Obowiązkowe dodatki do zupy. Inaczej rujnujesz swoje nerki

Tomasz Hirkyj

Opracowanie Tomasz Hirkyj

Choć zupa szczawiowa nierozerwalnie kojarzy się z latem, to nic nie stoi na przeszkodzie, aby sięgnąć po nią przez cały rok: o ile pod ręką mamy szczaw świeży, mrożony lub w słoiku. Niektórzy nie mogą się jednak do niej przekonać, co ma swoje uzasadnienie. Dlaczego? Ponieważ zupa szczawiowa, a zwłaszcza jej nadmiar, nie zawsze może wyjść nam na zdrowie. Raz na zawsze rozwiejmy wszelkie wątpliwości na temat tego dania.

Zupa szczawiowa może być niebezpieczna. Jeśli brak w niej pewnych dodatków
Zupa szczawiowa może być niebezpieczna. Jeśli brak w niej pewnych dodatków123RF/PICSEL

Szczaw: Nie jest taki straszny

Żywo zielony kolor i kwaskowaty smak to znaki rozpoznawcze zupy szczawiowej. Jedni za nią przepadają, a inni raczej od niej stronią z różnych powodów. A co warto wiedzieć o szczawiu? Roślina zawiera szereg witamin, na czele z witaminami z grupy B, ale obecne są również także A, C oraz E. Szczaw to także źródło żelaza, cynku, fosforu i potasu, czyli cennych pierwiastków, które wspierają pracę serca, układu nerwowego czy pokarmowego. Znaleźć w nich można również garbniki - mogą zmniejszyć stany zapalne oraz wspierać jelita i żołądek.

Czy w takim razie szczaw i przygotowaną z niego zupę można uznać za zdrowe? Nie do końca. Wszystkiemu jest winny kwas szczawiowy.

„Ewa gotuje”: Zielony barszcz ukraińskiPolsat

Uwaga na zupę szczawiową

Kwas szczawiowy zawarty w zupie zaliczany jest do substancji antyodżywczych. Co to oznacza? W wielkim skrócie przynosi więcej szkody niż pożytku, kiedy jest dostarczany do organizmu. Jednym słowem kwas szczawiowy wiąże się z jonami wapnia i może odkładać się w nerkach, co sprzyja powstawaniu kamicy. Ponadto zbyt duża dawka szczawianów może prowadzić do wypłukiwania wapnia w organizmie, a to sprzyja np. osteoporozie. Dlatego poleca się, aby zupę szczawiową jeść nie tylko w małych ilościach, ale także raz na jakiś czas, aby nie doprowadzić swojego organizmu do ruiny.

Tak podawaj zupę szczawiową

Jeśli trudno nam rozstać się ze zupą szczawiową, to warto wiedzieć, jak ją serwować, aby zminimalizować działanie kwasu szczawiowego. Nie jest to trudne zadanie, ponieważ wystarczy podawać ją z naturalnymi źródłami wapnia i białka. Dlatego obecność śmietany i jajek nikogo nie powinna już teraz dziwić. Jeśli zaś nie dodajemy do zupy nabiału, to wtedy bardziej narażeni jesteśmy na konsekwencje zdrowotne i lepiej zerwać z tym niezdrowym przyzwyczajeniem.

INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd na stronie?
Dołącz do nas