Aida Kosojan-Przybysz zaskoczyła słowami. Jasnowidząca zwróciła się do Polaków
Aida Kosojan-Przybysz, znana polska jasnowidząca i motywatorka, po raz kolejny poruszyła swoich obserwatorów refleksyjnym wpisem o wymiarze duchowym. W mediach społecznościowych przypomniała, że nikt z nas nie jest naprawdę sam i to w wymiarze, o którym nie myślimy raczej każdego dnia.

Wpis Aidy Kosojan-Przybysz, polskiej jasnowidzącej i motywatorki, można więc odczytać jako zaproszenie do refleksji nad własnym miejscem w życiu. To wezwanie, by patrzeć na siebie nie tylko przez pryzmat jednostki, lecz jako część większej całości.
Aida w swoich mediach społecznościowych często dzieli się z obserwatorami rozmaitymi wizjami, przepowiedniami, ale i przemyśleniami, które finalnie okazują się motywujące dla wielu osób.
Tak było i tym razem, gdy jasnowidząca napisała:
"Każdy z nas ma za sobą armię przodków. Nigdy nie jesteś sam/a. To oni - rodzice, dziadkowie i ich bliscy - otaczają Cię bezwarunkową miłością".
Już sam początek wypowiedzi Aidy jest przesłaniem o duchowości i ezoteryce. Według Aidy, życie człowieka jest splecione z życiem jego przodków niczym niewidzialną nicią energii. Nasze ciało, emocje, a nawet los, są w pewien sposób odbiciem doświadczeń poprzednich pokoleń. To nie tylko metafora, ale i duchowa prawda - w myśl której pamięć rodu ma moc uzdrawiania i ochrony.
To, na co często autorka zwraca uwagę w swoich wypowiedziach, to pielęgnowanie pamięci o bliskich, którzy odeszli:
"Pamiętaj o dniach ich urodzin i odejścia. To czas otwartych drzwi między światami - moment na dobre wspomnienia i cichą komunikację".
Te słowa mają także wyjątkowy wymiar w kontekście zbliżającego się Dnia Wszystkich Świętych.
Aida stawia na motywację i samorozwój. Przodkowie mają nam w tym pomagać

W duchowym sensie wypowiedzi Aidy wskazuje na wyjątkowe momenty, gdy granica między światem materialnym a duchowym staje się cieńsza. To zdaniem jasnowidzącej nierzadko jest zaproszeniem do wewnętrznego dialogu, do medytacji, wspominania, a nawet wdzięczności wobec tych, którzy już odeszli. Aida podkreśla, że takie chwile nie powinny budzić lęku, lecz otwartość i spokój.
"Nie napełniaj serca lękiem, gdy odwiedzają Cię w snach" - pisze.
W jej przesłaniu sny stają się formą komunikacji duchowej, subtelnym sygnałem od przodków, którzy nie znikają, lecz trwają obok nas w innej formie istnienia.
W wymiarze samorozwoju Aida przypomina, że świadomość własnych korzeni może stać się źródłem siły. Rozpoznanie historii swojego rodu, uznanie zarówno miłości, jak i ran przekazywanych przez pokolenia, pomaga w procesie uzdrawiania emocjonalnego i duchowego.
To przesłanie jest niezwykle ważne jesienią, gdy wiele osób celebruje Dzień Wszystkich Świętych i jest to moment zadumy, introspekcji i swego rodzaju kontaktu z tymi, którzy już odeszli.