Podróże na własną rękę: Stewardessa zdradza swoje triki na wygodne podróżowanie. To najlepsze miejsce w samolocie
Latanie samolotem bywa stresujące i męczące, zwłaszcza dla tych, którzy stosunkowo rzadko nim podróżują. Aby więc zapewnić sobie komfort i bezpieczeństwo, warto odpowiednio przygotować się do lotu. O tym, jak to zrobić opowiedziała nam stewardessa, dzieląc się przydatnymi wskazówkami, a także zdradzając najczęstsze błędy, które popełniają pasażerowie.
Czujesz, że czas ruszać w drogę? Na swojej liście marzeń masz zachód słońca w Kenii, karaoke w Tokio, salsę na Kubie, spacer z alpakami w Peru i plażowanie na Malediwach? Chcesz przekonać się, czy Taj Mahal, Machu Picchu, Chiński Mur, Statua Wolności i Petra, na żywo wyglądają tak samo spektakularnie jak na pocztówkach? Masz piękne plany, ale... nie wiesz, jak zabrać się za ich realizację? Spokojnie, w "Podróżach na własną rękę" autorka - Agata Zaremba i zaproszeni przez nią eksperci podpowiadają, jak samodzielnie, bezpiecznie i niskobudżetowo zorganizować wycieczkę do najbardziej odległych zakątków świata (oraz do tych całkiem bliskich, bo przecież w Europie też jest tyle do odkrycia). Doradzają jak kupić tanie bilety, zarezerwować bezpieczny nocleg, korzystać z komunikacji publicznej i odczytać kulturowe kody. Tobie pozostaje tylko... cieszyć się podróżą.
Spis treści:
Latanie samolotem to dla jednych codzienność, a dla innych rzadki i stresujący element podróży. Zmiana stref czasowych, godziny spędzone w ciasnym fotelu czy nieprzewidziane sytuacje na pokładzie mogą sprawić, że nawet najkrótszy lot stanie się dla nas nie lada wyzwaniem.
O czym warto pamiętać, pakując bagaż? Jakie rzeczy koniecznie mieć pod ręką, aby uniknąć nieprzyjemnych niespodzianek? Co zrobić w przypadku stresu lub obaw przed lataniem? Na te i wiele innych pytań odpowiedziała nam doświadczona stewardessa obsługująca loty czarterowe.
Tych rzeczy nigdy nie zapomnij do samolotu. Najlepsze porady od stewardessy
Agata Zaremba: Przygotowanie do podróży zaczynamy już we własnym domu, a jednym z najważniejszych kroków jest rozsądne spakowanie bagażu, a w szczególności tego podręcznego. Jakie trzy niezbędne rzeczy powinniśmy zawsze mieć przy sobie w samolocie?
Stewardessa: - Zawsze miejmy przy sobie lekarstwa w bagażu podręcznym, nawet jeśli wydaje nam się, że ich nie użyjemy. Zdarzyło mi się, że pasażerka dostała silnych objawów choroby, na którą cierpiała, a swoje leki na receptę spakowała do bagażu rejestrowanego, który trafia pod pokład samolotu. Tak naprawdę nawet zwykłe tabletki przeciwbólowe warto mieć pod ręką. My, jako załoga, nie zawsze mamy na pokładzie wszystkie potrzebne leki, a nawet jeśli mamy, niektóre mogą być wydane wyłącznie przez lekarza, jeśli taki znajdzie się wśród pasażerów.
Często zdarza się, że jest jakiś lekarz na pokładzie?
- Tak, prawie zawsze są jacyś lekarze, może raz mi się zdarzyło, że nie było. Jednak wszystko zależy od przypadku, dlatego załoga jest przeszkolona do udzielenia pierwszej pomocy, a w samolocie znajduje się sprzęt i niektóre leki, które w uzasadnionych przypadkach może dostać pasażer.
Co jeszcze powinniśmy mieć ze sobą, zwłaszcza na wypadek niespodziewanych sytuacji?
- Nie każdy wie, że do samolotu można wziąć swoje jedzenie. Można je oczywiście kupić na pokładzie, ale trzeba pamiętać, że zapasy są ograniczone. Zdarzały się sytuacje, w których jedzenie nam się skończyło, a pasażerowie byli głodni. Na lot powrotny szczególnie mało osób przygotowuje własne przekąski, więc niekiedy może przydarzyć się sytuacja, w której całe jedzenie zostanie wyprzedane. Nigdy też nie wiadomo co się przydarzy - czy nie będzie żadnego opóźnienia, międzylądowania, czy zwyczajnie nie poczujemy się słabo, więc zawsze lepiej mieć przy sobie kanapki czy coś do jedzenia.
A trzecia niezbędna rzecz?
- Dodatkowa odzież. Temperaturę w samolocie reguluje się tak, aby była komfortowa dla większości, ale przy 200 pasażerach zawsze znajdzie się ktoś, komu będzie za zimno lub za gorąco. Generalnie, lepiej jest schłodzić kabinę niż doprowadzić do przegrzania, które mogłoby skutkować omdleniami. Dlatego zawsze zabierajmy bluzę lub sweter, nawet jeśli lecimy z miejsca, gdzie temperatura wynosi 35 stopni Celsjusza. Najlepiej ubrać się "na cebulkę", aby łatwo można było dostosować strój do warunków.
Co sądzisz o ściąganiu obuwia na pokładzie? Czy jest to w ogóle dozwolone?
- Nie jest to zabronione, ale apeluję - nie róbcie tego, zwłaszcza zimą. To kwestia kultury osobistej, już nawet w pociągach pojawiają się takie komunikaty. Choć nie mogę zwrócić pasażerowi uwagi, współczuję osobom, które siedzą koło niego. Najlepiej wybrać lekkie, wygodne buty sportowe, które nie będą zbyt ciepłe i nie będą nas uwierać. Jeśli chcemy, możemy nawet zabrać takie obuwie na zmianę. Podobnie jest z jedzeniem. Teoretycznie można wnieść kiełbasę czy inne produkty o intensywnym zapachu, ale warto pamiętać o komforcie innych pasażerów. Przygotowując jedzenie na podróż, pamiętajmy, by to było coś, co nie ma mocnego zapachu, coś, co nie cieknie.
Komfort podróży gwarantowany. Oto najlepsze miejsca na pokładzie
Jak zadbać o komfort w podróży? Co możemy wziąć ze sobą, aby umilić sobie lot samolotem?
- Często pasażerowie pytają o koc czy poduszkę, bo wcześniej lecieli liniami, które je oferowały. Obecnie takie udogodnienia nie we wszystkich liniach są standardem, więc warto pomyśleć o własnych potrzebach. Jeśli lubimy spać w samolocie, dobrze zabrać dmuchaną poduszkę podróżną, którą łatwo schować po użyciu. Power bank to kolejna rzecz, o której warto pamiętać. Często pasażerowie pytają, czy mogą podładować telefon... wierzcie mi, ja sama chciałabym mieć taką możliwość. Warto mieć ze sobą również słuchawki, by móc słuchać muzyki, czy oglądać filmy. Przydać się może też opaska na oczy, dzięki której łatwiej zasnąć, gdy w kabinie jest zbyt jasno.
Rezerwując bilet lotniczy, mamy możliwość wyboru miejsca w samolocie. Które według ciebie są najlepsze?
- Jeśli czujemy się na siłach, by zareagować w sytuacji awaryjnej i pomóc załodze w ewentualnej ewakuacji, dobrym wyborem są miejsca przy oknach obok wyjść awaryjnych - tam jest najwygodniej, bo mamy więcej przestrzeni na nogi. Trzeba jednak pamiętać, że mogą tam siedzieć osoby dorosłe, będące w stanie fizycznie udzielić pomocy załodze w razie potrzeby.
Strach przed lataniem. Jak sobie z nim radzić?
Według statystyk aż 1/3 Polaków boi się latać. Czy osoby, które odczuwają lęk również powinny strategicznie wybierać miejsca w samolocie?
- Dla osób bojących się latać lepsze są miejsca z przodu samolotu, gdzie mniej odczuwa się turbulencje i zwyczajnie mniej trzęsie. Poza tym z przodu ma się też kontakt z załogą, którą należy powiadomić, jeśli się źle czujemy. Sama bliskość załogi często uspokaja. Podczas turbulencji pasażerowie często wyglądają i patrzą na moją reakcję, a gdy widzą, że jestem spokojna, sami się uspokajają. Warto też przed lotem obejrzeć filmy edukacyjne na YouTube - zrozumienie, czym są turbulencje, może pomóc w opanowaniu strachu.
No właśnie, jak go opanować? Czy pasażerowie mogą też liczyć na pomoc załogi?
- Po pierwsze warto poinformować o swoim lęku załogę, na pewno na tym nie stracimy, a możemy tylko zyskać. Jak ktoś mi mówi, że bardzo się boi, to zwracam na tę osobę uwagę i przechodząc obok, patrzę, czy wszystko jest okej. Kiedyś na pokładzie miałam pasażerkę, która panicznie bała się latać. Miała szczęście, ponieważ rząd z przodu był wtedy wolny, więc zaproponowałam, by się przesiadła, bo po pierwsze nie miała tam okna i nie widziała wysokości, a po drugie ja mogłam obserwować, czy nie dostaje ataku paniki.
Zobacz również:
- Podróże na własną rękę: Tanie loty na sylwestra. Trzy piękne miasta, które warto odwiedzić
- Podróże na własną rękę: Poleciałam do Marrakeszu, który skradł moje serce. Ten tani kierunek polecam każdemu
- Podróże na własną rękę: Fascynujący kraj otworzył się na Polaków. Lecąc do końca 2025 roku, oszczędzimy sporo pieniędzy
A co zrobić, gdy mocno się stresujemy podczas lotu?
- W samolocie zawsze znajdują się torebki chorobowe - jeśli nie ma ich w kieszonce fotela, można o nie poprosić załogę. Przydają się nie tylko, gdy poczujemy, że jest nam niedobrze, ale też, gdy bardzo się stresujemy. W taką torebkę możemy oddychać - wówczas wdychamy mniej tlenu, a więcej dwutlenku węgla co pomaga nam uspokoić oddech. Poza tym mamy jakieś zajęcie, co też pozwala skupić nasze myśli na czymś innym niż np. moment turbulencji, startu czy lądowania. Rozpraszanie uwagi jest kluczowe, warto mieć coś, na czym się skupimy, każdy wie, co go uspokaja, jedni słuchają muzyki, inni oglądają filmy, a jeszcze inni lubią zagadać współpasażerów czy kogoś z załogi.
Załoga dba o bezpieczeństwo i komfort. O czym warto ją informować?
O czym jeszcze należy poinformować załogę?
- Warto zgłaszać silne alergie, na przykład na orzeszki. W takich przypadkach informujemy pasażerów, aby nie otwierali produktów z orzechami, a my z cateringu nie sprzedajemy niczego, co może je zawierać. Jest to bardzo ważne, ponieważ w samolocie siedzimy w zamkniętej przestrzeni, a jak ktoś ma bardzo silną alergię, może zareagować, nawet jeśli ktoś obok nich je spożywa. Raz miałam pasażerkę z alergią na banany, więc musieliśmy pozbierać wszystkie banany, które ludzie zabrali sobie jako przekąskę na lot.
A jeszcze przed lotem? Czy są rzeczy, które należy zgłaszać z wyprzedzeniem?
- Przed lotem warto również zgłaszać ograniczenia ruchowe lub trudności z poruszaniem się. Na lotniskach dostępni są asystenci, którzy pomagają pasażerom w dotarciu na pokład. Jeśli mamy złamaną nogę, obsługa może zapewnić specjalny sprzęt do wejścia na pokład bez wchodzenia po schodach. To samo dotyczy osób starszych, które mogą mieć problem z poruszaniem się.
***
Kolejny odcinek "Podróży na własną rękę" już za dwa tygodnie, w czwartek 9 stycznia.
***
O autorce cyklu "Podróże na własną rękę"
Agata Zaremba: Absolwentka dziennikarstwa i medioznawstwa o specjalności fotografia prasowa, reklamowa i wydawnicza. W Interii najczęściej zajmuje się tematyką podróżniczą i społeczną. Miłośniczka Włoch i Japonii, amatorka tanich podróży. Odwiedziła ponad 25 krajów w tym Brazylię, Tajlandię, Japonię i Stany Zjednoczone, organizując wszystkie podróże na własną rękę. I to wszystko z małym plecakiem podręcznym!