Zapłacili za psa 6 tys. zł. Gdy urósł okazało się, że nie jest rasowy

Niedawno w sieci pojawił się filmik, w którym internautka wyjawiła, że jej rodzice zostali ofiarami oszustwa. Po pewnym czasie od zakupu psa z hodowli okazało się, że czworonóg wcale nie jest rasowy. "Zostaliśmy oszukani" - napisała.

Maltańczyki to przyjazne, małe pieski. Wyglądem mogą przypominać pekińczyki
Maltańczyki to przyjazne, małe pieski. Wyglądem mogą przypominać pekińczyki123RF/PICSEL

Pewna użytkowniczka TikToka ostatnio zamieściła w sieci post, w który pokazała zdjęcia psa maltańczyka. Jest to rasa nieco podobna do pekińczyka, dorosły mierzy zaledwie ok. 22 cm wzrostu. Maltańczyki hoduje się od wieków, ponoć już od panowania imperium rzymskiego. Są bardzo wierne, nieufne wobec obcych. Na tę rasę zdecydowała się pewna rodzina, kupując maltańczyka z hodowli za 1400 dolarów czyli ok. 6 tys. zł. Jak się potem okazało, w perfidny sposób zostali oszukani.

Chcieli kupić maltańczyka. Dali się nabrać

Co myśleli moi rodzice, kiedy wydali 1400 dolarów na rasowego maltańczyka?
napisała w poście na TikToku pewna internautka, kierując następnie kamerę na pupila.

Gdy piesek podrósł okazało się, że wcale nie jest maltańczykiem.

- Zostaliśmy oszukani - dodała.

Mimo że zwierzak jest uroczy to znacznie różni się od rasowego. Kobieta chciała tym samym przestrzec innych przed oszustwami jakie czyhają na osoby chcące kupić rasowego psa. Nielegalna sprzedaż zwierząt jest trzecim najbardziej dochodowym biznesem, zaraz po handlu narkotykami i bronią. Warto więc być czujnym i sprawdzać dokładnie dane hodowcy, a także czytać opinie innych.

W Polsce można zweryfikować ich dzięki organizacji działającej pod banderą FCI jest Związek Kynologiczny w Polsce (ZKWP). Jeśli dany hodowca nie istnieje w ich bazie, najpewniej jest oszustem.

Internauci zachwyceni "oszukanym" maltańczykiem

Mimo wszystko piesek, którego kupili rodzice Tik Tokerki stał się obiektem westchnień internatów, którzy w komentarzach komplementowali jego oryginalny wygląd.

- Jest ładniejszy i bardziej oryginalny!

Niektórzy dzielili się też swoimi doświadczeniami. Jak się okazuje, podobnych oszustw jest więcej.

- Tata mojego przyjaciela zapłacił taką samą kwotę za 'rasowe pitbulle'. Po kilku latach okazało się, że to mieszańce. Inna para zapłaciła 1800 funtów za rasowego pomeraniana tylko po to, by odkryć, że została oszukana podczas sprzedaży. Dali się nabrać na rosyjskie oszustwo związane z importem zwierząt - pisali użytkownicy w komentarzach.

Zdanowicz pomiędzy wersami. Odc. 53: Magdalena AtkinsINTERIA.PL
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd na stronie?
Dołącz do nas