Masz problemy ze snem? Mogą prowadzić do choroby Alzheimera

Najnowsze badania wskazują, że osoby, które w wieku 30 - 40 lat mają problemy ze snem, po przekroczeniu 50 lat osiągają dużo gorsze wyniki w testach funkcji poznawczych niż ci, którzy dobrze się wysypiają. Autorzy badania uważają, że zaburzenia snu mogą być jednym z czynników ryzyka zapadania na chorobę Alzheimera i demencję.

Nieprzespane noce mogą odbić się na zdrowiu w przyszłości
Nieprzespane noce mogą odbić się na zdrowiu w przyszłości123RF/PICSEL

19 milionów niewsypanych Polaków

Według badań UCE Research i ePsycholodzy.pl niemal połowa Polaków ma problemy ze snem. Z jakości swojego nocnego wypoczynku niezadowolonych jest 49,9 proc. rodaków. Wynika z tego, że niespełna 19 milionów Polaków źle sypia! To o 10 punktów procentowych więcej niż w 2021 roku, kiedy poprzednio przeprowadzono badanie.

Zaburzenia snu na podstawie raportu  “Zdrowie psychiczne Polaków. Depresja jest wśród nas..."
Zaburzenia snu na podstawie raportu “Zdrowie psychiczne Polaków. Depresja jest wśród nas..."INTERIA.PL

Z raportu "Zdrowie psychiczne Polaków. Depresja jest wśród nas...",  wynika, że zaburzenia snu deklaruje 31,1 proc. ludzi w wieku 18 - 22 lata; 21,1 proc. badanych w wieku 23 -35 lat; 29,8 proc. ludzi w wieku 36 - 55 lat i 30,4 proc. badanych po 56 roku życia. Nieprawidłowy sen to ogromny i dotyczący wielu osób problem, lecz nadal bardzo często bagatelizowany. Do tej pory zaobserwowano między innymi korelacje pomiędzy zaburzeniami snu a: cukrzycą, chorobami układu krążenia, udarami i demencją. Najnowsze badania potwierdzają, że problemem są nie tylko zaburzenia snu u chorych, ale także w młodszym wieku.

Masz 30 - 40 lat i problemy ze snem? Jako pięćdziesięciolatek będziesz wolniejszy umysłowo od rówieśników

Wyniki wieloletnich badań zaprezentowały Yue Leng, Kristen Knutson, Mercedes R. Carnethon i Kristine Yaffe w artykule "Związek między ilością i jakością snu we wczesnej dorosłości a funkcjami poznawczymi w wieku średnim" ("Association Between Sleep Quantity and Quality in Early Adulthood With Cognitive Function in Midlife") na łamach czasopisma naukowego "Neurology".

Według nich osoby, które w wieku 30 - 40 lat cierpią na zaburzenia snu, w wieku 50 lat miewają ponad dwukrotnie częściej problemy z pamięcią i myśleniem. Innymi słowy: trzydziesto — czterdziestolatkowie, którzy dobrze śpią, jako pięćdziesięciolatkowie będą sprawniejsi umysłowo od swoich rówieśników z zaburzeniami snu.

Brak snu w młodszym wieku może przyczynić się do demencji w późniejszym
Brak snu w młodszym wieku może przyczynić się do demencji w późniejszym123RF/PICSEL

Nie wysypiasz się? Rośnie ryzyko, że zachorujesz na alzheimera lub demencję

"Biorąc pod uwagę, że choroba Alzheimera zaczyna zaburzać prawidłowe funkcjonowanie mózgu na kilka dekad przed wystąpieniem pierwszych objawów, zrozumienie związku między snem a funkcjami poznawczymi na wcześniejszym etapie życia ma kluczowe znaczenie dla zrozumienia roli problemów ze snem jako czynnika ryzyka choroby" - stwierdza w komunikacie prasowym dr Yue Leng, wykładowczyni psychiatrii na Uniwersytecie Kalifornijskim w San Francisco, jedna z autorek badania.

Wyniki prac opublikowane w styczniu 2024 roku nie są pierwszymi, które zakładają związek pomiędzy zaburzeniami snu a pamięcią i funkcjonowaniem mózgu. W 2021 na łatach "Journal of Sleep Research" ukazały się badania dowodzące, że u osób, które zgłaszały problemy z zasypianiem, ryzyko wystąpienia demencji wzrastało o 49 proc., zaś ci, którzy budzili się w nocy i mieli problemy z zaśnięciem, byli narażeni na problemy z pamięcią w 39 proc.

Jak podkreśla Yue Leng badania jej zespołu są pierwszymi, które pozwoliły zaobserwować wpływ problemów ze snem w młodszym wieku, na problemy z pamięcią na późniejszym etapie życia, a zatem także na ryzyko wystąpienia demencji i choroby Alzheimera.

Niemal połowa Polaków ma problemy ze snem
Niemal połowa Polaków ma problemy ze snem123RF/PICSEL

Im gorsza jakość snu w młodości, tym gorzej pracuje mózg w późniejszym wieku

Na początku XXI wieku zbadano sen ponad pół tysiąca osób w wieku 30 - 40 lat. Naukowcy odwiedzali ich domy w odstępie około roku i monitorowali sen każdego z badanych przez sześć nocy. Jakość snu określano za pomocą urządzenia zakładanego na nadgarstek, które mierzyło: długość snu oraz okresy ruchu, które łączono z krótkimi, powtarzalnymi przerwami w śnie bądź fragmentacją snu.

W latach 2015 - 2016 naukowcy poddali 526 osób, tych samych, którzy uczestniczyli w badaniu z lat 2002 - 2003 testom sprawdzającym funkcje poznawcze. Sprawdzano szybkość przetwarzania informacji, płynność procesów poznawczych, pamięć i funkcje wykonawcze mózgu.

Choroba Alzheimera zaczyna zaburzać prawidłowe funkcjonowanie mózgu na kilka dekad przed wystąpieniem pierwszych objawów
Choroba Alzheimera zaczyna zaburzać prawidłowe funkcjonowanie mózgu na kilka dekad przed wystąpieniem pierwszych objawów123RF/PICSEL

Spośród 175 osób, które w 2002 roku miały najbardziej zaburzony sen, aż 44 osoby uzyskiwały wyjątkowo kiepskie wyniki w testach poznawczych. Natomiast w grupie, która doskonale się wysypiała na 176 osób zaledwie 10 zanotowało wyjątkowo słabe wyniki.

Na podstawie przeprowadzonych badań oraz biorąc pod uwagę czynniki demograficzne i zdrowotne, naukowcy doszli do wniosku, że osoby z zaburzeniami snu ponad dwukrotnie częściej uzyskują słabe wyniki w testach poznawczych niż osoby śpiące prawidłowo. Innymi słowy, jeśli we wczesnej dorosłości nie będziemy się wysypiać, w późnej nasz umysł będzie o wiele mniej loty niż u naszych rówieśników.

Nie wszyscy wiemy o swoich zaburzeniach

Badanie opublikowane na łamach "Neurology" ma jednak także swoje słabe punkty, z których autorzy zdają sobie sprawę. Po pierwsze: należałoby przeprowadzić kolejne, bardziej szczegółowe badania na większej grupie ludzi. Po drugie: urządzenie na nadgarstek nie jest zdolne wykryć wszystkich zaburzeń snu. Obok tak oczywistych jak: choroba niespokojnych nóg, problemy z zaśnięciem czy fragmentacji snu (budzimy się w nocy) są jeszcze tak zwane mikroprzebudzenia, których nie jesteśmy świadomi i które można wykryć tylko dzięki EEG.

O mikroprzebudzeniach często mówi się w kontekście bezdechu sennego, lecz zdarzają się one także niezależnie od niego. O tym, że doświadczamy mikroprzebudzeń, dowiemy się tylko dzięki badaniom elektroencefalografem (przyrząd służący do monitorowania fal mózgowych), bo gdy nasz mózg wybudza się w nocy (np. by zmusić ciało do zaczerpnięcia powietrza podczas bezdechu), nie powraca nasza świadomość. Dochodzi więc do sytuacji, gdy jesteśmy przekonani, że smacznie przespaliśmy noc, tymczasem nasz mózg nie mógł odpowiednio wypocząć.

Wynika z tego, że skala problemu zaburzeń snu wśród Polaków może być wyższa, niż pokazują badania. Nie należy tego lekceważyć, bo ostatnie badania potwierdzają raz jeszcze, że niewyspany mózg nie działa prawidłowo i — co gorsza — może to mieć znaczenie nie tylko tu i teraz, ale także na starość.

INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas