pojawiają się tradycyjne dania, bez których wielu Polaków nie wyobraża sobie świąt.

 Wielkanoc w 2023 roku będzie pod tym kątem wyjątkowa, bo... droższa niż w poprzednich latach. Jak podaje serwis money.pl, inflacja w Polsce w lutym 2023 roku wyniosła 18,4 proc. rok do roku. 

To najwyższa inflacja od 1996 roku. Podwyżki cen odczuwamy w naszych rachunkach i czynszach mieszkaniowych, ale także idąc na zakupy do sklepu spożywczego.

Zobacz też: Kiedy wypada Wielkanoc 2023? Ile będzie dni wolnych od pracy?

Reklama

Podwyżki cen żywności dotyczą niemal wszystkich produktów, a w internecie nie brakuje zdjęć użytkowników z zakupów, którzy nie dowierzali w niektóre ceny.

Prawdziwym hitem okazała się czerwona papryka, za którą obecnie w Polsce średnio zapłacimy 100 proc. więcej w ciągu ostatniego miesiąca. Jej cena za kilogram waha się między 20, a nawet 35 zł. Do równie drogich produktów należą także pomidory, ogórki, czy kalafior.

Ceny nie zatrzymują się, wręcz przeciwnie, a zbliżające się święta wielkanocne napawają Polaków lekiem przed tym, ile zapłacą za świąteczne zakupy. 

Co wkładamy do wielkanocnej święconki?

Święta Wielkanocne w Polsce wiążą się z tradycją. Do nich należy także przygotowanie święconki. 

To różne artykuły spożywcze, mające znaczenie religijne, stanowiące symbol, wkładane do koszyczka, najczęściej wiklinowego i które są poświęcone przez kapłana Kościoła katolickiego w Wielką Sobotę.

I tak w koszyczku wielkanocnym znajdują się:

  • Jaja, które są symbolem nowego życia.
  • Baranek z cukru lub z masła, który jest symbolem zmartwychwstałego Jezusa Chrystusa.
  • Sól kuchenna, która jest symbolem ochrony przed zepsuciem, prawdy.
  • Pieprz - nawiązuje do gorzkich ziół dodawanych przez Żydów do potrawy zwanej charoset, co czynili na pamiątkę niewolniczej pracy. w Egipcie.
  • Chleb - symbol ciała Chrystusa.
  • Wędlina, kiełbasa, jako symbol zdrowia, dobrobytu i płodności.
  • Chrzan - symbol siły i żywotności.
  • Ciasto, najczęściej babka wielkanocna - symbol nagrody za trudy Wielkiego Postu.

Tradycja a finanse. Ile zapłacimy za skompletowanie święconki wielkanocnej w 2023 roku?

Koszyczek jest przyozdabiany najczęściej haftowaną serwetką oraz gałązkami barwinku oraz wiosennymi baziami.

Te wszystkie produkty nim zostaną poświęcone należy kupić, a to wiążę się w 2023 roku z niemałymi wydatkami.

Obecnie za jaja kurze w zależności od ich rozmiarów, oraz rodzaju chowu (klatkowy, ściółkowy, wolny wybieg, ekologiczny) zapłacimy od 1 zł do nawet 2,30 zł za sztukę.

Zobacz też: Wielki Post 2023: Środa Popielcowa zaczyna ważny czas dla katolików. Ile potrwa?

Chleb to też rozpiętość w zależności od tego, czy wybierzemy pszenny, czy żytni, od 6 do nawet 20 zł za bochenek.

Za kilogram soli średnio zapłacimy 3 do 5 zł, a za 20-gramowe opakowanie pieprzu czarnego mielonego ok. 1,80 zł.

W jednym z najpopularniejszych dyskontów spożywczych za 600 g szynki zapłacimy ok. 40 zł, a za kiełbasę śląską 500 g ok. 20-25 zł.

Słoiczek chrzanu to koszt od 4 do 10 zł w zależności od wielkości słoiczka i firmy, a masło, z którego uformowany jest baranek to koszt od 5 do nawet 11 złotych.

Zakup wiklinowego koszyczka wyniesie nas ok. 20 zł, ale znajdziemy i też takie za 60 i więcej w zależności od wielkości i zdobień, jakie proponują producenci.

Zaokrąglając ceny, za wyposażenie koszyczka wielkanocnego w tym roku zapłacimy w najlepszym, najtańszym przypadku 80 zł, a w wersji droższej, kupując lepsze jakościowo produkty nawet i około 160 złotych.

Oczywiście do koszyczka nie włożymy całego bochenka chleba, a jedną kromkę, czy też nie 10 jajek, a jedną lub dwie pisanki, ale zanim to zrobimy i tak musimy wydać te pieniądze na cały bochenek, czy na całe opakowanie jajek.

Jarzynowa i faszerowane jajka. Wyjątkowo droga Wielkanoc 2023

Zakup produktów do skomponowania święconki to jednak nie wszystko. Śniadanie wielkanocne, które spożywa się w Wielką Niedzielę, także trzeba przyszykować i wydać na nie niemałą sumę pieniędzy.

Zobacz też: Absurdalnie drogie warzywa. Dlaczego ceny pomidorów, ogórków czy papryki zwalają z nóg?

Wygląda na to, że za śniadanie wielkanocne zapłacimy ok. 20 proc. więcej, niż w zeszłym roku.

Chociażby za majonez, który króluje na polskich stołach wielkanocnych w faszerowanych jajach, czy w sałatce jarzynowej, zapłacimy ok. 16 zł w słynnym dyskoncie spożywczym za 800 ml majonezu znanej firmy.

Ekonomista Rafał Mundry niedawno opublikował na swoim Twitterze wpis o tym, jak ceny majonezu zmieniały się w ciągu kilku lat. W 2020 roku za 900 ml majonezu w słoiku Polacy płacili ok. 7 zł, a dziś za mniejszy o 100 ml słoik tego samego produktu płacą aż 15,99 zł.

Pobierz bezpłatny e-book „Najlepsze przepisy na Wielkanoc"

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: inflacja | Wielkanoc | wielkanoc 2023

Reklama

Reklama

Reklama

Reklama

Strona główna INTERIA.PL

Polecamy