Zamień karpia na tę rybę. Na zawsze odmienisz smak świąt
Karp na stałe wpisał się w tradycję wigilijną i jest rybą, po którą najczęściej sięgamy w świątecznym okresie. Mimo iż wielu go uwielbia, znajdzie się również cała rzesza tych, którzy nie przepadają za jego smakiem. Dlatego też warto poszukać alternatywy. Co zamiast karpia na wigilię? Opcji jest kilka.
Święta Bożego Narodzenia to prawdziwe kulinarne wydarzenie. Na wigilijnym stole ląduje wówczas dwanaście dań, będących symbolem dwunastu apostołów. Na świątecznej kolacji nie może zabraknąć ryb. Na nich bowiem w dużej mierze opiera się kulinarna strona świąt Bożego Narodzenia. Według tradycji są one symbolem Jezusa oraz odradzania się do życia. Jednym z głównych punktów programu jest karp.
Karp jest gatunkiem słodkowodnej ryby z rodziny karpiowatych. Skąd jego ogromna popularność, szczególnie w okresie przedświątecznym? Poszukując odpowiedzi na to pytanie, musimy cofnąć się do 1947 roku, kiedy minister przemysłu Hilary Minc głośno reklamował hasło "Karp na wigilijnym stole w Polsce". Był to sposób na rozwinięcie gospodarki w naszym kraju. Wówczas karp pojawiał się na świątecznym stole głównie dlatego, że był jedyną, łatwo dostępną rybą.
Na przestrzeni lat zyskał rzeszę oddanych fanów, ale również sporą grupę tych, którzy nie przepadają za jego smakiem. Nie wszystko jednak stracone. Co podać na wigilię zamiast karpia? Oto sprawdzone alternatywy. Są nie tylko łatwo dostępne, ale również wprowadzą do wigilijnego menu powiew świeżości, wnosząc nowy, ciekawy smak.
Co zamiast karpia na święta? Mniej ościste i bardziej uniwersalne
W sklepach i na targach znajdziemy wiele rodzajów ryb, które będą zdecydowanie bardziej uniwersalne niż karp. Sięgną po nie zarówno dorośli, jak i dzieci. Zdziwienie? Te gatunki są bowiem o wiele mniej ościste.
Na początek warto nieco mocniej przyjrzeć się pstrągom. To pierwsza, sprawdzona alternatywa karpia. Mimo iż jest to ryba słodkowodna, posiada ona zdecydowanie mniej ości niż jej "wigilijny kolega". Mięso pstrąga jest delikatne w smaku, miękkie i średnio tłuste. To bogate źródło pierwiastków mineralnych - sodu, wapnia, potasu, fosforu i magnezu oraz witamin - A, D, a także tych z grupy B. Co więcej, pstrąg zawiera sporą ilość białka i kwasów omega-3. Dlatego też jest polecany szczególnie kobietom w ciąży. Za kilogram patroszonego pstrąga zapłacimy około 20 złotych.
Zobacz również: Tych ryb lepiej nie kupuj na wigilię. Są nafaszerowane toksynami
Halibut i dorsz. Przygotuj na wigilię, a zachwycisz domowników
Halibut jest jedną z tych ryb, która zawiera najwięcej kwasów omega-3, będąc jednocześnie bogatym źródłem białka oraz witaminy A. Ma bardzo mało ości, a dzięki średniej tłustości nieco przypomina karpia. Zdecydowanie łatwiej ją jednak przyrządzimy. Czego spodziewać się po halibucie? Przede wszystkim białego, soczystego mięsa o charakterystycznym smaku i mnogości kulinarnych zastosowań. Możemy przyrządzić go na patelni, w piekarniku, a także, nieco zdrowiej, na parze. Rybę należy doprawić solą i pieprzem, a także niewielką ilością soku z cytryny. Tyle w zupełności wystarczy. Warto jednak pokusić się również o szczyptę ziół - suszony tymianek, rozmaryn, kolendrę czy oregano. Tak doprawiona zachwyci smakiem.
Karpia z powodzeniem zastąpimy również dorszem. To jedna z najmniej kalorycznych ryb, obfita w jod, selen oraz witaminę B12. Mięso dorsza jest neutralne w smaku i zawiera mało ości. Jego przygotowanie wcale nie jest trudne. Przed smażeniem, pieczeniem lub gotowaniem na parze wystarczy posypać rybę solą i pieprzem oraz skropić sokiem z cytryny. Warto użyć również dobrze komponujących się z rybami przypraw - estragonu, rozmarynu, koperku lub natki pietruszki. Za kilogram patroszonego dorsza zapłacimy około 20 złotych.
Zobacz również: Jak mrozić pierogi, żeby się nie sklejały? Metody są dwie
Łosoś i sandacz. Postaw na wigilijnym stole, a na zawsze odmienisz świąteczne menu
Alternatywą karpią może stać się również popularny łosoś. Ryba znana jest nie tylko z prostego rozkładu ości, ale również niepowtarzalnego smaku. To także bogate źródło łatwo przyswajalnego białka, witamin oraz minerałów. W mięsie łososia znajdują się między innymi witaminy z grupy B, a także A i E. W rybie znaleźć można również potas, fosfor, selen, wapń, żelazo i magnez.
Podczas przygotowywania świątecznego menu na tapetę warto wziąć sandacza. Ta ceniona, słodkowodna ryba posiada białe, chude mięso i niewielką ilość ości. Zachwyca delikatnym smakiem bez posmaku mułu, który jest charakterystyczny w przypadku ryb słodkowodnych. Sandacz zawiera duże ilości żelaza, białka oraz witaminy A i tych z grupy B. Za kilogram patroszonej ryby zapłacimy około 40 złotych.
Sandacza przygotować możemy na wiele sposobów. Najprościej przyrządzić go na patelni lub w piekarniku. Pieczony zachwyci kruchością i będzie wręcz rozpływał się w ustach. Najpierw jednak warto skropić go odrobiną soku z cytryny, dzięki czemu podkreślimy smak mięsa oraz przyprawić tymiankiem i rozmarynek. Do pieczonego sandacza warto również dodać czosnku. Zachwyt w oczach domowników gwarantowany!
Zobacz również: Przygotuj zamiast jarzynowej! Trzy świąteczne przepisy