Wyprawka szkolna 2022. Czy rządowe 300 plus wystarczy na szkolne zakupy?
Czas pożegnać długie, słoneczne dni spędzone na aktywnej zabawie lub błogim leniuchowaniu. Uczniowie z nową energią wejdą w mury szkół, by przez kolejnych kilkanaście miesięcy przyswajać nową wiedzę. Zanim jednak usiądą w szkolnych ławkach, muszą się do tego dobrze przygotować. Nauka bez niezbędnych przyborów i książek nie ma bowiem sensu. W skompletowaniu wyprawki ma pomóc rządowy program Dobry Start. Na co wystarczy tzw. 300 plus? Sprawdziliśmy! Wnioski nie napawają optymizmem.
Wkrótce pierwszy dzwonek przywoła uczniów do szkolnych ławek. Rozpoczęcie roku szkolnego każdorazowo wiąże się jednak z prawdziwym zakupowym szałem. Dzieci, aby móc rozpocząć naukę, potrzebują nowych książek. Do nich dochodzi również szereg innych przyborów, bez których powrót do szkoły nie byłby możliwy.
Rodzice dzieci w wieku szkolnym co roku muszą liczyć się ze sporym wydatkiem. W tym wyprawka jeszcze bardziej niż zwykle nadszarpnie domowy budżet. W górę szybują bowiem nie tylko ceny podręczników, ale również zeszytów czy plecaków. Pomóc ma rządowy program Dobry Start, nazywany również 300 plus. Czy to dofinansowanie jest w stanie pokryć wszystkie wydatki, związane z powrotem dzieci do szkół? A jeśli nie, to jaką ich część pokryje? Sprawdziliśmy.
Program Dobry start w 2022 roku: komu przysługuje?
Rządowy program Dobry Start jest świadczeniem socjalnym w formie inwestycji w edukację polskiej młodzieży szkolnej. Umożliwia on wsparcie finansowe dla każdego ucznia, który kontynuuje kolejny rok edukacji szkolnej. Podobne rozwiązanie przewiduje dotacje w wysokości 300 złotych dla wszystkich uczniów rozpoczynających nowy rok szkolny bez względu na dochody oraz stan majątkowy rodziców. Co więcej, świadczenie pozostaje niezależne od rodzinnego 500 plus.
Program Dobry Start funkcjonuje od 2018 roku. Świadczenie wypłaca raz w roku Zakład Ubezpieczeń Społecznych, a otrzymuje je każde dziecko od 7. do 20. roku życia, które kontynuuje naukę. W przypadku uczniów z niepełnosprawnością okres ten wydłużono do 24 lat. Świadczenie z programu 300 plus nie przysługuje przedszkolakom, uczniom zerówek oraz studentom.
Zobacz również: Duże zmiany w 4. klasie szkoły podstawowej. Na co muszą być gotowi uczniowie w roku szkolnym 2022/2023?
Program 300 plus: jak otrzymać pieniądze?
Wniosek o świadczenie w ramach programu Dobry Start, zgodnie z nowymi zasadami, składać można do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych wyłącznie drogą elektroniczną. Ta forma ma mieć na celu przyspieszenie niezbędnych procedur.
Potrzebne dokumenty składać można już od 1 lipca 2022 roku poprzez Platformy Usług Elektronicznych - PUE ZUS czy Emp@tia - czy bankowość elektroniczną. Wnioski będą rozpatrywane do 30 listopada.
Wyprawka szkolna 2022. Na co wystarczy 300 plus?
Lista rzeczy, o których należy pamiętać, wyprawiając dziecko na nowy rok szkolny, jest naprawdę długa - począwszy od tornistra, przez nowe zeszyty, na przyborach plastycznych kończąc. Z ulgą mogą odetchnąć rodzice uczniów klas szkół podstawowych. Ci nie muszą bowiem płacić za podręczniki, gdyż szkoły zapewniają je dziecku nieodpłatnie. Uczeń wypożycza książkę, którą oddaje w nienaruszonym stanie końcem roku szkolnego. Rodzic musi natomiast zakupić książki do wszystkich przedmiotów nieobowiązkowych, na jakie uczęszcza jego dziecko. Wówczas wysokość dodatkowego świadczenia szybko się skurczy.
Zobacz również: Pieniądze nie tylko na węgiel. Do czego jeszcze dopłaci rząd?
Czy za 300 złotych można skompletować szkolną wyprawkę? Sprawdziliśmy!
W 2018 roku, czyli w momencie wejścia w życie programu Dobry Start, zgodnie z badaniami CBOS, rodzice wydali na wyprawkę szkolną średnio 1 051 złotych na jedno dziecko. Rok później kwota wzrosła do 1 120 złotych, a obecnie kształtuje się w granicach 1 400 złotych. Jak podaje GUS, o 8 proc. wzrosły ceny podręczników, a przybory szkolne, takie jak ołówki czy farby, o niemal 17 proc. To generuje większe koszty skompletowania wyprawki. Czy za rządowe 300 plus jesteśmy w stanie skomponować ją bez dodatkowych kosztów?
Jak wynika z badań przeprowadzonych na zlecenie sieci sklepów Empik, przytoczonych przez portal mjakmama24.pl aż 80 proc. rodziców zakłada wydać na wyprawkę szkolną więcej, niż rok temu. Główną przyczyną według 87 proc. ankietowanych ma być wzrost cen. Co trzecia osoba zaznacza, iż na wyprawkę przeznaczy od 300 do 500 złotych, a co czwarta między 500 a 700 złotych. Zaledwie 16 proc. rodziców zakłada, że uda im się zrobić zakupy szkolne dla dziecka, zamykając się w kwocie 300 złotych.
Kompletowanie wyprawki szkolnej, obok niezbędnych książek, należy zacząć od zakupu tornistra i nowych zeszytów oraz długopisów. Te ostatnie są z pewnością najtańszymi z listy. Najtańszy zeszyt 30-kartkowy można kupić już za kilkadziesiąt groszy. Wraz ze zmianą wyglądu zeszytu zwiększa się jego cena. Za ten grubszy i z twardą okładką zapłacimy od około 5 do 10 złotych. Ten ze spiralką może kosztować nawet 20 złotych. Przeliczając to na liczbę obowiązkowych przedmiotów w szkole podstawowej możemy pożegnać się z częścią dodatkowego świadczenia.
Ceny tornistra wahają się w przedziale od około 100 złotych do nawet 300 złotych. Najdroższym przedmiotem zdaje się być wychowanie fizyczne - cena obuwia sportowego to koszt w zakresie od 50 do 150 złotych. Podobnie wygląda to w przypadku plastyki. Zakup nowych farb plakatowych, akwarelowych, kredek ołówkowych, świecowych oraz bloku technicznego to koszt około 70 złotych. Zestaw przyborów do geometrii kosztuje 5-20 zł.
Wnioski są przykre. Jeśli rodzic musi zakupić swojemu dziecku nowe podręczniki do rządowego 300 plus musi dołożyć z własnej kieszeni naprawdę sporo. Jeśli jednak książki czekają na dziecko w szkole, przy założeniu, że wiele przyborów zostanie przez nie wykorzystane z poprzedniego roku szkolnego, 300 złotych może okazać się wystarczającą kwotą. W przypadku kompletowania wyprawki od zera rządowe dofinansowanie nie jest w stanie pokryć wszystkich niezbędnych kosztów.